Warszawa: Mieszkańcy skarżą się na hałas uliczny
Hałas to prawdopodobnie jeden z największych problemów Warszawy obok korków, patoparkowania czy cen mieszkań. Nowy Barometr Warszawski pokazał w jakim stopniu z poziomu hałasu zadowoleni są mieszkańcy poszczególnych dzielnic. Aż 85% badanych wskazało, że źródłem hałasu, który powoduje niezadowolenie, jest ruch uliczny.
W tym artykule:
Koszmarny hałas w Śródmieściu i na Ochocie
Ruch uliczny, ludzie głośno zachowujący się na ulicy i transport lotniczy to trzy główne źródła hałasu, na które skarżą się mieszkańcy Warszawy. Ruch uliczny jako generator problemu z hałasem wskazało aż 85% badanych mieszkańców. Dla porównania wrzawa generowana przez ludzi na ulicy, która znalazła się na drugim miejscu, była wskazywana przez 42%, a trzeci transport lotniczy przez 16% osób.
TYLKO NA PUDELKU: Tak wyglądał koncert Kultu i "zmęczonego" Kazika. Mamy nagranie: "Z piosenki na piosenkę było CORAZ GORZEJ" (WIDEO)
- W niektórych dzielnicach, takich jak Śródmieście, Ochota, Wola, Praga-Północ i Ursus, niezadowolenie z poziomu hałasu dotyczy około jednej czwartej mieszkańców, przy czym Śródmieście ma najniższy poziom zadowolenia. Głównymi przyczynami niezadowolenia z hałasu są ruch uliczny, głośne zachowanie ludzi na ulicy oraz transport lotniczy - czytamy we wnioskach do najnowszego Barometru Warszawskiego.
Przedstawiając wyniki badania miasto przedstawiło wyłącznie dokładny odsetek mieszkańców, którzy udzielili odpowiedzi "zdecydowanie zadowolony" i "raczej zadowolony". Pozostali, którzy udzielili innych odpowiedzi tj. niezadowolonych z hałasu w swojej okolicy jest:
- 62% mieszkańców Śródmieścia,
- 61% mieszkańców Ochoty,
- 53% mieszkańców Pragi-Północ,
- 52% mieszkańców Woli,
- 47% mieszkańców Ursusa.
Co przeszkadza mieszkańcom?
Problem widoczny jest przede wszystkim w dzielnicach centralnych. Na terenie Ochoty i Śródmieścia zaledwie odpowiednio 39 i 38 procent ankietowanych wskazało, że są zdecydowanie zadowolone lub raczej zadowolone z hałasu w okolicy. Nieco lepiej, wciąż umiarkowanie dobrze, jest na Woli i Pradze-Północ, bo odpowiednio 49 i 48 procent.
Niemal każdy mieszkaniec Ochoty (95%) wskazywał na problem związany z ruchem ulicznym. To najwyższy odsetek w mieście. W Śródmieściu było to 86% ankietowanych. Na Targówku aż 92%. Co jeszcze wskazywali przede wszystkim mieszkańcy stolicy? Możecie zobaczyć na poniższej grafice.
To wyniki ostatniego Barometru Warszawskiego z czerwca 2025 roku. W wielu dzielnicach bardzo mały odsetek odpowiadał jednak z pełnym przekonaniem (pierwsza grafika w tekście). Poniżej 10% mieszkańców udzieliło odpowiedzi "decydowanie zadowolony" w takich dzielnicach jak: Wilanów, Ochota, Śródmieście, Targówek, Ursynów i Ursus. Poza ochotą i Śródmieściem jednakże większy odsetek udzielał jednak odpowiedzi "raczej zadowolony".
Co ciekawe, Ursus zanotował gorszy wynik od Bemowa i Włoch chociaż jest bardziej odsunięty od centrum miasta. Decydującym aspektem nie jest też raczej (a przynajmniej nie bezpośrednio) duża liczba inwestycji mieszkaniowych w Ursusie, bo 70% osób w tej dzielnicy wskazało ruch uliczny, a na drugim miejscu samoloty (57%).
Warszawa też głośna w skali Europy
Jak pisaliśmy na początku roku, Warszawa znalazła się w czołówce najgłośniejszych miast w Europie. W rankingu najbardziej hałaśliwych miast turystycznych polska stolica znalazł się na 17. miejscu. Zestawienie zostało przygotowane przez platformę Preply. Warszawa jest głośniejsza niż Werona czy Lizbona.
Ranking powstał dzięki ekspertom z platformy do nauki języków obcych Preply. Badacze przeanalizowali najpopularniejsze miasta turystyczne na świecie pod kątem ogólnego natężenia dźwięków. Pod uwagę wzięto takie wskaźniki, jak gęstość zaludnienia, poziom hałasu w dB, ruch uliczny czy liczba turystów.
Radni Miasto Jest Nasze chcieliby, żeby w Warszawie pojawiły się też odpowiedniki fotoradarów do badania decybeli. W przypadku hałasu jest jeszcze wiele do zrobienia. Panuje przeświadczenie, że hałas w mieście po prostu jest i tyle, tak musi być i trzeba to jakoś wytrzymać. Nie ma jeszcze rozpowszechnionej świadomości, jak bardzo jest szkodliwy dla zdrowia, na przykład tego, że jest jednym z głównym czynników wywołujących depresję. Tym samym może prowadzić nawet do samobójstw - to udowodnione naukowo. Nie zapominajmy też o tym, jak źle hałas wpływa na nasze zwierzęta - mówił nam Łukasz Porębski, radny Żoliborza z ramienia MJN. Stowarzyszenie złożyło petycję do Sejmu i marszałka Szymona Hołowni. Postulują w niej podjęcie prac legislacyjnych, które umożliwią zamontowanie na polskich ulicach radarów akustycznych.