Franek Dolas. Rola życia i przekleństwo. Kim był Marian Kociniak?

Rozśmieszał miliony widzów, a jednocześnie potrafił wzruszać do łez. Marian Kociniak - człowiek o niezwykłym poczuciu humoru, ale też wielkiej wrażliwości - pozostawił po sobie dziedzictwo, którego nie sposób przecenić. Choć publiczność pokochała go przede wszystkim za rolę Franka Dolasa, on sam długo próbował wyrwać się z tego filmowego cienia. Jak wyglądało jego życie poza kamerą?
MARIAN KOCINIAKChoć na scenie i ekranie potrafił przybierać różne oblicza, prywatnie był człowiekiem niezwykle oddanym rodzinie i swojej największej miłości - żonie Grażynie.
Źródło zdjęć: © AKPA.pl | AKPA/NIEMIEC
Katarzyna Dębek
  • Marian Kociniak to aktor, którego dorobek artystyczny i osobiste historie wciąż budzą emocje.
  • Dla widzów zawsze pozostanie Frankiem Dolasem, choć był aktorem o znacznie szerszym dorobku.
  • Marian Kociniak zapisał się w historii polskiej sceny i kina jako artysta niezastąpiony - i jako człowiek, którego życie było tak samo barwne, jak role, które tworzył.
  • Marian Kociniak w filmie pt. "Pan Tadeusz"
[1/4] Marian Kociniak to aktor, którego dorobek artystyczny i osobiste historie wciąż budzą emocje. Źródło zdjęć: AKPA.pl | AKPA

Franek Dolas, polski Belmodno, sceniczne zwierzę, mistrz powagi i ironii to tylko nieliczne określenia, którymi opisywano Mariana Kociniaka. Był aktorem wszechstronnym i przez wiele lat walczył z rolą, która go zaszufladkowała. A jak wyglądało prywatne życie artysty? Miał trudne dzieciństwo, zmagał się z chorobą i utratą ukochanej żony. Oto niezwykle ciekawa historia Mariana Kociniaka.

Marian Kociniak był dzieckiem wojny. Rodzice chcieli, aby był ślusarzem

Marian Kociniak urodził się 11 stycznia 1936 roku w Warszawie. Miał trudne dzieciństwo, bo najmłodsze jego lata przypadły na czas okupacji. W rozmowie z Super Expressem tak wspominał najmłodsze swoje lata:

Pamiętam Niemców, którzy szli z miotaczami ognia i podpalali wszystkie domy na Dolnym Mokotowie, gdzie mieszkaliśmy... Tego się nie zapomina! Miałem wtedy 6 lat. A kiedy nasz dom już się palił, z rodzeństwem i rodzicami ruszyliśmy w kierunku Pyr. Ojciec w takiej starej cegielni znalazł tam dla nas schronienie. Spaliśmy na słomie, koczowaliśmy tak przynajmniej przez rok, do wyzwolenia Warszawy. Przeżyliśmy tam straszną zimę, straszną biedę. Chodziło po nas tysiące wszy. Miałem na głowie krwawy czerep, nie było lekarstw, matka zrywała mi go.

Rodzice Kociniaka chcieli, aby ich syn miał stabilny i dochodowy zawód - pragnęli, aby był ślusarzem. Młody Marian uczęszczał do technikum budowy silników, to właśnie w tej szkole jedna z polonistek zauważyła w nim ogromny talent i za jej namową kontynuował tam naukę. Tam trafił do kółka teatralnego, z którym jeździł po całej Polsce i nabierał odpowiedniego doświadczenia. Później bez problemu dostał się do szkoły teatralnej. Na jednym z jego występów udowodnił swoim najbliższym, że aktorstwo było jego jedynym i dobrym wyborem.

Aktor kompletny, aktor spełniony. Fenomenalny Marian Kociniak

Marian Kociniak był absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie, którą ukończył w 1959 roku. Po studiach związał się z Teatrem Ateneum, w którym grał do 2010 roku, po tym czasie występował również w Teatrze na Woli. Jego debiut na dużym ekranie to rola w filmie "Niewinni czarodzieje". Miał na swoim koncie jeszcze występy w ponad 30 filmach. Ogólnopolską rozpoznawalność zyskał dzięki roli Franka Dolasa w kultowej polskiej trylogii komediowej "Jak rozpętałem drugą wojnę światową".

