Co z niedzielnymi skokami w Ruce? Sandro Pertile kreśli scenariusze
Niedzielne kwalifikacje w Ruce zostały odwołane z powodu niebezpiecznych warunków wietrznych. Jury zawodów nie podjęło nawet próby rozpoczęcia rundy eliminacyjnej, pozwalając ekipom na pozostanie w hotelach. Jaki los czeka niedzielny konkurs na Rukatunturi? Sandro Pertile nie jest przekonany, czy zawody dojdą do skutku i bada możliwości wprowadzenia planu B.
Dominik Formela
Niedzielne zawody z udziałem wszystkich zgłoszonych zawodników mają ruszyć o godzinie 14:50 czasu polskiego. Sporo w ich kontekście powie rywalizacja kombinatorów norweskich, która jest zaplanowana na 13:00.
– Myślę, że dziś nie będziemy mieli zbyt wielu szans, by pozwalać zawodnikom na skoki. Przed nami dzień pełen wyzwań. Meteorolodzy spodziewają się, że wiatr znacząco osłabnie w późnych godzinach wieczornych, a my dysponujemy ograniczonymi ramami czasowymi – powiedział Sandro Pertile, dyrektor Pucharu Świata, w rozmowie z Kacprem Merkiem z Eurosportu.
Skandal korupcyjny w Ukrainie. Najbliższe otoczenie Zełenskiego pod lupą służb
Działacz nie wyklucza, że w przypadku odwołania konkursu zaległości zostaną nadrobione w marcu na innej z fińskich aren Pucharu Świata.
– Rozpoczęliśmy rozmowy dotyczące możliwości przeprowadzenia dodatkowego konkursu w ramach Pucharu Świata w Lahti, jeśli zajdzie taka konieczność. Oczywiście, zrobimy wszystko, by doszło do niedzielnych zawodów, ale chcemy to zrobić w warunkach bezpiecznych dla naszych skoczków – podkreśla Pertile przed kamerą Eurosportu.
Przypomnijmy, iż sobotni konkurs został przerwany w trakcie serii finałowej, a za ostateczne uznane wyniki po pierwszej rundzie. Zwycięzcą zawodów został Anze Lanisek ze Słowenii, a w czołowej „30” znalazł się tylko jeden Polak – Kacper Tomasiak (18. pozycja).