WiadomościPożar na Blacharskiej w Poznaniu. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia

Pożar na Blacharskiej w Poznaniu. Sprawca uciekł z miejsca zdarzenia

W poniedziałek około godziny 2:00 w nocy mieszkańców ulicy Blacharskiej obudziły syreny i łuny ognia. W jednym z mieszkań wybuchł pożar, który doszczętnie zniszczył lokal. Na miejsce zdarzenia przybyły cztery zastępy straży pożarnej, które przez kilka godzin walczyły z żywiołem.​

Pożar w Poznaniu.
Pożar w Poznaniu.
Źródło zdjęć: © Poznan_moment
Angelika C.

Szokujące okoliczności pożaru

Według relacji świadków, podczas nieobecności najemcy, do mieszkania wszedł jego współlokator. Mężczyzna miał zaprószyć ogień, wyrzucić psa przez balkon (zwierzę przeżyło) i uciec z miejsca zdarzenia. Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie.​

To niewyobrażalne, co się stało. Pies przeżył, ale jest w szoku. Mieszkanie spłonęło doszczętnie – mówi sąsiadka z bloku.​

Policja poszukuje sprawcy

Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu prowadzą intensywne poszukiwania mężczyzny podejrzanego o spowodowanie pożaru. Śledczy zabezpieczyli monitoring z okolicznych budynków i apelują do świadków o kontakt.​

Ogień pojawił się w jednym z mieszkań bloku przy ulicy Blacharskiej w Poznaniu. Właścicieli nie było w domu. Z budynku, jeszcze przed naszym przyjazdem, ewakuowało się 11 osób. Nikomu nic się nie stało. Na miejscu pracowało siedem naszych zastępów. Po ugaszeniu pożaru i dokładnym sprawdzeniu budynku pozostali mieszkańcy mogli wrócić do swoich mieszkań. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia policja – mówi oficer dyżurny wielkopolskich strażaków.

Podobne zdarzenia w Poznaniu

To nie pierwszy przypadek podpalenia mieszkania przez współlokatora w Poznaniu. W grudniu 2024 roku na Jeżycach 30-letnia kobieta podpaliła swoje mieszkanie, stwarzając zagrożenie dla innych lokatorów. Kobieta została zatrzymana i usłyszała zarzuty.

Źródło artykułu:codziennypoznan.pl

Wybrane dla Ciebie