Młodzi Białorusini zostawili mefedron na trawniku i odjechali. W mieszkaniu mieli inne narkotyki
Około godziny 19 policjanci z zespołu wywiadowczego z Bemowa zwrócili uwagę na trzech mężczyzn poruszających się Toyotą. W pewnym momencie jeden z nich wysiadł z pojazdu i na trawniku pozostawił torebkę z mefedronem, następnie sfotografował to miejsce telefonem, wrócił do auta i całą trójką odjechali. Policjanci pojechali za nimi i zatrzymali pojazd do kontroli. Podczas przeszukania Toyoty, pod maską silnika ujawnili pudełko z zawartością 30 woreczków z marihuaną i 6 woreczków z haszyszem. Zabezpieczyli również pozostawiony na trawniku mefedron.
Trójka obywateli Białorusi, w wieku 20, 21 i 22 lat została zatrzymana. Następnie wywiadowcy przeszukali mieszkanie na warszawskiej Białołęce, które wspólnie zajmowali mężczyźni. Tam policjanci ujawnili znaczne ilości narkotyków w postaci marihuany, mefedronu, haszyszu, ketaminy, tabletek Xanax, tabletek ecstasy oraz grzybów halucynogennych.
Śledczy zgromadzili materiał dowodowy. Podejrzani w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie usłyszeli zarzuty karne dotyczące posiadania znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych. Na wniosek prokuratora sąd zastosował tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy wobec podejrzanych. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola w Warszawie.