Białystok: Na początku grudnia miasto zamieni się w stolicę krótkiego metrażu
W tym artykule:
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Podczas festiwal będziemy koncentrowali się na tym wszystkim, co dobre w krótkim metrażu - zapewnił podczas konferencji prasowej zapowiadającej festiwal Rafał Rudnicki, zastępca prezydenta Białegostoku. - O randze tego wydarzenia chyba najlepiej świadczy to, że w tym roku przyszło 1300 zgłoszeń, a 114 filmów będzie rywalizowało w różnych kategoriach o nagrody. Marka sama w sobie, rozpoznawalna nie tylko w Polsce, nie tylko w Europie, ale na całym świecie. Sam festiwal odbywać się będzie w tym roku z myślą przewodnią - jak znaleźć spokój w tym niespokojnym świecie wokół nas, harmonię. Myślę, że nie jest to proste, ale może dzięki krótkiemu metrażowi się uda.
Tegoroczne motto festiwalu zachęca do zwolnienia tempa i skupienia na sobie oraz otoczeniu. W kontraście do hasła "szybciej, wyżej, mocniej", ŻUBROFFKA proponuje radykalizację we wzajemnym zaciekawieniu i wznoszenie się na wyżyny empatii. Siła festiwalu leży w przekonaniu, że drogą ku równowadze jest oswojenie niepokoju przed tym, co nowe i niezrozumiałe.
Idea festiwalu ŻUBROFFKA skłania do myślenia
Punktem wyjścia tegorocznej idei festiwalu jest nasze spostrzeżenie, że świat owszem radykalizuje się, ale radykalizuje się zupełnie nie tam gdzie trzeba - mówi Monika Piskurewicz z działu filmowego BOK. - Zamiast inwestować swoją energię w pogłębianie tych polaryzacji i skupianie się na różnicach, które mogłyby nas dzielić, postanowiliśmy podkreślić, że nasza moc nie jest agresywna i leży raczej we wzajemnym zaciekawieniu, empatii, wyrozumiałości i w oswojeniu strachu i dyskomfortu związanego z tym, że faktycznie jako ludzie się różnimy. Uważamy też, że ważniejsze od ciągłego forsowania, brania się w garść i parcia na efekt za wszelką cenę jest skupienie się na samym byciu, na współdoświadczaniu i wokół tego budowaliśmy program tegorocznej edycji ŻUBROFFKI.
Za czołówkę i główny projekt graficzny odpowiada Joe Taylor, brytyjski animator i ilustrator, a identyfikację wizualną na bazie jego koncepcji przygotowała graficzka Izabela Sroka.
Bardzo cieszę się, że spotykamy się już po raz dziewiętnasty, a jest to spotkanie, jak sama nazwa mówi, międzynarodowe, o czym świadczą i te zgłoszenia, które napłynęły do nas z całego świata, ale także i goście, którzy zjadą do Białegostoku na festiwalowe dni - podkreśliła Martyna Faustyna Zaniewska, dyrektor BOK. - Zresztą nawet i grafika i identyfikacja wizualna tegorocznego festiwalu to również współpraca międzynarodowa. Autorem tej głównej czołówki jest Joe Taylor, brytyjski animator, ilustrator, który na co dzień mieszka w Berlinie, a całość identyfikacji na bazie jego pomysłu przygotowała dla nas Izabela Sroka, za co bardzo dziękujemy. ŻUBROFFKA to nie tylko filmy, choć oczywiście one są najważniejsze. le festiwal to też wydarzenia muzyczne, warsztaty dla dzieci i młodzieży, ale również morsowanie na Dojlidach, czy joga. Wydarzenia będą odbywały się w Kinie Forum, w Klubie Fama, w Centrum im. Ludwika Zamenhofa, ale także w innych miastach - w Bielsku Podlaskim, w Łomży, w Wasilkowie, w Sokółce.
Festiwalowe emocje i konkursy, w których będą prezentowane filmy z całego świata
Spośród ponad 1300 zgłoszeń z całego świata (m.in. z Iranu, Kanady, Tajwanu, Brazylii i Słowenii) do rywalizacji w dziesięciu konkursach wybrano 114 filmów. Do zdobycia jest Grand Prix oraz nagrody w kategoriach:
- Polskie konkursy: Fabuła.pl, Animacja.pl, Dokument.pl.
- Międzynarodowe konkursy: Okno na Wschód, Cały ten Świat.
- Konkursy otwarte: Dzieciaki, Młodzi, Music Video, Midnight Shorts i Na Skraju (filmy eksperymentalne).
To 19. edycja, ale tak naprawdę działamy już 20 lat, bo była przerwa pandemiczna - stwierdził Maciej Rant, kierownik działu filmowego BOK. - ŻUBROFFKA stara się przez te 20 lat zarażać pozytywną energią i różnymi ideami, dlatego formuła festiwalu jest taka otwarta na świat. Ale też chwalimy się tym, co się dzieje tutaj i wydaje nam się, że przez te kilka dni naprawdę uda nam się uwolnić niesamowitą energię. Zawsze zależało nam, żeby festiwal był międzynarodowy, różnorodny i żeby pokazywać ludziom tutaj, że można inaczej patrzeć na świat. Mimo, że we wszystkich filmach konkursowych, jakie zobaczymy zauważymy to, że ludzie są bardzo do siebie podobni. Mamy te same problemy, mamy te same radości, ale jesteśmy też od siebie różni. I te różnice są bardzo wartościowe i interesujące i warto o tym ciągle przypominać.