Jego dorobek filmowy obejmuje również udział w wielu innych znaczących produkcjach, takich jak:

  • "Janosik" (film i serial) w reżyserii Jerzego Passendorfera, gdzie zagrał murgrabiego.
  • "Jan Serce", gdzie wcielił się w przyjaciela głównego bohatera.
  • Filmy Andrzeja Wajdy: "Niewinni czarodzieje", "Danton" oraz "Pan Tadeusz".

Aktor wystąpił gościnnie w takich produkcjach jak: "Wojna domowa", "Sukces" i "Głęboka woda", która była jego ostatnim filmem, w którym wystąpił. Marian Kociniak ze względu na stan zdrowia zrezygnował z aktorstwa.

Kociniaka można było podziwiać na deskach teatralnych, a także w spektaklach kabaretowych.

Krytycy nie szczędzili mu słów uznania, a koleżanki i koledzy po fachu cenili go za profesjonalizm i wszechstronność:

Wielki profesjonalizm i wszechstronność. Umiał grać wspaniale i różnorodnie - wspominała go Magdalena Zawadzka.

Grzegorz Brzęczyszczykiewicz, czyli Franek Dolas - rola, która zaszufladkowała Mariana Kociniaka

Franek Dolas to była rola życia Mariana Kociniaka, która jednocześnie stała się jego przekleństwem. Aktor ubolewał nad tym, że pomimo tego, że ma na swoim koncie setki występów, to i tak wszyscy kojarzą go z Frankiem Dolasą i kultową sceną z filmu "Jak rozpętałem drugą wojnę światową", w której główny bohater przedstawia się jako Grzegorz Brzęczyszczykiewicz niemieckiemu oficerowi.

Już mam siwy łeb kompletnie, ale kolejne pokolenia rozpoznają mnie głównie jako Dolasa - tłumaczył w 2011 roku w rozmowie dla naszemiasto.pl

Z kolei w innym wywiadzie przyznał, że:

Początkowo trochę marudziłem, bo rzeczywiście zrobiłem tyle wspaniałych ról w teatrze i nikt mnie nie pamięta. A jedna rola zrobiła furorę. Ale później już się przyzwyczaiłem i jestem z tego powodu szczęśliwy - wspominał w rozmowie z TVP Info w 45. rocznicę filmu.

Po latach wyszło, że to nie Marian Kociniak miał zagrać rolę Franka Dolasa, a Wojciech Młynarski:

Franka Dolasa miał grać Wojciech Młynarski. Był wtedy bardzo popularny, miał genialne vis comica. Ubrałem go w mundur, wyglądał bardzo dobrze. Miałem już właściwie podpisywać z nim umowę, ale wtedy zaczęły się we mnie rodzić pewne wątpliwości - tłumaczył reżyser w rozmowie z Piotrem Śmiałowskim.

Bez ukochanej żony przeżył zaledwie miesiąc. Historia miłości Mariana Kociniaka i Grażyny Kociniak

Marian Kociniak poznał swoją żoną, kiedy miał złamane serce po Mai Wachowiak, która zostawiła go dla Gustawa Holoubka. Marian i Grażyna poznali się w studiu dubbingowym. Początkowo ich związek nie został zaakceptowany przez rodziców aktora. Okazało się, że ta relacja była czymś więcej niż przelotną fascynacją. To była prawdziwa miłość!

Gdyby nie Grażyna, to bym nie żył. Ona o wszystko dba. Ona dba, żebym się nie roztył, ona dba, żebym się nie rozpił. Całe życie walczy z moimi papierochami... Ona jest moim cenzorem najlepszym, ona mi mówi, co sknociłem, ona mówi mi, co zagrałem dobrze. Tyle, ile ja przykrości narobiłem tej mojej Grażynce... Że też ona ze mną tyle wytrzymała - mówił Kociniak o żonie w jednym z wywiadów.

Arkadiusz Nader, kolega Mariana Kociniaka z Teatru Ateneum, w rozmowie z "Faktem" mówił:

Grażyna dawała Mańkowi olbrzymie poczucie bezpieczeństwa, to był jego dobry duch. Dbała o niego jak mało która kobieta.

