WiadomościPojemnik PCK zamienił się w osiedlowy PSZOK. Ubrania i zabawki "wylewają” się na trawnik

Pojemnik PCK zamienił się w osiedlowy PSZOK. Ubrania i zabawki "wylewają” się na trawnik

Nowe przepisy dotyczące tekstyliów obowiązują od stycznia, ale w wielu miejscach w Gorzowie niewiele się zmieniło. Przepełniony pojemnik PCK przy ul. Zuchów, stojący tuż przy placu zabaw, wygląda dziś jak dzikie wysypisko. Worki z ubraniami, pluszaki, poduszki i szkło zalegają na trawniku. Mieszkańcy są bezradni. Inneko rozważa mobilne zbiórki tekstyliów, ale konkretów na razie brak.

"To nie jest pojemnik na wszystko”
"To nie jest pojemnik na wszystko”
Źródło zdjęć: © gorzowianin.com | fot. czytelnik Zbigniew
Anna Kluwak

"To nie jest pojemnik na wszystko”. A tak wygląda rzeczywistość

Przy placu zabaw na ul. Zuchów w Gorzowie stoi kontener PCK. Z założenia – na odzież używaną. W praktyce – zamienił się w dzikie wysypisko. Ubrania wypadają ze środka, obok leżą pluszaki, szklanki, torby, a nawet poduszki. Wszystko porozrzucane tuż obok ogrodzenia placu zabaw, zaledwie kilka kroków od dziecięcych huśtawek. Z prośbą o interwencję do redakcji portalu gorzowianin.com zwrócił się czytelnik Zbigniew.

– Nie jest to zapewne odosobniona sytuacja w naszym mieście. Tak wygląda kontener PCK na placu zabaw przy ul. Zuchów w Gorzowie. Są tam ubrania, zabawki, nie tylko pluszowe a nawet kieliszki i szklanki. Zapewne nie jest to dobra wizytówka naszego miasta i osiedla - opowiada czytelnik Zbigniew. Dodaje, że może lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie odbioru tekstyliów sprzed domów – raz w miesiącu, w wyznaczonych terminach. – Nie każdy ma jak zawieźć rzeczy do PSZOK-u. Gdyby rozdano worki i ustalono harmonogram, problem zapewne by zniknął. Może po publikacji na łamach gorzowianin.com, ktoś z kompetentnych osób zajmie się tematem - podkreśla.

Nowe przepisy? Są. Ale w świadomości mieszkańców ich nie ma

Od 1 stycznia 2025 roku obowiązuje ogólnopolski zakaz wyrzucania tekstyliów do zmieszanych odpadów. Stare ubrania, pościel, firanki czy buty powinny trafić do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych. W Gorzowie są dwa PSZOK-i – przy ul. Fieldorfa-Nila i ul. Małyszyńskiej. Dodatkowe punkty działają w podgorzowskich gminach, ale to wciąż za mało.

Efekt? Mieszkańcy robią to, co robili wcześniej – zostawiają ubrania w kontenerach PCK, nie wiedząc, że nie są one oficjalnym miejscem zbiórki tekstyliów komunalnych. A te przepełnione, niezadbane pojemniki zamieniają się w dzikie składowiska – dokładnie tak, jak ten przy ul. Zuchów.

System się sypie. Radny apeluje o zmiany

Radny Maciej Buszkiewicz z klubu Gorzów Plus skierował interpelację do prezydenta miasta. Podkreśla, że nowy system odbioru tekstyliów jest nieskuteczny. Nie wszyscy mają jak i gdzie oddać rzeczy do PSZOK-u, a liczba pojemników PCK nie odpowiada zapotrzebowaniu.

Buszkiewicz proponuje konkretne rozwiązania: stałe punkty zbiórki w dzielnicach, odbiór tekstyliów sprzed domów w wyznaczone dni, sezonowe akcje podobne do zbiórki choinek, a także współpracę z PCK przy ustawianiu dodatkowych kontenerów. Zaznacza, że temat musi zostać ujęty w zamówieniu publicznym dla Inneko, które od 2026 roku przejmie pełną odpowiedzialność za odpady w mieście.

Inneko: rozważamy mobilne zbiórki, ale decyzji jeszcze nie ma

Wiceprezeska Inneko, Iwona Olek, w rozmowie na antenie Radia Gorzów przyznała, że spółka pracuje nad propozycjami zmian. Wśród rozważanych rozwiązań są mobilne zbiórki tekstyliów, czyli możliwość oddania ubrań i pościeli bez konieczności jeżdżenia do PSZOK-u – w określonych terminach i miejscach, bliżej mieszkańców.

Chcemy wyjść naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców. Różne rozwiązania są możliwe, przedstawiamy propozycje, ale decyzja należy do miasta i radnych – powiedziała Olek. Temat tekstyliów ma zostać uwzględniony w nowym regulaminie utrzymania czystości, który przygotowuje miasto. Zostanie on poddany pod głosowanie Rady Miasta Gorzowa.

A póki co – śmieci przy huśtawkach

Zanim zapadną decyzje i pojawią się mobilne zbiórki czy dodatkowe kontenery, rzeczywistość wygląda tak, jak na zdjęciu z ul. Zuchów. Przepełniony pojemnik, torby z ubraniami, zabawki, szkło. 

System miał pomóc środowisku i uporządkować gospodarkę odpadami. Na razie – pogłębia frustrację mieszkańców i szpeci miasto.

Źródło artykułu:gorzowianin.com

Wybrane dla Ciebie