Kapral Piotr Konieczka. Pierwszy polski żołnierz poległy w II wojnie światowej
Noc z 31 sierpnia na 1 września 1939 roku
Placówka została zaatakowana przez niemiecką grupę dywersyjną (piąta kolumna). Po krótkim oporze obrońcy wycofali się, ale na posterunku pozostał tylko Piotr Konieczka, obsługujący karabin maszynowy. Około 1:40 został ranny, a następnie dobity kolbami. Do rana jego ciało, razem ze zwłokami strażnika Szczepana Ławniczaka, przewieziono do Piły. Według świadków, niemiecki oficer oddał poległemu polskiemu żołnierzowi honory, mówiąc: „To był bohater.”
Czym była „piąta kolumna”?
Określenie „piąta kolumna” oznacza dywersantów, sabotażystów i wrogów wewnętrznych, działających na rzecz agresora w atakowanym kraju.
Pojęcie narodziło się w czasie hiszpańskiej wojny domowej (1936–1939). Według relacji, generał Emilio Mola miał stwierdzić, że gdy jego cztery kolumny wojsk nacjonalistów zmierzają na Madryt, to w samym mieście czeka „piąta kolumna” – sympatycy Franco gotowi do akcji. Termin szybko podchwyciła propaganda republikańska i prasa międzynarodowa.
W Polsce i Czechosłowacji mianem „piątej kolumny” określano przede wszystkim niemiecką mniejszość działającą na rzecz III Rzeszy – członków takich organizacji jak Jungdeutsche Partei in Polen czy Deutsche Vereinigung. Z nich rekrutowały się bojówki Selbstschutzu, które we wrześniu 1939 roku prowadziły akcje sabotażowe, ataki na ludność cywilną i Wojsko Polskie.
Dlatego atak na placówkę w Jeziorkach, dokonany przez niemieckich dywersantów, historycy opisują właśnie jako działanie „piątej kolumny”.
Od rolnika do żołnierza
Piotr Konieczka urodził się 29 kwietnia 1901 roku w Czarżu na Pomorzu. Po latach przeniósł się do Wielkopolski, gdzie wraz z żoną Heleną i dwoma synami prowadził trzyhektarowe gospodarstwo. Wiosną 1939 roku został zmobilizowany. Ostatnią przepustkę spędził w rodzinnym domu 31 sierpnia – kilka godzin przed śmiercią. Według relacji historyków miał wtedy złe przeczucia, które niestety okazały się prorocze.
Pamięć, która nie powinna zginąć
Przez wiele lat bohaterstwo Konieczki pozostawało niemal zapomniane, nawet w jego rodzinnych stronach. Dopiero wysiłki lokalnych historyków i regionalistów sprawiły, że historia ta zaczęła być przypominana. W 2009 roku w Jeziorkach odsłonięto obelisk z napisem:„Broniąc polskiego Urzędu Celnego w Jeziorkach i ojczystego progu, jako pierwszy w Wielkopolsce poległ śmiercią bohatera.”Dziś Konieczkę upamiętniają także mural w Kaczorach, krzyż w miejscu dawnego posterunku, a jego grób w Śmiłowie odwiedzają uczestnicy rajdów i uroczystości patriotycznych.
W 2010 roku prezydent Bronisław Komorowski odznaczył go pośmiertnie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Bohater sprzed Westerplatte
Śmierć Piotra Konieczki o godzinie 1:40 w nocy z 31 sierpnia na 1 września 1939 roku poprzedziła atak na Westerplatte o blisko trzy godziny. Dlatego wielu historyków uznaje go za pierwszą ofiarę II wojny światowej w Polsce.