Za kulisami ślubnego przemysłu. Ten rynek rośnie, ale nie każdy przetrwa sezon

Zawód konsultanta ślubnego pojawił się w Polsce na początku lat 2000. Według danych Polskiego Stowarzyszenia Konsultantów Ślubnych (PSKŚ), w Polsce aktywnych jest ok. 1000–1200 certyfikowanych wedding plannerów, a całkowita liczba firm świadczących usługi kompleksowej organizacji wesel przekracza 700.

Dariusz Zwadowski, konsultant ślubny i rzecznik PSKŚ, precyzuje:

– W Polsce zawód konsultanta ślubnego wykonuje około 1000–1200 osób – z czego tylko 150–200 można uznać za wedding plannerów działających na pełen etat z dużym doświadczeniem. Pozostała część to osoby początkujące, działające okazjonalnie lub organizujące śluby w ramach dodatkowej działalności.

Zdecydowaną większość osób w tej branży stanowią kobiety — według branżowych szacunków ok. 98 proc. Mężczyzn jest zaledwie 2 proc., a wielu z nich działa w duecie z partnerkami lub specjalizuje się w oprawie technicznej i logistyce.

– Odsetek mężczyzn w tym zawodzie wciąż jest bardzo niski – szacunkowo to 1–2 proc. wszystkich konsultantów ślubnych. Sam jestem jednym z nich – dodaje Zwadowski.

W porównaniu z rynkami zachodnimi Polska wciąż nadrabia dystans. W Stanach Zjednoczonych z usług wedding plannera korzysta nawet 50–60 proc. par, a na rynku działa wiele firm specjalizujących się w konkretnych stylach (np. boho, industrialny, tradycyjny). W Europie Zachodniej konsultanci ślubni najpopularniejsi są w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii.

Jak zauważa Zwadowski, popularność tych usług w Polsce dynamicznie rośnie:

– Usługi wedding plannera są coraz bardziej popularne – szczególnie wśród zapracowanych par z dużych miast i Polonii organizującej śluby w Polsce. Dynamiczny wzrost zainteresowania obserwujemy od około 2014 roku. Pandemia chwilowo spowolniła rynek, ale obecnie wraca on z dużą siłą – zwłaszcza w segmencie ślubów premium – mówi specjalista. – Co ciekawe, wiele młodych osób nie tylko nie chce organizować ślubu samodzielnie, ale wręcz marzy o tym, by oddać wszystko w ręce eksperta – podobnie jak w przypadku architekta wnętrz czy doradcy finansowego – uzupełnia.

Konsultanci ślubni zajmują się nie tylko wyborem sali, cateringu czy zespołu muzycznego. Do ich zadań zalicza się również:

• koordynacja dnia ślubu i nadzór nad przebiegiem wydarzenia,
• budżetowanie i kontrola kosztów,
• negocjacje z podwykonawcami,
• doradztwo w zakresie stylizacji, harmonogramu czy tradycji,
• organizacja ślubów międzynarodowych i symbolicznych.

– Zakres usług może się różnić w zależności od specjalizacji, ale w najbardziej kompleksowym wariancie obejmuje: pełną organizację ślubu i wesela od A do Z, projekt estetyczny wydarzenia, logistykę i harmonogram, koordynację dnia z zespołem asystentów, doradztwo formalne oraz opiekę nad Parą Młodą na każdym etapie przygotowań – tłumaczy Zwadowski. – Niektórzy konsultanci oferują również szkolenia, webinary lub działają jako producenci eventów i celebracji rodzinnych (np. rocznice, urodziny, zaręczyny) – dodaje.

Jak powiedziała Anna Piwońska, konsultantka z agencji Perfect Day, praca wedding plannera wymaga znajomości rynku ślubnego, mody, umiejętności pracy z ludźmi, ale też skrupulatności i dobrej organizacji czasu.

Warto podkreślić, że osoba wykonująca ten zawód często pracuje poza standardowymi godzinami.

Cennik konsultantów jest szeroki. W zależności od regionu i renomy, organizacja wesela przez profesjonalistę kosztuje od 5 000 zł do 20 000 zł, a w razie dużych i luksusowych wydarzeń nawet więcej.

– W przypadku pełnej organizacji ślubu i wesela ceny wahają się od 15 000 zł do nawet 50 000 zł brutto. Coraz popularniejsza staje się też forma rozliczenia w formie procenta od wartości uroczystości – mówi ekspert. – Koordynacja dnia ślubu to zazwyczaj koszt od 6 000 zł do 10 000 zł, ponieważ obejmuje cały proces przygotowawczy: od tworzenia harmonogramu, przez kontakt z usługodawcami, aż po próby ceremonii i ustalenia z obsługą. Dodatkowo płatne mogą być: personalizowane elementy, event branding, opieka nad gośćmi z zagranicy czy usługi concierge – dodaje.

Wedding plannerzy często oferują też pojedyncze konsultacje (od 300 do 600 zł za godzinę) lub pomoc w poszukiwaniu podwykonawców (czasem w ramach całości, a czasem jako usługa dodatkowa). Niektórzy pobierają prowizje od podwykonawców, co budzi kontrowersje.

