Samochód w fatalnym stanie i bez OC, kierujący bez prawa jazdy. Policyjna kontrola ujawniła sporo nieprawidłowości
Podczas rutynowej kontroli drogowej przeprowadzonej w miejscowości Panieńszczyzna nieopodal Lublina funkcjonariusze z grupy SPEED ujawnili szereg poważnych naruszeń prawa. Początkowo zatrzymali kierującego samochodem marki Nissan z uwagi na brak zapiętych pasów bezpieczeństwa. Wkrótce okazało się, że to dopiero początek listy uchybień.
Jak ustalili policjanci, mężczyzna nigdy nie posiadał prawa jazdy. Dodatkowo pojazd, którym się poruszał, nie miał ważnych badań technicznych ani polisy ubezpieczenia OC – ostatni przegląd techniczny samochodu miał miejsce w 2015 roku. Co więcej, z przodu auta brakowało tablicy rejestracyjnej.
Funkcjonariusze stwierdzili także poważne usterki techniczne. Samochód miał wyłamane lusterko boczne oraz pękniętą szybę czołową. Elementy konstrukcyjne były w znacznym stopniu skorodowane. Szczególnie niebezpieczna okazała się przyczepka, którą mężczyzna ciągnął za pojazdem – została ona samowolnie przerobiona, co spowodowało, że nie spełniała żadnych norm bezpieczeństwa. Policjanci zauważyli m.in. brak błotników oraz nielegalnie zmodyfikowaną oś.
Ze względu na stan techniczny oraz liczne naruszenia przepisów, mundurowi wydali natychmiastowy zakaz dalszej jazdy zarówno dla samochodu, jak i przyczepki. Cała sprawa zakończy się w sądzie – wobec kierującego skierowano wniosek o ukaranie.
Policja przypomina, że poruszanie się pojazdami bez badań technicznych, bez rejestracji i bez ubezpieczenia stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu. Równie nieodpowiedzialne jest prowadzenie pojazdu bez wymaganych uprawnień. Tego typu lekceważenie prawa może zakończyć się tragedią – nie tylko dla kierowcy, ale także dla przypadkowych osób.