Filmy w konkursach polskich i międzynarodowych oceni Jury w składzie: Laura Moss (amerykańska reżyserka), podlaski reżyser Jan Bujnowski oraz Andrej Kolenčík (słowacki twórca). Oprócz nagród w kategoriach przyznają oni nagrody specjalne za najlepszą Animację, Dokument, Fabułę, Zdjęcia i Muzykę. Filmy eksperymentalne w konkursie Na Skraju ocenią: Anne Gaschutz (programerka Locarno Film Festival), Vitězslav Chovanec (czeski dziennikarz) oraz Fiona Armour (amerykańska artystka). Własne nagrody przyznają także Młode Jury, Jury Polskich Dziennikarzy oraz Jury Dziennikarzy Zagranicznych.
Publiczność festiwalu również będzie miała głos, przyznając nagrody w konkursach Dzieciaki, Młodzi, Music Video i Midnight Shorts, a także tradycyjną nagrodę Dzikiego Żubra. Najbardziej obiecujący twórca z Europy Środkowej i Wschodniej zostanie nagrodzony przez niezależnego dystrybutora filmów New Europe Film Sales.
Wyjątkowa inauguracja, a do tego dużo muzyki, warsztatów i fotografii
Festiwal rozpocznie filmowo-muzyczna inauguracja. Zobaczyć będzie można komedię "Jeszcze wyżej!" (1923) z udziałem Harolda Lloyda z muzyką na żywo polskiego producenta elektroniki Bassa Astrala.
Sam artysta w jednym z wywiadów stwierdził, że ma taką ideę muzyczną, że próbuje łączyć to, co jest ze sobą sprzeczne - mówi Krzysztof Sienkiewcz z działu filmowego BOK. - Tu pozornie też mamy pewną sprzeczność, bo jednak stare, archiwalne kadry i współczesna muzyka. Jednak jak pokazują dotychczasowe otwarcia, zawsze jest to taka próba stworzenia czegoś nowego. I na to też liczymy, że to zderzenie tego co kiedyś z tym co teraz stworzy nową jakość. To oczywiście do sprawdzenia 3 grudnia.
Poza filmami konkursowymi widzowie zobaczą specjalnie przygotowane sety tematyczne (m.in. "Dlaczego ślimaki nie mają nóg", "Znowu w życiu mi nie wyszło - historie przegrywowe", pokazy dla seniorów). Odbędą się też trzy śniadania filmowe (podlaskie, portugalskie i belgijskie), a także sesja jogi i pokazy połączone z morsowaniem na plaży na Dojlidach! Na widzów czeka też panel dyskusyjny "Od pomysłu, przez produkcję, po festiwale. Jak profesjonalnie zadebiutować", organizowany wspólnie z KIPA i Studiem Munka.
ŻUBROFFKA to również wydarzenia muzyczne. Po pokazie wideoklipów wystąpi Jędrek Dudka z projektem beluga ryba (rap, psych-folk, soul). Impreza ŻUBROFFKA goes TECHNO ugości Pink Concrete (Stambuł), pionierkę gruzińskiej sceny Newę (rezydentkę klubu Bassiani) oraz polskich artystów Mohji i Dtekk. Gwiazdą tropikalnej fiesty będzie legendarny peruwiański duet Dengue Dengue Dengue! (digital cumbia).
Uzupełnieniem programu są warsztaty, w tym "Leśne Dobrostki" (animacja dla dzieci, prowadzi Szymon Ruczyński) oraz animacja poklatkowa dla młodzieży "Kilka sekund spokoju...", którą poprowadzi szwedzki artysta Alexander Unger (Guldies). W ramach festiwalu zostanie zaprezentowana wystawa "beginnings" Tomasza Wysockiego.
Cała idea festiwalu okazała się dla mnie dość ciekawym wyzwaniem - mówi Artur Reszko, kurator wystawy. - Musiałem znaleźć takiego fotografa i wejść w taką podróż, żeby to był fotograf, który się zatrzymuje. Który potrafi wziąć oddech i swoimi pracami zatrzymać odbiorcę na chwilę dłużej, żeby mógł pomyśleć i zastanowić się nad przestrzenią, w której się właśnie znajduje. Ten fotograf to Tomasz Wysocki. Człowiek i wystawa, który jest dużo bardziej rozpoznawany poza granicami kraju niż w Polsce. Ta wystawa to "beginnings", czyli początki. Początki różnych rzeczy. Z racji tego, że jest to festiwal filmowy wyzwaniem było dla mnie to, żeby połączyć pewne światy - świat fotografii i świat filmu. I znaleźć mosty, które dochodzą z jednej przestrzeni do drugiej. Tomek jest świetnym artystą, który bardzo ładnie łączy te światy i czerpie z nich.
Festiwal zrealizowany został z dotacji Miasta Białegostoku i Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Organizatorem jest Białostocki Ośrodek Kultury - DKF "GAG".
19. Międzynarodowy Festiwal Filmów Krótkometrażowych ŻUBROFFKA coraz bliżej. Znamy ideę i koncepcję wizualną tegorocznej edycji wydarzenia