Pszczyna: Pranie pachnące sztuką. Niezwykły pomysł na wystawy w plenerze

"Pranie pachnące sztuką" to jedna ze znakomitych inicjatyw kulturalnych starostwa powiatowego w Pszczynie. Polega na tym, że dzieła (obrazy, grafiki, fotografie) wybranych artystów drukowane są na płótnach i w wybranych miejscach rozwieszone na sznurach jak pranie.

W tym roku "Pranie pachnące sztuką" można zobaczyć w ogrodzie starostwa powiatowego (są tam obrazy Andrzeja Wajdy z Pszczyny), przy Gminnym Domu Kultury w Kobiórze (fotografie Piotra Kaczmarczyka), na osiedlu Śródmieście przy u;. Bogedaina (dzieła Wiktorii Kani) oraz na wyspie przy herbaciarni w parku pałacowym (obrazy zmarłej w 2024 r. Janiny Kiedos-Czeczot).

Janina Kiedos-Czeczot jest , jak dotąd, jedyną nieżyjącą artystką. której prace zostały przeniesione na płótno i rozwieszone w plenerze.

Była nie tylko znakomitą malarką, ale i świetną organizatorką i animatorką kultury. Jej dziełem był Kiermasz Twórców Ludowych i Rzemieślników, który przez wiele lat organizowała w ramach "Spotkań pod Brzymem". Była współtwórczynią dorocznych plenerów plastycznych "Uroki Pszczyny", a przez dziewięć lat uczestniczyła w organizacji Międzynarodowych Plenerów Kowalstwa Tradycyjnego. Przez kilkanaście lat pełniła też funkcję wiceprezesa Towarzystwa Miłośników Ziemi Pszczyńskiej.

Jej dziełem był ponadto Ośrodek Terapii Zajęciowej w Sanatorium Dziecięcym w Goczałkowicach-Zdroju, który prowadziła przez 11 lat.

Była żoną Andrzeja Czeczota (1933-2012), grafika i twórcy filmów animowanych, który najbardziej znany jest jako autor rysunków satyrycznych i klasycznych filmów animowanych, ważnym obszarem jego twórczości było również projektowanie grafiki użytkowej (plakaty, afisze, okładki i ilustracje książkowe).

Janina Kiedos-Czeczot zajmowała się malarstwem sztalugowym, grafiką i ceramiką artystyczną. Inspirowała ją ziemia pszczyńska.

Obrazy inspirowane zabytkami i przyrodą Pszczyny prezentuje także wystawa Andrzeja Wajdy, malarza amatora z Pszczyny, który tworzy akwarele i akryle. Jak już powiedzieliśmy, te prace wiszą na sznurach w ogrodzie starostwa powiatowego.

W Kobiórze można oglądać fotografie Piotra Kaczmarczyka, który przez wiele lat współpracował z "Dziennikiem Zachodnim".

Dużą ciekawostką jest wystawa na osiedlu Śródmieście, gdzie Wiktoria Kania wraz ze swoimi uczniami zaprezentowała "rzeźby o monumentalnym, tajemniczym charakterze, malowane... kawą", jak czytamy na stronie starostwa pszczyńskiego.

Tegoroczne "Pranie pachnące sztuką" potrwa, jak zwykle, do końca wakacji, natomiast we wrześniu na wyspie przy herbaciarni odbędzie się wspólny finisaż wszystkich wystaw tego lata.