Tłumy na pikniku lotniczym pod Wrocławiem. Emocjonujące loty, balonowe widoki i masa atrakcji dla dzieci

Pokazy mistrzów lotnictwa, balony na uwięzi, bitwy modeli i strefa atrakcji dla dzieci sprawiły, że nikt nie mógł się nudzić. Piknik lotniczy przyciągnął miłośników awiacji i rodziny spragnione aktywnego wypoczynku – to był dzień pełen wrażeń, hałasu silników i uśmiechów!

Tłumy rodzin, zapach popcornu, ryk silników i… błękitne niebo pełne maszyn! W sobotę odbyło się niezwykłe wydarzenie, które na długo zostanie w pamięci wszystkich uczestników – "Czas oderwać się od ziemi… dosłownie!" – piknik lotniczy zorganizowany przez Aeroklub Wrocławski na lotnisku w Szymanowie, okazał się spektakularnym sukcesem.

Gwoździem programu były pokazy powietrzne członków Aeroklubu Wrocławskiego. Publiczność z zachwytem śledziła podniebne akrobacje Maksyma Grabarczyka na Extra 330, a także majestatyczne przeloty motoszybowców Super Dimona i Falke. Nie zabrakło też nowoczesnych szybowców jak ASH 25Mi, a prawdziwą gratką okazał się lot śmigłowcem Robinson R44, który zawisł niemal nad głowami widzów.

Emocje sięgnęły zenitu podczas widowiskowej bitwy powietrznej modeli zdalnie sterowanych – dzieci i dorośli z zapartym tchem śledzili ewolucje miniaturowych samolotów.

Dla wielu uczestników największą atrakcją była możliwość samodzielnego wzbijania się w przestworza. Loty szybowcem i samolotem były dostępne przez cały dzień – zarówno w wersji zapoznawczej, jak i widokowej. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się loty balonem na uwięzi, ale również skoki ze spadochronem, które dostarczyły dreszczyku emocji skoczkom, ale również wspaniałych widoków dla widzów na ziemi.

Nie zabrakło także emocji na ziemi. Organizatorzy zadbali o komfort i zabawę najmłodszych. Strefa dmuchańców, dostęp do kokpitów samolotów, a także program edukacyjny "Smyki na Start" sprawiły, że dzieci mogły nie tylko się bawić, ale i uczyć podstaw aerodynamiki w sposób przyjazny i interaktywny.

Dorośli z kolei relaksowali się w strefie chilloutu, korzystając z oferty lokalnych food trucków i rytmów serwowanych przez DJ-a.

Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 12:00 i trwało aż do zmroku. Piknik był nie tylko okazją do świetnej zabawy, ale również do promowania lotnictwa i integracji lokalnej społeczności.

Jeśli przegapiliście tę edycję – warto śledzić kolejne wydarzenia Aeroklubu Wrocławskiego. Bo jak się okazuje, latanie naprawdę łączy pokolenia!