"Vinci 2". Cuma wraca po 21 latach. Machulski i Więckiewicz o sequelu kultowego filmu
Podczas czwartkowej konferencji prasowej w Gdyni twórcy filmu "Vinci 2" opowiedzieli o kulisach powstania kontynuacji kultowej produkcji z 2004 roku.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | JAKUB STEINBORN
Maja Czech
Producent i dyrektor Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych Zbigniew Domagalski wyznał, że pomysł kontynuacji narodził się z rozmów ze studentami i mieszkańcami Krakowa.
- Oni wymarzyli sobie tę kontynuację. Uznaliśmy, że warto zrobić ten film dla nas i dla widzów. Ta energia przerodziła się w sukces frekwencyjny - prawie 700 tysięcy widzów w kinach.
Sam Juliusz Machulski podkreślił, że nie chciał powtórzyć znów tej samej historii.
- To film przede wszystkim o upływającym czasie - mówił reżyser - 20 lat to nie tylko wątek fabularny, ale też realne doświadczenie aktorów, którzy w międzyczasie stali się gwiazdami.
Robert Więckiewicz - tym razem nie tylko jako aktor, ale i współscenarzysta - nie krył emocji związanych z powrotem do roli Cumy.
- Vinci zmienił wszystko w moim życiu. Pisanie scenariusza z Julkiem było dla mnie wielką przygodą, choć trudną i pełną kryzysów. Po 20 latach wracamy jako zupełnie inni ludzie.
W roli Magdy wraca też Kamila Baar:
- Ten film ma w sobie magię i błyskotliwy humor - mówi Baar - dziś brakuje tego w polskim kinie. Dla mnie sequel to wspaniałe przeżycie. Wszyscy chcemy wracać do tych bohaterów i przeżywać z nimi emocje po latach.