Motor Lublin minimalnie przegrywa z Cracovią po wyrównanym meczu
Początek meczu pomiędzy Motorem Lublin a Cracovią przebiegał w spokojnym rytmie, z przewagą gry w środku pola. Pierwsze groźniejsze sytuacje należały do gospodarzy – w 9. minucie Patryk Janasik próbował zaskoczyć Gašpera Tratnika, jednak bramkarz Motoru skutecznie interweniował.
Chwilę później to Motor wyprowadził szybki kontratak. Hervé Matthys posłał prostopadłe podanie do Mathieu Scaleta, który uruchomił Piotra Ceglarza. Niestety, jego dośrodkowanie zostało zablokowane, a po rzucie rożnym lublinianie nie zdołali oddać strzału.
Cracovia ponownie zagroziła bramce gospodarzy przed upływem pół godziny gry. Filip Rózga oddał nieprzyjemny strzał sprzed pola karnego, ale Tratnik sparował piłkę na rzut rożny. Motor odpowiedział w 37. minucie, kiedy Mbaye Jacques Ndiaye dośrodkował na drugą stronę pola karnego, jednak strzał kapitana Piotra Ceglarza został zablokowany.
Tuż przed przerwą zespół z Lublina był bliski objęcia prowadzenia. Po kombinacyjnej akcji Filipa Lubereckiego, Piotra Ceglarza i Samuela Mráza, piłka trafiła z powrotem do kapitana Motoru, jednak bramkarz Cracovii – Matěj Ravas – skutecznie zażegnał niebezpieczeństwo.
Druga połowa zaczęła się dla Motoru bardzo niekorzystnie. W 49. minucie Samper przerwał kontratak Cracovii, za co sędzia ukarał go drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką. Grając w osłabieniu, gospodarze starali się odpierać ataki rywali. Gašper Tratnik ponownie musiał wykazać się refleksem, broniąc kolejne uderzenie Filipa Rózgi.
W 55. minucie, w roli ostatniego obrońcy, świetnie spisał się Mathieu Scalet, wybijając zmierzającą do bramki piłkę. Mimo gry w dziesiątkę, Motor nie rezygnował z prób ataku. W 60. minucie Bartosz Wolski poprowadził kontrę, a po serii szybkich podań strzał oddał właśnie on, jednak piłka minęła słupek bramki Cracovii.
W 68. minucie drużyna z Krakowa przeprowadziła decydującą akcję. Hasić posłał precyzyjne podanie ponad obrońcami Motoru, a Mario Perković głową przelobował wychodzącego z bramki Tratnika, zdobywając jak się później okazało jedyną bramkę spotkania.
Motor do ostatnich minut walczył o wyrównanie, jednak nie zdołał sforsować defensywy rywali. W samej końcówce siły na boisku się wyrównały – Giorgi Kakabadze otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko.
Pomimo ambitnej postawy, Motor Lublin musiał uznać wyższość Cracovii, która minimalnie, ale skutecznie, wykorzystała swoją przewagę.
Motor Lublin – Cracovia 0:1 (0:0) Bramki: 68’ Mario Perković Żółte kartki: Samper, Scalet, Najemski – Ghita, Kakabadze, Rózga Czerwone kartki: Samper (za dwie żółte) – Kakabadze (za dwie żółte)
Składy: Motor Lublin: Gašper Tratnik – Paweł Stolarski (69’ Tomasz Wójcik), Rafał Najemski, Hervé Matthys, Filip Luberecki – Samper, Bartosz Wolski, Mathieu Scalet (78’ Łukasz Łabojko) – Mbaye Jacques Ndiaye (69’ Krzysztof Król), Samuel Mráz (59’ Jean-Kevin Augustin), Piotr Ceglarz (78’ Can Caliskaner) Cracovia: Matěj Ravas – Rasmus Henriksson, Virgil Ghita, Arttu Källman, Simon Maigaard, Anes Hasić, Filip Rózga (78’ Saud Al-Ammari), Giorgi Kakabadze, Mario Perković, Patryk Janasik, Michał Sokołowski (90′ Biedrzycki)