Oświęcim: Piękne nowe miasteczko komunikacyjne przy SP 11 zachwyca, będąc bazą edukacyjną o ruchu drogowym
Przy Szkole Podstawowej nr 11 w Oświęcimiu już gotowe miasteczko komunikacyjne. Z pewnością pomoże dzieciom w poznaniu przepisów ruchu drogowego. W dobie PRL funkcjonowało już miasteczko komunikacyjne, które uległo zniszczeniu. W miejscu starego miasteczka komunikacyjnego powstał Park Pokoju.
Jak poinformował oświęcimski magistrat, inwestycja kosztowała 638 tysięcy złotych. Zakończenie inwestycji zaplanowano na 18 października 2025 roku, ale skoro pogoda dopisała, już można podziwiać jej efekty. Szkoła będzie odpowiedzialna za prowadzenie miasteczka komunikacyjnego.
- Od dawna zabiegaliśmy o zagospodarowanie terenu przy szkole. Różne były na niego pomysły. Jednak ostatecznie zdecydowaliśmy o powstaniu miasteczka komunikacyjnego, czyli obiektu, którego brakuje w naszym mieście. Starania o budowę rozpoczęła jeszcze poprzednia dyrekcja. Po latach starań udało się nam finalizować sprawę. Oczywiście miasteczko komunikacyjne będzie ogólnodostępne - usłyszeliśmy w SP 11 w Oświęcimiu.
Oświęcimianie z łezką w oku wspominają poprzednie miasteczko komunikacyjne, w którym wychowało się kilka pokoleń.
Pierwsze miasteczko komunikacyjne, u zbiegu ulic Słowackiego i Tysiąclecia, zostało oficjalnie oddane do użytku w listopadzie 1967 roku. Dla najmłodszych szybko stało się miejscem zabawy i edukacji.
Dziś już niewielu pamięta, ale było prezentem dla najmłodszych oświęcimian z okazji... 50 rocznicy Rewolucji Październikowej. Świadczyły o tym tabliczki pamiątkowe umieszczone na obiekcie.
- Pamiętam, że w poprzednim miasteczku można było zdawać na kartę rowerową, bo sam tam zdawałem - wspomina Mirosław Ganobis, miłośnik historii Oświęcimia. - W dobie głębokiego PRL-u dla dzieci było czymś niewyobrażalnym móc jeździć rowerem mijając znaki, przejścia dla pieszych, czy nawet przejazd kolejowy z prawdziwymi szynami. To było bardzo dobre przygotowanie młodego rowerzysty do wyjechania na drogę Przede wszystkim do dzisiaj utkwiło mi w głowie wystawianie ręki przy skręcie i oglądanie się za siebie podczas manewrów. To nie to, co teraz. Szkoda, że z czasem miasteczko zaczęło niszczeć. Na pewno na poprzednim miasteczku komunikacyjnym wychowało kilka pokoleń rowerzystów - podkreśla Mirosław Ganobis.
Trafność inwestycji podkreśla także policja, która wiele robi w zakresie edukacji dzieci z poruszania się drogach, organizując turnieje BRD.
- Warto pamiętać, że w pierwszej kolejności to rodzice przekazują swoim pociechom wiedzę z zakresu bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Dopiero potem są inne instytucje - przypomina Małgorzata Jurecka, oficer prasowy oświęcimskiej policji. - To dlatego ważne jest, żeby podczas zwykłych spacerów była możliwość odwiedzenia miasteczka komunikacyjnego, gdzie dzieci bez stresu będą mogły się oswoić z zasadami ruchu drogowego. Chciałby się, aby takie place były przy każdej szkole. Jednak powstanie już jednego takiego profesjonalnego obiektu w mieście powinno poprawić świadomość zagrożeń drogowych.
Mówiąc te słowa policjantka przypomina, że ostatnio w powiecie oświęcimskim nie brakowało zdarzeń drogowych z udziałem nieletnich nie tylko na rowerach, ale także hulajnogach elektrycznych.