TurystykaPicasso w Warszawie. Tajemnicza wizyta artysty w pracowni na Saskiej Kępie

Picasso w Warszawie. Tajemnicza wizyta artysty w pracowni na Saskiej Kępie

W 1948 roku Pablo Picasso odwiedził małą pracownię rzeźbiarsko-graficzną na Saskiej Kępie. Po blisko 80. latach udało się zabezpieczyć tę historyczną przestrzeń sztuki specjalną uchwałą.
Fot. Stołeczny Konserwator Zabytków
Fot. Stołeczny Konserwator Zabytków

Podczas Światowego Kongresu Intelektualistów w 1948 roku Pablo Picasso zawitał do Warszawy. Wśród wielu oficjalnych spotkań znalazł czas na wizytę w niewielkiej pracowni na Saskiej Kępie. Dlaczego jeden z najsłynniejszych artystów XX wieku zainteresował się tym miejscem?

Odpowiedź kryje się w osobie Stanisława Sikory – wybitnego rzeźbiarza, autora m.in. popiersi Bolesława Prusa, Stefana Żeromskiego, Ignacego J. Paderewskiego i Fryderyka Chopina. To właśnie w jego atelier powstawały dzieła, które do dziś zdobią Warszawę, m.in. kamienne okładziny kina "Praha" czy nagrobek Stanisława Jaracza na Starych Powązkach.

Wizyta uczestników Światowego Kongresu Intelektualistów w Obronie Pokoju we Wrocławiu w Muzeum Narodowym w Warszawie. Dyrektor Stanisław Lorentz i Pablo Picasso w galerii. / fot. Cyfrowe Muzeum Narodowe
Wizyta uczestników Światowego Kongresu Intelektualistów w Obronie Pokoju we Wrocławiu w Muzeum Narodowym w Warszawie. Dyrektor Stanisław Lorentz i Pablo Picasso w galerii. / fot. Cyfrowe Muzeum Narodowe

Artystyczne dziedzictwo. Warszawskie Historyczne Pracownie Artystyczne

Pracownia na Saskiej Kępie to miejsce z duszą. Przez lata tworzył tu nie tylko Stanisław Sikora, ale także jego wnuk, Mateusz. Dziś przestrzeń ta służy artystom różnych dyscyplin, skupionych wokół Związku Polskich Artystów Plastyków.

To miejsce inspiracji, które ma ogromny potencjał – podkreśla biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków.

Pod koniec marca pracownia została wpisana na listę Warszawskich Historycznych Pracowni Artystycznych. Uchwałę w tej sprawie wręczyła Aldona Machnowska-Góra, wiceprezydentka Warszawy, Tomaszowi Sikorze – synowi Stanisława, jednemu z obecnych użytkowników pracowni.

Dziś pracownia na Saskiej Kępie to nie tylko ślad po wielkich artystach, ale także żywe centrum twórcze, gdzie wciąż rodzą się nowe idee. Ciekawe czy Picasso, odwiedzając to miejsce, przeczuwał, że przetrwa ono dziesiątki lat i będzie inspirować kolejnych twórców?

Wnętrze pracowni na Saskiej Kępie. / fot. Stołeczny Konserwator Zabytków
Wnętrze pracowni na Saskiej Kępie. / fot. Stołeczny Konserwator Zabytków
Źródło artykułu:Raport Warszawski

Wybrane dla Ciebie