Kinowy Święty Graal. Monty Python po 50 latach w końcu w kinach

Krwiożerczy biały królik. Czarny Rycerz i jego słynne ,,to tylko draśnięcie”. Święty granat. Latające krowy. Wystarczy rzucić jedno z tych haseł, i wiadomo, że mamy do czynienia z Monty Pythonowskim ,,Świętym Graalem”. Stworzony niskim nakładem finansowym obraz grupy brytyjskich komików od lat zajmuje czołowe miejsca w rankingach kultowych filmów i komedii w historii światowego kina.

Nie każdy jednak ma świadomość, że ,,Monty Python i Święty Graal" – choć powszechnie znany - nie miał swojej oficjalnej, regularnej kinowej dystrybucji w Polsce. Owszem, film pojawiał się na dużym ekranie, ale tylko okazjonalnie, podczas różnego rodzaju eventów. Zasadniczo zdecydowana większość polskich miłośników absurdalnego humoru Pythonów oglądała ,,Świętego Graala" na kasetach VHS (przynajmniej za pierwszym razem, bo zobaczyć ten film raz to za mało).

Najwyższa zatem pora nadrobić zaległości. A ponieważ to Monty Python i wszystkie chwyty są dozwolone  – kina zapraszają na oficjalną polską premierę kultowej komedii właśnie teraz, u progu wakacji 2025 roku. Data nie jest ani trochę przypadkowa. ,,Monty Python i Święty Graal" równo pół wieku temu (25 maja, w 1975 roku) miał swój światowy debiut na dużym ekranie.

Pomysłodawcy premierowego eventu (Ferment Kolektiv) tłumaczą złożoność sytuacji, jak na Monty Pythona przystało:

,,Premiera tego absurdalnego filmu nigdy nie miała miejsca. W Polsce. Dlatego robimy ją teraz, 50 lat po premierze światowej, bo w 1975 roku akurat graliśmy w kinach świetną „Ziemię obiecaną” Wajdy, a później już musieliśmy szybko lecieć do sklepu, by stanąć w kolejce po mięso. Nasi „przyjaciele” zza Buga też nie bardzo chcieli, żebyśmy pękali ze śmiechu. Nie było więc czasu i przestrzeni na polską premierę kinową pierwszego (czy tam drugiego – zależy, jak liczyć) filmu fabularnego Monty Pythona, grupy komików ze „zgniłego Zachodu”, którzy usiłowali przekonać cały świat, że konno można jeździć bez konia, a jedynie klekocząc skorupami kokosa – czytamy na platformie kinomaestro.pl, w zapowiedzi kinowej premiery filmu w Polsce.

Powodów by obejrzeć ,,Świętego Graala” (po raz pierwszy albo jeszcze raz) jest co najmniej kilka. Zasadniczy to taki, że filmy Monty Pythona można oglądać w nieskończoność, i za każdym razem doszukiwać się w nich nowych smaczków. Po wtóre -  film wraca na ekrany kin odrestaurowany, w cyfrowej wersji (2K). A po trzecie – takie filmy jak ,,Święty Graal" wybornie smakują oglądane wspólnie – wśród salw śmiechu, na sali kinowej i przed dużym ekranem.

We wstępie do filmu, jego autorzy z charakterystyczną dla siebie skromnością i przekorą stwierdzają, że stworzony przez nich obraz nie należy do arcydzieł tego pokroju co ,,Siedmiu samurajów", ,,Iwan Groźny" czy ,,Siódma pieczęć", jednak, jeśli widz jest ,,intelektualnym karzełkiem”, ale lubi chichotać, to zrobił dobry wybór.

Kto zatem chciałby wysłuchać dyskusji o jaskółkach afrykańskich i europejskich czy zobaczyć starcie z Czarnym Rycerzem, który uparcie walczy, mimo utraty kolejnych kończyn – ma taką okazję dziś, jutro i w kilka następnych dni (do 6 lipca). Warto jednak już teraz rezerwować bilet, bo w zdecydowanej większości kin (wyjątkiem są Kosmos i Rialto w Katowicach) pokazy będą pojedyncze (jeden seans tylko w jeden dzień i koniec). A ponieważ miłośników absurdalnego humoru Monty Pythona w Polsce nie brakuje, jest ryzyko, że kto będzie zwlekać z zakupem, ten może odejść z kwitkiem.

23 czerwca (poniedziałek) film pokaże sieć kin Multikino – w woj. śląskim zapraszają kina w Czechowicach-Dziedzicach, Jaworznie, Katowicach, Tychach, Rybniku i Zabrzu.

24 czerwca (wtorek) film będzie można zobaczyć w sieci kin Cinema City – zapraszają kina w Bielsku-Białej, Bytomiu, Cieszynie, Częstochowie (Jurajska, Wolność), Gliwicach, Katowicach (Silesia, Punkt 44), Sosnowcu, Rudzie Śląskiej i Rybniku.

