SportMałgorzata Morsztyn: W jeździectwie nie chodzi tylko o wyniki, ale o relację z koniem

Małgorzata Morsztyn: W jeździectwie nie chodzi tylko o wyniki, ale o relację z koniem

Małgorzata Morsztyn, finalistka Pucharu Świata w ujeżdżaniu, ma ogromne doświadczenie, a jej wiedza na temat koni i ich pielęgnacji godna podziwu. W rozmowie z Joanną Sobocińską-Korczak, Morsztyn opowiedziała o swojej drodze zawodowej, pracy z końmi oraz o tym, jak ważna jest holistyczna opieka nad tymi zwierzętami.

Małgorzata Morsztyn: W jeździectwie nie chodzi tylko o wyniki, ale o relację z koniem
A. Karczewska

Zaczynając swoją karierę w jeździectwie, Małgorzata Morsztyn wielokrotnie zdobywała medale Mistrzostw Polski oraz występowała w finałach Pucharu Świata w ujeżdżaniu. Jak sama mówi, aby osiągnąć sukces w tym sporcie, nie wystarczy tylko technika, trzeba być w pełni zgodnym zarówno ze sobą, jak i z koniem.

„Ujeżdżenie to piękny, ale trudny sport. To, co zyskujemy na zawodach, zależy w równym stopniu od naszej relacji z koniem, jak i od naszej fizycznej i psychicznej gotowości do pracy,” wyjaśnia Morsztyn.

Konie, jak mówi, są partnerami w tej relacji, którzy wymagają pełnego zrozumienia.

„W jeździectwie nie chodzi tylko o to, żeby dobrze jeździć. Konie są istotami z własnymi potrzebami i emocjami, a nasza rola polega na tym, żeby te potrzeby zrozumieć i odpowiednio na nie reagować.”

Obecnie Morsztyn skupia się na pracy z końmi, które przeszły na sportową emeryturę, a także na ich rehabilitacji. Jak zauważa, konie, które przez lata wykonywały trudną pracę sportową, zasługują na odpowiednią opiekę w późniejszych latach.

„Jeżeli konie były w doskonałej kondycji przez całe życie, muszą być nadal odpowiednio dbane, aby mogły cieszyć się długim i zdrowym życiem na emeryturze. To wymaga specjalistycznej wiedzy o ich ciele, psychice i potrzebach,” mówi.

Morsztyn podkreśla, jak istotne jest zapewnienie starszym koniom odpowiedniej opieki, aby mogły aktywnie uczestniczyć w życiu jeździeckim.

„Starsze konie, które są dobrze pielęgnowane, mogą dożyć nawet 30 lat, a niektóre, jak ten, który skończył właśnie 30 lat, nadal zachowują świetną kondycję i chęć do pracy,” dodaje z dumą.
Obraz

Małgorzata Morsztyn traktuje jeździectwo jako integralną część swojego życia. Jak sama przyznaje, to nie jest zwykła praca, a styl życia.

„To jest moje zdrowie, moja sylwetka, moje piękno. Konie to mój świat,” mówi.

Z kolei na pytanie, co jest najpiękniejszego w pracy z końmi, odpowiada:

„Piękne jest porozumienie. Konie potrafią odpowiedzieć na naszą intencję, rozmawiamy z nimi bez słów, rozumieją nas i pomagają w każdej dziedzinie życia.”

Morsztyn uważa, że kluczem do sukcesu jest prawdziwa wiedza na temat koni, ich anatomii, fizjologii i zachowań.

„Nie wystarczy tylko kochać konie. Trzeba mieć wiedzę, jak z nimi pracować, jak je trenować, jak dbać o ich zdrowie. Dopiero wtedy nasze relacje z nimi będą pełne i satysfakcjonujące.”

Morsztyn jest zwolenniczką holistycznego podejścia, które łączy technikę jeździectwa z dbaniem o dobrostan koni.

„Nie chodzi tylko o trening, chodzi o to, żeby zrozumieć, co koń czuje, czego potrzebuje i jak z nim współpracować w pełnej harmonii,” tłumaczy.

Morsztyn przestrzega również przed powierzchownym podejściem do jeździectwa.

„Zbyt wiele osób zapomina o technice i wiedzy, która jest niezbędna, by konie czuły się dobrze. Bez odpowiedniej wiedzy nie osiągniemy sukcesu w pracy z końmi,” mówi z przekonaniem.

Podkreślając wagę edukacji, Morsztyn apeluje o większą świadomość na temat opieki nad końmi, szczególnie w kontekście ich zdrowia psychicznego i fizycznego.

„Konie zasługują na to, by były traktowane z szacunkiem, nie tylko na arenie sportowej, ale i w codziennym życiu. Trzeba edukować ludzi, jak dbać o te zwierzęta i jak z nimi pracować, żeby mogły żyć zdrowo i długo.”

Morsztyn nie ukrywa, że jej celem jest zmiana mentalności w jeździectwie. Chce, by konie były traktowane z większym szacunkiem i by jeźdźcy traktowali je nie tylko jako narzędzia do osiągania sukcesów sportowych, ale także jako pełnoprawnych partnerów, którzy zasługują na pełną opiekę i szacunek.

„Wszystko, co osiągamy w jeździectwie, jest wynikiem naszej współpracy z koniem. To nie tylko sport, to filozofia życia,” podsumowuje.
Obraz
Źródło artykułu:codziennypoznan.pl

Wybrane dla Ciebie