Dziewczyna i starzec na ślubnym kobiercu. Fakty i mity
Motyw młodej dziewczyny i dużo starszego mężczyzny w drodze do ołtarza przewija się przez literaturę, filmy i ludowe opowieści. Ale czy rzeczywiście w XIX wieku takie małżeństwa były regułą?
Małżeństwa w XIX wieku
W XIX wieku wiek zawierania małżeństw zależał przede wszystkim od przynależności do konkretnej warstwy społecznej, regionu zamieszkania i sytuacji materialnej rodzin. Kobiety zazwyczaj wychodziły za mąż między 20. a 25. rokiem życia, podczas gdy mężczyźni decydowali się na ślub nieco później, między 25. a 30. rokiem życia.
Różnica wieku między małżonkami najczęściej wynosiła od trzech do siedmiu lat. Była to norma społeczna wynikająca z praktycznych przesłanek: mężczyzna potrzebował czasu na uzyskanie stabilności finansowej i zawodowej, zanim mógł utrzymać rodzinę.
Młode kobiety debiutowały towarzysko około siedemnastego, osiemnastego roku życia. Wtedy zaczynały uczęszczać na bale, przyjęcia i inne wydarzenia towarzyskie, gdzie mogły poznać potencjalnych mężów. Ich rówieśnicy w tym czasie często jeszcze studiowali, podróżowali lub zdobywali doświadczenie zawodowe.
Małżeństwo w tamtych czasach nie było sprawą serca, lecz starannie przemyślanej transakcji społecznej i ekonomicznej. Liczyły się posag, majątek, koneksje rodzinne i perspektywy dynastyczne. W takich realiach różnica kilku lat między małżonkami była nie tylko akceptowana, ale wręcz pożądana.
Arystokratyczne układy i polityka dynastyczna
W najwyższych sferach społecznych, szczególnie wśród arystokracji i rodzin panujących, małżeństwa służyły przede wszystkim celom politycznym i dynastycznym. W takich przypadkach znaczna różnica wieku nie tylko nie budziła zgorszenia, ale była traktowana jako naturalna część skomplikowanych układów międzynarodowych.
Historia dostarcza licznych przykładów takich związków. Cesarz Franciszek II Habsburg poślubił Karolinę Augustę Bawarską, która była od niego młodsza o dwadzieścia cztery lata. Król Hiszpanii Ferdynand VII ożenił się z Marią Krystyną Burbońską, młodszą o dwadzieścia dwa lata.
W polskiej magnaterii również zdarzały się podobne przypadki. Jan Chodkiewicz, mając sześćdziesiąt lat, poślubił dwudziestoletnią Annę Alojzę z Ostrogskich. Takie związki zazwyczaj dotyczyły drugich lub kolejnych małżeństw wdowców, którzy potrzebowali młodych żon do prowadzenia domu i wychowywania dzieci.
Warto podkreślić, że pierwsze małżeństwa w arystokracji często zawierane były między osobami o podobnym wieku. Duże różnice wieku pojawiały się głównie wtedy, gdy owdowiały magnat lub książę szukał nowej partnerki życiowej.
Klasa średnia i jej pragmatyzm
Wśród mieszczaństwa, kupców, prawników, lekarzy i innych przedstawicieli rozwijającej się klasy średniej dominował zupełnie inny model małżeński. Związki zawierane były głównie między rówieśnikami lub osobami z niewielką różnicą wieku.
Mężczyźni z tej warstwy społecznej żenili się po osiągnięciu względnej stabilności finansowej, ale nie czekali tak długo jak arystokraci. Musieli bowiem sami zarabiać na utrzymanie rodziny, nie mogąc liczyć na odziedziczone majątki czy polityczne układy.
Duże różnice wieku w tej grupie społecznej zdarzały się rzadko i najczęściej dotyczyły wdowców, którzy po śmierci pierwszej żony szukali młodszej partnerki. Chodziło głównie o zapewnienie opieki nad dotychczasowymi dziećmi i prowadzenie gospodarstwa domowego.
Klasa średnia coraz częściej kierowała się również względami uczuciowymi przy wyborze partnera życiowego. Choć aspekty materialne nadal odgrywały ważną rolę, romantyczność i wzajemna sympatia stawały się coraz bardziej znaczące.
