Leszno: Woził "na aplikację". Wpadł przez monitoring
Monitoring miejski wyraźnie zarejestrował wyczyn 72-letniego kierowcy zajmującego się przewozem osób "na aplikację". Mężczyzna zaskakującym manewrem popełnił dwa wykroczenia i naraził się na utratę prawa jazdy, a tym samym zapewne pracy w charakterze kierowcy.
Sytuacja miała miejsce 17 marca br., o godz. 15.00, w samym centrum Leszna, na skrzyżowaniu Al. Jana Pawła II z Al. Krasińskiego. Kierowca przewozów na tzw. "aplikację", jadąc Alejami Jana Pawła II w kierunku Wiaduktu Grota-Roweckiego, ustawił się swoim pojazdem jako pierwszy na pasie przeznaczonym do jazdy na wprost. W pewnym momencie kierujący postanowił ruszyć na wyświetlanym na sygnalizatorze czerwonym świetle i skręcić w prawo w Aleje Krasińskiego. Niebezpieczny manewr mężczyzny zarejestrowała kamera monitoringu miejskiego.
Policjanci dotarli do przewoźnika. Okazał się nim 72-letni mieszkaniec gminy Święciechowa. Mężczyzna tłumaczył, że zachował się w ten sposób, bo w chwili postoju na skrzyżowaniu otrzymał zlecenie na kurs i niezbędne było pojechanie w stronę centrum miasta. Policjanci ukarali kierowcę za popełnienie dwóch wykroczeń: niestosowania się do sygnalizacji świetlnej i strzałki kierunkowej, mandatem w wysokości 750zł i 20 punktami karnymi.
Niestety pech kierowcy polega na tym, że 12 dni temu na oczach policjantów przekroczył tym samym pojazdem i niemal w tym samym miejscu dozwoloną prędkość. Wtedy na jego konto za popełnione wykroczenie wpłynęło 5 punktów karnych, wczoraj 20, co daje sumę 25. Tym samym kierowcy zostało zatrzymane prawo jazdy za przekroczenie dozwolonej ilości punktów karnych. Aby ponownie wsiąść za kierownicę, 72-latek będzie musiał na nowo zdać egzamin prawa jazdy.