– Konsultant dostaje prowizję od sali… poleca tylko tych, z którymi współpracuje, bo ma z tego korzyści – ostrzegała użytkowniczka forum Kafeteria.

Konsultanci ślubni zgodnie podkreślają, że ich zawód wymaga nie tylko kompetencji organizacyjnych, ale także odporności na stres oraz umiejętności zarządzania emocjami par młodych. Jak zauważa Aleksandra Woźniak z firmy Design Your Wedding, kluczowa jest tu umiejętność pracy z ludźmi i zarządzania projektem, w tym budżetem i podwykonawcami.

Anna Kwiecień natomiast, mająca na koncie ponad 450 zrealizowanych wesel, mówi, że największymi zaletami tej pracy są brak monotonii i niski koszt rozpoczęcia działalności.

Jak podaje na swoim blogu Agencja Spinki, jedno z pierwszych przedsiębiorstw w Polsce zajmujących się organizacją ślubów, wedding palner „to jeden z dziesięciu najbardziej stresujących zawodów na świecie", gdzie „brak odporności na stres nie wchodzi w grę”. W dodatku praca z klientem wymaga, ich zdaniem, pewności siebie i umiejętności szybkiego reagowania nawet po 20 godzinach od rozpoczęcia usługi.

Karina Ciosk z firmy Perfect Moments, komentując z kolei często powtarzające się obawy klientów, podkreśla, że rolą konsultanta nie jest narzucanie wizji, lecz doradzanie i wspieranie, a ostateczne zdanie zawsze należy do państwa młodych.

Wśród osób, które zdecydowały się na współpracę z konsultantem ślubnym, dominują głosy pełne wdzięczności i uznania. Z relacji klientów wynika, że profesjonalny wedding planner to nie tylko organizator, ale również ktoś na kształt psychologa, mediator i osoba, która przejmuje na siebie cały ciężar przygotowań.

Przykładem może być Klaudia z agencji „Talk About Love” w Katowicach, którą narzeczeni opisywali jako osobę z „głową pełną pomysłów, dużym profesjonalizmem i entuzjazmem”. W ich opinii dzięki niej wesele wyglądało „jak z bajki”, a sama konsultantka była „jak anioł stróż – zawsze dostępna, cierpliwa i wspierająca”.

Z kolei Malwina z gdańskiej agencji „Wedding Sense” zyskała reputację mistrzyni logistyki. Jedna z par wspominała, że „uratowała wesele przed skutkami burzy i opieszałością hotelu”, dbając nawet o tak drobne, a istotne kwestie jak ograniczenie czasu przemówień teściowej.

Na szczególne uznanie zasłużyła również Karina Ciosk z Perfect Moments, która współpracowała z parą mieszkającą na stałe za granicą. Dzięki jej zaangażowaniu możliwe było zorganizowanie kompleksowej uroczystości mimo dzielących klientów tysięcy kilometrów i różnicy stref czasowych.

Choć opinie klientów w większości są pozytywne, pojawiają się również głosy krytyczne. Użytkownik serwisu Reddit zwrócił uwagę, że „wygoda wedding plannera to luksus, który kosztuje i który niekoniecznie się opłaca przy małym budżecie”. Na forum Kafeteria jedna z użytkowniczek przyznała ponadto, że zrezygnowała z usług konsultantki, ponieważ, jak twierdziła, ta podejmowała za nich zbyt wiele decyzji, a jej obecność w dniu wesela była bardziej krępująca niż pomocna.

Branża ślubna w Polsce wciąż się rozwija. Jak wynika z danych PSKŚ, ok. 15–20 proc. par decyduje się na pełne wsparcie wedding plannera, a kolejne 30 proc. korzysta z pojedynczych usług (koordynacja dnia, konsultacje, wybór sali). Coraz więcej firm oferuje również śluby tematyczne, międzynarodowe oraz wydarzenia okołoweselne — od zaręczyn po poprawiny.

Szkoły dla konsultantów działają m.in. w Warszawie, Krakowie i Poznaniu, a liczba certyfikowanych specjalistów rośnie z roku na rok. Największy popyt dotyczy par pracujących za granicą oraz klientów z segmentu premium.

Dariusz Zwadowski podkreśla też rozwój nowych form wsparcia dla par organizujących ślub samodzielnie:

– Z przyjemnością informuję o moim nowym projekcie: pierwszych w Polsce (i prawdopodobnie także w Europie) webinarach ślubnych, które prowadzę wspólnie z 21 topowymi ekspertami z branży. To kompletny system edukacyjny dla Par Młodych, które chcą samodzielnie zorganizować ślub na wysokim poziomie, ale nie mają czasu na przeszukiwanie dziesiątek blogów, forów i poradników w Internecie – opowiada konsultant. – Zamiast tracić setki godzin na chaos informacyjny, dostają gotowy zestaw praktycznej wiedzy, arkuszy, kosztorysów, wzorów umów i konkretnych odpowiedzi – wszystko w jednym miejscu, do wykorzystania przez cały rok – dodaje.

Projekt ma na celu demokratyzację dostępu do profesjonalnej wiedzy i stanowi ciekawą alternatywę dla osób, które chcą zorganizować swoje wesele samodzielnie, ale świadomie.