Polscy artyści na świecie: Piotr Beczała i Tomasz Konieczny wracają do Bayreuth
Obaj artyści wystąpili po raz pierwszy na tym festiwalu w 2018 roku w premierze „Lohengrina” w reżyserii debiutującego na Zielonym Wzgórzu Yuvala Sharona, Amerykanina pochodzenia żydowskiego, pod batutą Christiana Thielemanna, ówczesnego dyrektora muzycznego festiwalu, drugiego dyrygenta w historii, który poprowadził w Bayreuth dziesięć dzieł wagnerowskiego kanonu.
Wówczas, w 2018 roku Tomasz Konieczny śpiewał rolę hrabiego Telramunda, a Piotr Beczała wystąpił jako tytułowy Lohengrin, niespodziewanie zastępując Roberta Alagnę. W roli Elzy wystąpiła Anja Harteros, Georg Zeppenfeld wcielał się w Henryka Ptasznika, a Ortrudą była Waltraud Meier. W 2019 roku Beczała i Konieczny również wystąpili w „Lohengrinie”, tym razem scenę dzieląc z Camillą Nylund (Elza) i Eleną Pankratovą (Ortruda).
Tomasz Konieczny od 2021 roku jest stałym gościem festiwalu, na którym wykonał następnie partię Wotana w „Złocie Renu” (2023, 2024), Wotana w „Walkirii” (2021, 2022, 2023, 2024) i Wędrowca w „Zygfrydzie” (2022, 2023, 2024) w spektaklach w reżyserii Valentina Schwarza. W 2024 roku zaśpiewał jeszcze tytułową rolę w „Latającym Holendrze” w reżyserii Dmitrija Czerniakowa, u boku Elisabeth Teige w roli Senty.
– Wagnera śpiewa się tak samo, jak każdy inny repertuar – mówi Tomasz Konieczny. – A jednak jest pewna zasadnicza różnica. W muzyce niemieckiej generalnie unika się stosowania portamenta, czyli płynnych przejść między dźwiękami, tak typowych na przykład dla belcanta. Przydaje się też większy, bardziej nośny głos – taki, którego nie zagłuszy orkiestra. Niemcy przywiązują też ogromną wagę do dykcji – w Bayreuth, w przeciwieństwie do wielu innych teatrów, nie ma tłumaczeń ani napisów. Słuchacz musi zrozumieć każde słowo.
W 2025 roku artysta po raz kolejny wcieli się w Wotana w „Złocie Renu”, Wotana w „Walkirii” i Wędrowca w „Zygfrydzie”. Spektakle poprowadzi australijska dyrygentka Simone Young. Na scenie towarzyszyć mu będą m. in. Michael Spyres (Siegmund), Catherine Foster (Brünnhilda), Christina Nilsson (Freia), Klaus Florian Vogt (Siegfried), Jennifer Holloway (Sieglinde). Warto dodać, że na tegorocznym festiwalu wystąpi także polska mezzosopranistka Natalia Skrycka w partii Wellgundy w „Złocie Renu” i „Zmierzchu bogów”.
– W Bayreuth można żartować ze wszystkiego – opowiada Konieczny. – Anegdot krąży tam bez liku. Ale żarty kończą się wraz z początkiem prób generalnych, które odbywają się dzień po dniu, przez nawet dziesięć kolejnych dni. Dla nas, wagnerzystów, Bayreuth to jak Mount Everest – najwyższy szczyt operowego świata. A same próby generalne to nie lada gratka nie tylko dla artystów, lecz także dla „wtajemniczonych” widzów, którzy uczestniczą w nich z taką samą powagą i zaangażowaniem, jak w regularnych spektaklach.
Konieczny poprowadzi także mistrzowskie kursy wokalne w dniach 7-9 sierpnia, które zakończą się koncertem 10 sierpnia w ogrodzie Willi Wahnfried, domu Richarda Wagnera.
Z kolei Piotr Beczała powróci na Zielone Wzgórze po sześciu latach nieobecności jako tytułowy Lohengrin, a tym razem na scenie partnerować mu będą Elza van den Heever (Elza), Mika Kares (Henryk Ptasznik), Olafur Sigurdarson (Telramund) i Miina-Liisa Värelä (Ortruda). Wszystkimi spektaklami zadyryguje niemiecki dyrygent Christian Thielemann. Beczała dotychczas występował w roli Lohengrina m. in. w Dreźnie, Wiedniu, Nowym Jorku, Paryżu, Zurychu i Monachium.