Domowy kisiel z rabarbaru z nutą wanilii. Zdrowy deser, który zrobisz w 30 minut
Kisiel z rabarbaru to zdrowy deser bez wyrzutów sumienia.
W tym artykule:
Kisiel z rabarbaru z nutą wanilii i cytryny. Przepis na letni deser
Czas przygotowania: 30 minut
Liczba porcji: 3
Stopień trudności: łatwy
Składniki:
- 500 g rabarbaru (najlepiej różowego, ale niekoniecznie),
- 600 ml wody,
- 30 g cukru (lub więcej, jeśli lubisz słodszy kisiel),
- 1/2 łyżeczki naturalnego ekstraktu waniliowego,
- skórka starta z 1/4 cytryny (opcjonalnie, ale warto),
- 100 ml zimnej wody,
- 3 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej.
Przeczytaj też: Uważaj na rabarbar! Tej części nigdy nie jedz – nawet jeśli wygląda zdrowo. Jak przygotować go bez ryzyka?
Jak zrobić kisiel z rabarbaru?
- Rabarbar dokładnie umyj, nie obieraj – łodygi pokrój na kawałki i wrzuć do garnka.
- Do garnka dodaj 600 ml wody i gotuj na małym ogniu przez 15 minut, aż rabarbar się rozpadnie.
- Przelej wszystko przez gęste sitko – przetrzyj jak najwięcej miąższu do powstałego soku.
- Odsączony sok z musem wlej z powrotem do czystego garnka, dodaj cukier, wanilię i skórkę cytrynową.
- W 100 ml zimnej wody rozprowadź mąkę ziemniaczaną i powoli wlewaj do soku rabarbarowego, mieszając bez przerwy.
- Gotuj przez około 3 minuty na małym ogniu, aż kisiel zgęstnieje i będzie błyszczący.
- Podawaj na ciepło lub schłodzony, np. z truskawkami, kleksem jogurtu naturalnego albo posypany podprażonymi płatkami migdałów. Smacznego!
Domowy kisiel z rabarbaru jak wspomnienie dzieciństwa
Domowy kisiel z rabarbaru to coś więcej niż tylko deser. To podróż w czasie do kuchni babć, w których łyżka mieszała w garnku coś, co kipiało różowością i obietnicą słodyczy. Głównym bohaterem jest tutaj rabarbar ze swoją charakterystyczną kwaskowatą nutą.
W przeciwieństwie do gotowych deserów domowy kisiel to czysta natura. Mało składników, dużo smaku, zero niepotrzebnych dodatków. Doskonale sprawdza się jako lekki deser po obiedzie, przekąska w upalne popołudnie, albo nawet śniadanie na słodko. Jego zaletą jest też to, że można go jeść na ciepło i na zimno, z dodatkami albo sauté – zawsze jest pysznie!