W momencie, kiedy Kociniak podupadł na zdrowiu, to ona o niego dbała. Gdy umarła aktor się załamał - swoim bliskim mówił, że nie chce żyć, nie przyjmował kondolencji i nie pojawił się nawet na jej pogrzebie. Miesiąc po śmierci ukochanej, aktor umarł.

Na co zmarł Marian Kociniak?

Marian Kociniak zmarł 17 marca 2016 roku. Powodem śmierci była choroba nowotworowa. Został pochowany w rodzinnym grobie na cmentarzu Ewangelicko-Reformowanym przy ulicy Żytniej w Warszawie. Na pogrzebie żegnali go najbliżsi - dwoje dzieci i czworo wnucząt.

Marian Kociniak to aktor, którego dorobek artystyczny i osobiste historie wciąż budzą emocje. Jego życie było pełne kontrastów - ogromny sukces zawodowy przeplatał się z prywatnymi dramatami. Choć sam mówił, że niełatwo jest być na zawsze "zaszufladkowanym" w jednej roli, dziś trudno sobie wyobrazić polską kulturę bez Franka Dolasa i bez samego Mariana Kociniaka.

Wybrane dla Ciebie

Nawałnice nad Mazowszem. Zalane drogi, powalone drzewa, uszkodzone dachy
Nawałnice nad Mazowszem. Zalane drogi, powalone drzewa, uszkodzone dachy
Kutno: 51. Święto Róży oficjalnie otwarte
Kutno: 51. Święto Róży oficjalnie otwarte
Gliwice: Noblistka na gali. Ogłoszono laureatów Gliwickiej Nagrody Literackiej
Gliwice: Noblistka na gali. Ogłoszono laureatów Gliwickiej Nagrody Literackiej
Ciechocinek: Agnieszka Radwańska odwiedziła miasto. Trening z dziećmi i mecz pokazowy z Dawidem Celtem
Ciechocinek: Agnieszka Radwańska odwiedziła miasto. Trening z dziećmi i mecz pokazowy z Dawidem Celtem
Grudziądz: Rozpoczął się V Grudziądzki Festiwal Muzyczny
Grudziądz: Rozpoczął się V Grudziądzki Festiwal Muzyczny
Grudziądz: Tak było podczas warsztatów dobrych emocji. Mamy zdjęcia
Grudziądz: Tak było podczas warsztatów dobrych emocji. Mamy zdjęcia
Trzebinia: Gorący pokaz mody... na peronie. Stacja kolejowa zamieniła się w stolicę mody
Trzebinia: Gorący pokaz mody... na peronie. Stacja kolejowa zamieniła się w stolicę mody
Lublin: Będzie się działo w weekend w mieście i okolicach. Sprawdź, gdzie się wybrać!
Lublin: Będzie się działo w weekend w mieście i okolicach. Sprawdź, gdzie się wybrać!
Łódź: Policjanci wytropili kontrabandę. Były to papierosy. Sprawca procederu został zatrzymany. Skarb Państwa poniósł wysokie straty.
Łódź: Policjanci wytropili kontrabandę. Były to papierosy. Sprawca procederu został zatrzymany. Skarb Państwa poniósł wysokie straty.
Orlęta Aleksandrów pewnie wygrywają z Unią Gniewkowo. Pełne trybuny i jubileuszowe emocje
Orlęta Aleksandrów pewnie wygrywają z Unią Gniewkowo. Pełne trybuny i jubileuszowe emocje
Tarnobrzeg: Dni Seniora 2025. Prezydent przekazał klucz do bram miasta, a potem ruszyła zabawa - zobacz zdjęcia z 5 września
Tarnobrzeg: Dni Seniora 2025. Prezydent przekazał klucz do bram miasta, a potem ruszyła zabawa - zobacz zdjęcia z 5 września
Bytom: Jarmark Staroci - tam trafisz na skarby nie z tej ziemi. Takie perełki znajdziesz na Szombierkach - ZDJĘCIA
Bytom: Jarmark Staroci - tam trafisz na skarby nie z tej ziemi. Takie perełki znajdziesz na Szombierkach - ZDJĘCIA