Od teatru do książki - fenomen „Hrabin”. Wyczekiwana kontynuacja felietonów [ZDJĘCIA]
Co Nowego w Lawendowym Wydaniu?
Na niedzielnym spotkaniu, "Hrabiny" zebrały spore grono fanów. Czego się dowiedzieliśmy o nowym wydaniu? Anna Ołów-Wachowicz dedykuje nową książkę „dziewczynom, które chcą sobie zrobić dzień”, zaczynając go od lektury „Hrabiny przodem” przy porannej kawie, a także „chłopakom, którzy podejmują wyzwanie zrozumienia i nadążania za swoimi partnerkami”. Odpowiadając na liczne postulaty czytelników, nowe wydawnictwo jest znacznie obszerniejsze - liczy aż 189 stron, oferując jeszcze więcej historii, zarówno tych znanych ze spektaklu, jak i zupełnie nowych. Warto podkreślić, że sprzedaż rusza już dziś, 16 czerwca! Każdy z was więc będzie mógł sam ocenić wartości płynące ze stron książki.
Fenomen "Hrabin". Skąd się bierze?
Cykl „Hrabin” narodził się na scenie Teatru Polskiego w Szczecinie, gdzie Olga Adamska z powodzeniem wystawia spektakl „My hrabiny nie płaczemy”. Monologi Adamskiej, pełne dowcipu i trafnych spostrzeżeń na temat kobiecości, związków i upływu czasu, szybko zyskały status kultowych. Jednym z nich, doskonale znanym fanom, jest początkowy „Jestem zmęczona byciem sexy”. Sukces teatralny zaowocował wydaniem pierwszej książki, a także produkcją audiobooka przez Radio Szczecin, emitowanego latem 2024 roku.
Dlaczego „Hrabiny” trafiają w Sedno?
Recenzenci zgodnie podkreślają, że „Hrabiny” to opowieści o tajemnicach kobiecości, zawiłościach relacji oraz nieubłaganym upływie czasu. Jednak to, co sprawia, że cykl ten zdobył tak ogromną popularność, to fakt, że fanki (i fani!) odnajdują w felietonach cząstkę siebie. Codzienne doświadczenia, problemy i refleksje są przedstawione w sposób, który rezonuje z czytelnikami, sprawiając, że czują się zrozumiane i mniej samotne w swoich zmaganiach. Ta autentyczność i uniwersalność przesłań są kluczem do sukcesu cyklu, zarówno w formie książkowej, jak i teatralnej.