Giro d'Italia po duńsku. Lider wyścigu - Mads Pedersen wygrywa piąty etap i wciąż pozostaje królem włoskich tras. Koleżeński Rafał Majka
Jedyny Polak w tegorocznym Giro d'Italia - Rafał Majka, zaangażowany w akcję ofensywną swojej drużyny UAE Team Emirates (m.in. Amerykanin Brandon McNulty, Isaac del Toro z Meksyku i Hiszpan Juan Ayuso) ok. 5 km przed metą, ukończył etap w pierwszej, 59-osobowej grupie, zajmując ostatecznie 45. miejsce.
W klasyfikacji generalnej, przewaga Madsa Pedersena nad drugim zawodnikiem, Słoweńcem Primozem Roglicem (Red Bull Bora-hansgrohe), wzrosła do 17 sekund. Trzecie miejsce zajmuje kolega klubowy Pedersena, Czech Mathias Vacek, ze stratą 24 sekund. Rafał Majka (UAE Team Emirates) wciąż zajmuje 25. miejsce (-1.22 do lidera).
Przed etapem, Mads Pedersen poinformował, że przedłużył bezterminowo kontrakt z amerykańską drużyną Lidl-Trek.
- Decyzja pozostania w Lidl-Trek do końca mojej kariery była łatwa. Ten zespół stał się moją drugą rodziną - oświadczył 29-letni Duńczyk
Mads Pedersen to mistrz świata z 2019 roku. Tegoroczny sezon ma bardzo udany, notując m.in. triumfy w wyścigu Dookoła Prowansji i klasyku Gandawa-Wevelgem oraz miejsca na podium w tzw. monumentach - drugie miejsce w Dookoła Flandrii i trzecie w Paryż-Roubaix.
W środę odniósł 53. zwycięstwo w zawodowej karierze.