Młody Ukrainiec szukał pracy. Oszukali go metodą "na słupa"
Sprawa nabrała tempa po tym, jak obywatel Ukrainy opublikował na popularnym portalu społecznościowym informację, że poszukuje pracy dorywczej. Skontaktowała się z nim kobieta i zaproponowała zlecenie. Wytłumaczyła, że mężczyzna będzie musiał udostępnić swoje konto bankowe do wypłat środków dla innych firm. Dasza korespondencja pomiędzy nimi odbywała się na komunikatorze. Kobieta umówiła 23-latka na spotkanie z "menadżerem" firmy.
Do tego spotkania doszło w galerii handlowej na Pradze Południe. "Menedżer" wziął od 23-latka jego kartę bankomatową i telefon z aplikacją bankową nic mu nie tłumacząc, po czym zmienił hasło do karty i limity na transakcje. "Menedżer" w tym samym miejscu spotkał się również z innymi osobami i dokonywał podobnych działań. 23-latek wszystkiemu się przyglądał. Gdy dostał zapłatę "za współpracę" wrócił do domu. Tam szczegółowo przejrzał operacje, które były wykonywane na jego rachunku bankowym. Okazało się, że wypłaty w kwocie 5.000 złotych były realizowane za pomocą kodów BLIK, m.in. w bankomatach na terenie Warszawy i Białegostoku.
Zanim mężczyzna udał się na drugie umówione spotkanie, skontaktował się z prawnikiem, a ten polecił mu zgłosić sprawę na policję. Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją Komendy Rejonowej Policji Warszawa VI przeanalizowali te informacje i zaplanowali działania, by zatrzymać mężczyzn biorących udział w tym nielegalnym procederze. Do tej akcji zaangażowali się też kryminalni z Pragi Północ i Targówka.
Policjanci na terenie galerii handlowej na Targówku zatrzymali czterech mężczyzn - dwóch obywateli Ukrainy w wieku 23 i 35 lat, 37-letniego obywatela Turcji i 30-letniego obywatela Gruzji. Od 23-latka policjanci zabezpieczyli kilka kart debetowych na dane różnych osób. Mężczyzna twierdził, że znalazł je przed paroma dniami. Od wszystkich policjanci zabezpieczyli telefony komórkowe i karty SIM do nich.
Operacyjni przewieźli zatrzymanych mężczyzn do komisariatu przy ul. Chodeckiej, gdzie dokładnie sprawdzili ich tożsamość. Weryfikacja ich danych wykazała, że 30-letni Gruzin przebywał w Polsce nielegalnie. Policjanci wszczęli procedurę jego deportacji. Natomiast 37-letni obywatel Turcji okazał się poszukiwany przez policjantów z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII na podstawie listu gończego i nakazu doprowadzenia do aresztu śledczego wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Południe celem odbycia łącznej kary 150 dni pozbawienia wolności. Mężczyzna skorzystał z prawa uregulowania ciążących na nim zobowiązań finansowych.
Wszyscy zatrzymani zostali przesłuchani w Prokuraturze Rejonowej Warszawa Praga Północ. Obywatele Ukrainy usłyszeli zarzuty oszustwa, w wyniku których pokrzywdzeni ponieśli straty nie mniejsze niż 20.000 złotych. Prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór. Obu mężczyznom grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.