Od 2026 r. wielka zmiana w gospodarstwach. Rolnicy muszą przygotować się na nowy obowiązek

Szerokim echem odbiło się prezydenckie weto wobec zmiany ustawy o środkach ochrony roślin. Prowadzenie dokumentacji nie jest niczym nowym w rolnictwie, ale zdaniem ekspertów z Agraves, argument o obciążeniu administracyjnym nie jest słuszny.
Kwestia zmian w zakresie środków ochrony roślin budzi dyskusję.Kwestia zmian w zakresie środków ochrony roślin budzi dyskusję.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Paweł Dubiel/Polska Press/zdjęcie ilustracyjne
Katarzyna Zawada

Regulacje miały pomóc rolnikom

Prezydent, argumentując decyzję o wecie, podkreślił m.in., że wprowadzenie obowiązku prowadzenia dokumentacji jedynie w formacie elektronicznym narusza fundamenty praworządności. Zdaniem resortu, zapisy miały ułatwić rolnikom przejście na systemy online. - Jednym z jej celów było odroczenie obowiązku prowadzenia elektronicznej ewidencji zabiegów ochrony roślin, która od 1 stycznia 2026 r. wymagana jest we wszystkich krajach członkowskich UE - wskazano w komunikacie.

- Podane przez Prezydenta RP pisemne uzasadnienie weta oparte jest na argumentach nieznajdujących potwierdzenia w faktach i w obowiązującym prawie - nie ma wątpliwości Mikołaj Baum z Agraves.

Dodaje też, że od lat rolnicy prowadzą dokumentację rejestrujące stosowanie ŚOR w gospodarstwie, więc trudno tu mówić o trudnościach administracyjnych. Dzisiejsze obowiązki niewiele różnią się od tych proponowanych w ustawie. - Co więcej sam system informatyczny jest w trakcie tworzenia, nie został jeszcze przez PIORiN zaprezentowany, zatem jego ocena jest zdecydowanie przedwczesna - przyznaje prawnik Agraves.

Kwestią sporną jest też twierdzenie o "cyfrowym wykluczeniu" części producentów. Obecnie wiele spraw załatwia się online, dotyczy to także rolnictwa. Chociażby wnioski o dopłaty bezpośrednie są składane przez elektroniczną platformę e-Wniosek, a już niedługo będą zmiany w rejestracji zwierząt w IRZplus czy KSeF. W transformacji cyfrowej ważną rolę pełnią pracownicy ośrodków doradztwa rolniczego. To oni pomagają przejść bez trudności na elektroniczne systemy.

Mikołaj Baum podkreśla, że uzasadnienie decyzji prezydenta wprowadza w błąd rolników i opinię publiczną w zakresie przepisów unijnych. W nowym roku rolnicy będą musieli przejść na dokumentację elektroniczną, jednak zakłada się czasowe rozwiązanie przejściowe.

- Jeżeli dokumentacja nie zostanie pierwotnie utworzona w wymaganym formacie elektronicznym, czyli zostanie np. zapisana w zeszycie, należy ją przenieść do tego formatu nie później niż 30 dni od daty zastosowania środka ochrony roślin - wyjaśnia.

Ponadto przed 1 stycznia 2030 roku państwa członkowskie mogą zezwolić na dłuższe terminy dla przenoszenia dokumentacji do określonego formatu elektronicznego, pod warunkiem że cała dokumentacja będzie dostępna w określonym formacie elektronicznym przed dniem 31 stycznia roku następującego po roku stosowania środka ochrony roślin.

- Pomimo ewentualnego korzystania z tych rozwiązań przejściowych każdy rolnik zobowiązany będzie na żądanie upoważnionego organu administracji publicznej (np. PIORiN, ARiMR) do przekazania informacji w określonym formacie elektronicznym w terminie 10 dni roboczych.

Elektroniczna dokumentacja obowiązkowa od nowego roku

Od początku 2026 roku wszyscy rolnicy będą musieli prowadzić cyfrową dokumentację dotyczącą stosowanych środków. Konieczność ta obejmuje udostępnianie tych dokumentów na potrzeby kontroli w ciągu 10 dni roboczych, a ich przechowywanie przez okres trzech lat. Chociaż wstrzymano wprowadzenie kar finansowych za brak spełnienia nowych wymogów, nieprzestrzeganie ich może skutkować problemami przy kontrolach.

Jak to wygląda w innych krajach? - Przepisy rozporządzenia dotyczą wszystkich krajów członkowskich UE bez wyjątku. Francja i Holandia przyjęły podobny model jak w Polsce, czyli centralnej, rządowej bazy przyjmującej i udostępniającej dane wprowadzane przez rolników - mówi Mikołaj Baum.

- Wdrażanie rozwiązań cyfrowych jest dobrym, sprawdzonym sposobem zmniejszania obciążeń administracyjnych, w tym przypadku m.in. ponownemu wykorzystywaniu danych znajdujących się już w systemach rządowych (ARiMR) i programach komercyjnych użytkowanych przez rolników. Aktualna sytuacja prawna rodzi niepewność dotyczącą przyszłych warunków prowadzenia działalności rolniczej, co jest zdecydowanie niekorzystne dla polskich gospodarstw rolnych - podsumowuje.

Wybrane dla Ciebie

Poznański Targ Dobra: Co znalazło się na stoiskach?
Poznański Targ Dobra: Co znalazło się na stoiskach?
Żelazna: Jubileusz 120-lecia OSP.  Uhonorowano najlepszych strażaków
Żelazna: Jubileusz 120-lecia OSP. Uhonorowano najlepszych strażaków
Białystok: 700 zawodników na trasie Szybkiej Dychy. Białystok Biega 2025 na ulicach miasta
Białystok: 700 zawodników na trasie Szybkiej Dychy. Białystok Biega 2025 na ulicach miasta
Wrocław: Niedziela na Świebodzkim. Zaglądamy w zakątki targowiska
Wrocław: Niedziela na Świebodzkim. Zaglądamy w zakątki targowiska
Katowice: Silesiaman Triathlon Katowice 2025. Sportowa rywalizacja w strugach deszczu. To było wyzwanie dla prawdziwych twardzieli. ZDJĘCIA
Katowice: Silesiaman Triathlon Katowice 2025. Sportowa rywalizacja w strugach deszczu. To było wyzwanie dla prawdziwych twardzieli. ZDJĘCIA
Brzóza Królewska: Śmiertelne potrącenie na drodze Brzóza Królewska - Leżajsk. Za kierownicą siedział 20-latek
Brzóza Królewska: Śmiertelne potrącenie na drodze Brzóza Królewska - Leżajsk. Za kierownicą siedział 20-latek
Iwanowice: 125-lecie Orkiestry Dętej OSP
Iwanowice: 125-lecie Orkiestry Dętej OSP
Brodnica Górna: Tygodniami pracowali nad wyjątkowymi rzeźbami
Brodnica Górna: Tygodniami pracowali nad wyjątkowymi rzeźbami
Łęczyca: We wtorek odsłonięcie muralu i koncert
Łęczyca: We wtorek odsłonięcie muralu i koncert
Kierski Festiwal: Artyści i licytacje charytatywne dla Jasia Wajdy
Kierski Festiwal: Artyści i licytacje charytatywne dla Jasia Wajdy
Katowice: Silesiaman Triathlon w ulewnym deszczu
Katowice: Silesiaman Triathlon w ulewnym deszczu
Twórcy Battlefield 6 nie zawsze słuchają graczy. Powód jest prozaiczny
Twórcy Battlefield 6 nie zawsze słuchają graczy. Powód jest prozaiczny