Aneta Zając mówi, jak sobie radzi z krytyką i hejtem w branży
Aneta Zając znana jest głównie jako Marysia z serialu "Pierwsza miłość", w którą to postać wciela się od ponad 20 lat. Aktorka przez ten czas zdobyła liczne grono fanów, ale i spotkała się z hejtem. Komentarze tego typu towarzyszą osobom ze świata show-biznesu, zwłaszcza w ważnych, w tym trudnych momentach życia. A tych u aktorki nie brakowało. Zając związana była z Mikołajem Krawczykiem, z którym doczekała się dwójki dzieci. Para jednak się rozstała, a ich relacje są dość napięte. Do niedawna aktorka zmagała się z większą wagą, co także wywołało falę komentarzy. Sam Krawczyk publicznie jej ubliżał.
Aneta Zając o radzeniu sobie z krytyką
Reporter portalu Shownews.pl Bartosz Boruciak podczas rozmowy z Anetą Zając zauważył, że artyści narażeni są na krytykę, a w życiu aktorki był czas, gdy publikowano o niej wiele negatywnych informacji.
- Mogę powiedzieć, że ja jestem uodporniona na te wszystkie sytuacje i one tak bardzo we mnie nie uderzają. Docierają do mnie różne nagłówki, docierały też różne wypowiedzi, natomiast tak bardzo we mnie nie uderzają - skomentowała aktorka.
Hejt w szkołach i odpowiedzialność dorosłych
Aktorka zauważyła, że problemem jest hejt wśród najmłodszych, którzy nie mają jeszcze takich narzędzi, żeby sobie z nim poradzić.
- Hejt u nas w branży był i zapewne będzie, natomiast wśród młodzieży jest to bardzo ważne, żebyśmy my, dorośli edukowali, pokazywali, jak powinno się zachowywać, że nie powinno się hejtować, bo dzieciaki biorą z nas przykład. Jeżeli widzą, że rodzic komentuje czyjś wygląd albo kogoś negatywnie ocenia, to dziecko dorasta w przeświadczeniu, że to jest dobre, bo przecież mój rodzic tak robi, to ja też mogę sobie na to pozwolić, to się przeradza w hejt - zauważyła Zając. - A jeżeli my zaczniemy zwracać uwagę na to, że każdy jest piękny, każdy jest inny i warto być empatycznym i wspierającym, to nasze dzieci też to będą widziały i też będą w przyszłości się tak zachowywały - dodała.