Życie na wsi i w miastach robotniczych
Na terenach wiejskich oraz wśród robotników przemysłowych różnice wieku między małżonkami były jeszcze mniejsze. Życie opierało się na ciężkiej fizycznej pracy i współpracy w gospodarstwie, co wymagało partnerów w podobnym wieku i kondycji fizycznej.
Mężczyźni na wsiach żenili się zazwyczaj około dwudziestego piątego roku życia, kobiety kilka lat wcześniej. Małżeństwa zawierano głównie w obrębie tej samej społeczności, często między osobami, które znały się od dzieciństwa.
Jeśli rolnik tracił żonę, rzeczywiście często żenił się z młodszą kobietą, ale nie były to przypadki masowe. Owdowiały gospodarz potrzebował pomocy w prowadzeniu gospodarstwa i wychowywaniu dzieci, stąd praktyczne podejście do ponownego małżeństwa.
Wśród robotników przemysłowych małżeństwa zawierane były jeszcze później ze względu na niepewność zatrudnienia i niskie zarobki. Pary musiały długo oszczędzać, żeby móc założyć własne gospodarstwo domowe.
Wyjątki potwierdzające regułę
Archiwalne księgi metrykalne rzeczywiście zawierają wpisy małżeństw z bardzo dużą różnicą wieku, gdzie różnica przekraczała dwadzieścia, a nawet trzydzieści lat. Były to jednak przypadki wyjątkowe, wynikające ze szczególnych okoliczności życiowych lub rodzinnych.
Czasami młoda kobieta wychodziła za brata swojego zmarłego męża, żeby nie utracić statusu społecznego i zabezpieczenia materialnego. W innych przypadkach znacznie starszy mężczyzna żenił się z młodą kobietą, żeby zapewnić opiekę swojej licznej rodzinie.
Zdarzały się też sytuacje odwrotne, gdy to kobieta była znacznie starsza od męża, ale były to przypadki jeszcze rzadsze. Zazwyczaj chodziło o bogate wdowy, które potrzebowały młodszego partnera do zarządzania majątkiem.
Takie małżeństwa często stawały się przedmiotem plotek i społecznych komentarzy, co dowodzi, że nie były traktowane jako normalne czy powszechne.
Ekonomia małżeństwa i pozycja kobiet
Dziewiętnastowieczne małżeństwo było przede wszystkim ekonomiczną transakcją, a nie związkiem opartym na uczuciach. Od kobiet wymagano przede wszystkim wierności, czystości moralnej i całkowitego podporządkowania się woli męża oraz jego rodziny.
Kobieta, która chciała żyć na przyzwoitym poziomie, musiała wyjść za mąż lub pozostać na utrzymaniu rodziny. Samodzielne życie było praktycznie niemożliwe ze względu na ograniczone możliwości zarobkowania i społeczne uprzedzenia.
W miarę rozwoju przemysłu coraz więcej kobiet z niższych warstw społecznych podejmowało pracę jako służące, robotnice w fabrykach czy guwernantki. Ich sytuacja była jednak bardzo trudna: niskie zarobki, długie godziny pracy i brak szacunku społecznego.
Niezależnie od różnicy wieku kobieta zawsze była stroną słabszą w małżeństwie, całkowicie zależną od decyzji mężczyzny. Jej pozycja prawna i społeczna była mocno ograniczona przez obowiązujące przepisy i konwenanse.
Podwójna moralność społeczna
W XIX wieku obowiązywała surowa podwójna moralność dotycząca zachowań kobiet i mężczyzn. Od kobiet wymagano absolutnej czystości przed ślubem i wierności w małżeństwie, podczas gdy mężczyźni cieszyli się znacznie większą swobodą w sprawach obyczajowych.
Zdrada małżeńska kobiety była społecznie piętnowana i mogła prowadzić do całkowitej ostracyzacji. Mężczyźni natomiast mogli liczyć na pobłażliwość, a ich romanse były często traktowane jako naturalna część męskiej natury.
Wysoka śmiertelność kobiet podczas porodów sprawiała, że wielu mężczyzn zostawało wdowcami w młodym wieku. Ich ponowne małżeństwa z młodszymi kobietami wpływały na statystyki, tworząc wrażenie, że różnice wieku były większe, niż wynikało to z pierwszych małżeństw.