Czy Polacy są szczęśliwi? Ekspert odpowiada
20 marca, obchodzimy Międzynarodowy Dzień Szczęścia, ustanowiony przez ONZ, aby przypominać, jak istotnym elementem życia jest dobrostan i zadowolenie. Z tej okazji gościem programu „Hej Poznań” był prof. Piotr Michoń, ekonomista z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, autor bloga „Ekonomia Szczęścia”. W rozmowie z Piotrem Szulcem ekspert podjął temat tego, czym właściwie jest szczęście, jak je mierzymy i czy Polacy mogą uznawać się za naród szczęśliwy.
Ranking ONZ dotyczący najszczęśliwszych krajów świata od lat otwierają państwa skandynawskie – Finlandia, Dania, Islandia i Szwecja. Czy to oznacza, że im mniej słońca, tym więcej szczęścia? Prof. Michoń tłumaczy, że wyniki badań bazują na zadowoleniu z życia, a niekoniecznie na chwilowych emocjach. Obywatele tych krajów czują się bezpieczni, mają stabilne dochody i dostęp do wysokiej jakości usług społecznych – to podnosi ich subiektywne poczucie szczęścia.
Nieco inaczej wygląda sytuacja, gdy mierzymy codzienne emocje – tu prym wiodą kraje Ameryki Południowej oraz Filipiny, gdzie ludzie częściej deklarują radość, śmiech czy satysfakcję z życia.
– „Nie oznacza to jednak, że bieda daje szczęście. Po prostu w tych kulturach emocje są bardziej wyrażane na zewnątrz” – zauważa prof. Michoń.
Często mówi się, że Polacy są pesymistami, ale badania pokazują coś innego. Wbrew stereotypom Polska systematycznie pnie się w górę w rankingach szczęścia. Jeszcze kilka lat temu byliśmy nawet najbardziej optymistycznym narodem w Europie. Zdaniem prof. Michonia, problemem może być nasza tendencja do postrzegania siebie jako narodu „cierpiącego”.
– „Czasami wydaje nam się, że jesteśmy nieszczęśliwi, bo tak sobie wmawiamy. A przecież realnie mamy coraz lepsze warunki życia” – wyjaśnia ekspert.
Według niego, jednym z kluczy do szczęścia jest umiejętność cieszenia się małymi rzeczami, co praktykują np. mieszkańcy Butanu, gdzie od lat rząd dąży do podnoszenia poziomu „szczęścia narodowego brutto” zamiast koncentrować się jedynie na wzroście gospodarczym.
Czy istnieje uniwersalny przepis na szczęście? Według profesora istnieją dwie główne ścieżki:
- zadowolenie z życia – wynikające z szeroko pojętej stabilizacji, poczucia bezpieczeństwa i zdrowych relacji
- codzienne pozytywne emocje – które można budować poprzez małe radości, poczucie humoru, relacje międzyludzkie czy uważność
„Szczęścia życzę Wam nie tylko dzisiaj, ale każdego dnia – zarówno w formie długoterminowego zadowolenia z życia, jak i chwilowych, pięknych momentów radości” – podsumował prof. Michoń.
Czy jesteśmy gotowi, by doceniać to, co mamy? Tego z pewnością warto się nauczyć – nie tylko 20 marca!
