Łódzkie: Kiedy będą grzyby? Na razie wciąż kurki, kanie i koźlarze
Wysyp grzybów w Łódzkiem jeszcze we wrześniu 2025? Kiedy pojawią się grzyby w lasach
W miniony weekend grzybiarze w całym regionie ruszyli do lasów z nadzieją na grzyby. Na razie zbiory są... umiarkowane. - Byliśmy w Grotnikach, spotkaliśmy grzybiarzy z wiaderkami, ale pustymi. W lesie były pojedyncze kanie - mówi grzybiarka ze Zgierza.
Cicho jest też na forach grzybiarskich. Mało kto wrzuca zdjęcia grzybów, jeśli już - to głównie kurki, kanie i specyficzne, pofalowane kozie brody. Sucho i pusto jest w lasach spalskich i w okolicach Tomaszowa. Na zachodzie regionu, m.in. w lasach koło Jeziorska są kurki, kanie i pojedyncze koźlarze.
Co będzie dalej? Sebastian Piskorski, biolog i mykolog z Łodzi ma dla grzybiarzy z regionu dobre wiadomości. Zaznacza, że w tym sezonie wysyp grzybów już raz był - w sierpniu. Teraz potrzeba kolejnych opadów deszczu.
- W ostatnich dniach pojawiły się deszcze i mamy nadzieję, że - jeśli nie będą to deszcze intensywne, tylko umiarkowane, a temperatura będzie ciepła to grzyby będą się pojawiać w ciągu kilku najbliższych dni - mówi.
Pogoda dla grzybiarzy. Deszcze i ciepłe noce sprzyjają wzrostowi grzybów
Tymczasem wkrótce ma się ocieplić. Według wstępnych prognoz w najbliższych dniach będą już tylko drobne opady deszczu, za to znów się ociepli - w weekend w Łodzi ma być nawet 25 stopni!
Zdzisław Cyganiak, obserwator przyrody z Wartkowic przekonuje, że warunki do wzrostu grzybów są... doskonałe. Od początku września w Wartkowicach spadło już 94 mm deszczu.
- To opad większy niż normalnie w miesiąc - zaznacza Cyganiak. - Jednocześnie noce i poranki są ciepłe, rankami są silne rosy i mgły. - Ściółka nasiąkła, dopóki nie będzie przymrozków, grzybnia będzie się rozwijała - mówi.
Jego zdaniem przymrozki mogą przyjść w okolicach 30 września - 5 października. Do tego czasu grzyby będą znakomicie rosły.