WiadomościPodjechał do policjantów. Za pasem miał broń gazową

Podjechał do policjantów. Za pasem miał broń gazową

Policjanci z leszczyńskiej drogówki zatrzymali kierowcę motocykla, który odpowie za wykroczenia oraz poważne przestępstwo – nielegalne posiadanie broni. 43-letni mieszkaniec Głogowa był również poszukiwany, dlatego najbliższe siedem miesięcy spędzi w zakładzie karnym.
Podjechał do policjantów. Za pasem miał broń gazową

W środę, 3 kwietnia po godz. 17.00 na al. Konstytucji 3 Maja w Lesznie do policjantów Wydziału Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lesznie przeprowadzających kontrole drogowe podjechał kierujący motocyklem marki kawasaki. Mężczyzna na widok mundurowych wymownie pozdrowił ich i z dużym natężeniem hałasu "przygazował" manetką motocykla.

Policjanci skontrolowali mężczyznę, którym okazał się 43-letni mieszkaniec Głogowa. Podczas sprawdzeń poziomu hałasu wydobywającego się z układu wydechowego jednośladu zostały przekroczone dozwolone normy. Dlatego też policjanci zatrzymali kierowcy dowód rejestracyjny pojazdu. 43-latek w ogóle nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklami, natomiast prawo jazdy kategorii B niedawno zostało mu zatrzymane na okres 3 miesięcy za przekroczenie dozwolonej prędkości w terenie zabudowanym o powyżej 50 km/h.

Podczas dalszych sprawdzeń wyszło na jaw, że 43-latek jest poszukiwany do odbycia kary 7 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo przeciwko wolności. W takiej sytuacji mężczyzna został zatrzymany przez policjantów i podczas jego przeszukania wyszło na jaw, że za pasem spodni miał włożoną broń gazową z ośmioma nabojami, na którą wymagane jest posiadanie zezwolenia.

Finalnie 43-latek trafił do policyjnego aresztu. Niebawem usłyszy zarzut przestępstwa, posiadania broni, bez wymaganego zezwolenia, za co grozi do 8 lat więzienia. Oprócz tego odpowie za wykroczenie, kierowania motocyklem bez uprawnień oraz niesprawnym technicznie pojazdem.

Obraz
Źródło artykułu:Kryminalki.pl

Wybrane dla Ciebie