W kinach studyjnych naszego regionu pojedyncze seanse odbywać się będą do 6 lipca. Film pokażą:

Bielsko-Biała Kino Kreska: • sobota, 5 lipca, godz. 17:00
Bytom Kino Bytomskiego Centrum Kultury • sobota, 5 lipca, godz. 15:00

Cieszyn Kino Piast• czwartek, 26 czerwca, godz. 20:00
Czechowice-Dziedzice Kino Świt• sobota, 28 czerwca, godz. 20:00

Katowice Kino Rialto • sobota, 28 czerwca, godz. 17:00 • niedziela, 6 lipca, godz 17:00

Katowice Kino Kosmos • niedziela, 29 czerwca • godz. 16:15’; • środa, 2 lipca • godz. 18:30; • sobota, 5 lipca 2025 • 18:30

Skoczów Teatr Elektryczny • piątek, 4 lipca, godz. 17:00; • niedziela, 6 lipca, godz. 17:00

Sucha Beskidzka Centrum Kultury i Filmu • czwartek, 3 lipca, godz. 20:00

10 filmowych ciekawostek dla tych, którzy wybiorą się na film po raz pierwszy w życiu (bo z pewnością będą i tacy):

1.      ,,Monty Python i Święty Graal” to pierwszy film fabularny stworzony przez grupę Monty Pythona, założoną pod koniec lat 60. ub. wieku w Anglii. W jej skład wchodziło sześciu komików (Graham Chapman, John Cleese, Eric Idle, Terry Gilliam, Terry Jones, Michael Palin). Wszyscy Pythoni zarówno odgrywają główne role w filmie, jak i są też twórcami scenariusza filmu. Obraz wyreżyserowali: Terry Jones i Terry Gilliam.

2.      ,,Monty Python i Święty Graal" był pierwszą pełnometrażową "produkcją z prawdziwego zdarzenia", choć nie pierwszą, która znalazła się na ekranach kin. W 1971 roku, cztery lata wcześniej, na wielkim ekranie zaprezentowano "A teraz coś z zupełnie innej beczki", będący zbiorem nagranych na nowo skeczy znanych z "Latającego Cyrku Monty Pythona".

3.      Akcja filmu toczy się w Anglii, w 932 roku. Król Artur przemierza wioski i miasta, by znaleźć dzielnych wojowników, którzy do niego dołączą i zostaną Rycerzami Okrągłego Stołu. Poszukiwania obfitują w niebywałe przygody, ale w końcu Arturowi udaje się namówić pięciu rycerzy, aby mu towarzyszyli. Król pragnie dotrzeć z nimi do zamku Camelot. Niespodziewanie przemawia do niego sam Bóg i zleca mu inną misję – odszukanie Świętego Graala. Podczas wyprawy kompania zmierzy się z licznymi niebezpieczeństwami, jak francuscy szydercy, rycerze, którzy mówią „Ni”, latające krowy czy krwiożerczy królik.

4.      Scenariusz filmu oparty został na średniowiecznych legendach arturiańskich, pełnych historii o szlachetnych i walecznych rycerzach. ,,Święty Graal” to kpina z rycerskiego patosu i bezlitosna satyra na władzę, religię, społeczeństwo i samą sztukę filmową.

5.      Produkcję filmu opłacili muzycy rockowi z Led Zeppelin oraz Pink Floyd. Członkowie tej drugiej grupy podzielili się z Pythonami zyskiem z legendarnego albumu "The Dark Side of the Moon".

6.       Ze względu na ograniczenia budżetowe czołówka filmu „Monty Python i Święty Graal” to proste białe napisy na czarnym tle. Grupa Monty Pythona nie byłaby jednak sobą, gdyby nawet coś takiego nie stało się przestrzenią dla ich dowcipów. Dodając fałszywe napisy szwedzkie, wyśmiali, ale jednocześnie wyrazili swoją miłość do wyniosłych filmów Ingmara Bergmana.

7.      Z powodu niskiego budżetu w filmie nie występowały konie, a właściwie sprytnie je zastąpiono. Odgłos galopu uzyskany został przy pomocy uderzających o siebie dwóch połówek kokosa

8.       Do przedstawienia w filmie postaci Boga posłużyło animowane zdjęcie XIX-wiecznego krykiecisty.

9.     Cały film nakręcono w Wielkiej Brytanii, większość scen zaś w Szkocji - np. skecz ze świętym granatem ręcznym kręcono w Skye, w Highlands, zamek "Aaaaa..." to zamek Stalker w Appin, Most Śmierci mieści się w Glencoe, a niewielką tylko część zdjęć kończono w Londynie (z czego niektóre w jednym z londyńskich parków).

10.  Czarny Rycerz był na początku grany przez Johna Cleese'a. Po tym jak rycerz traci nogę, gra go aktor, który w rzeczywistości również nie miał jednej nogi. W scenie, w której rycerz stracił wszystkie członki, Cleese'a zakopano do połowy w ziemi, a jego ręce zawiązano z tyłu.
(Źródło: kinomaestro.pl)