Zenek Martyniuk rozgrzał Włostów. Prawdziwe tłumy na koncercie.
Zenek Martniuk dal czadu we Włostowie
Plac koncertowy tętnił życiem od wczesnych godzin popołudniowych, ale prawdziwe emocje wybuchły, gdy na scenie pojawił się Zenek Martyniuk. Publiczność śpiewała z nim każdy hit – od „Przez Twe oczy zielone” po „Kochana wierzę w miłość”. Energia i entuzjazm artysty natychmiast udzieliły się zgromadzonym, którzy bawili się do późnych godzin wieczornych.
Publiczność na ten koncert czekali od godzin popołudniowych. Byli tacy, którzy pokonali kilka, kilkadziesiąt kilometrów.
– Jesteśmy ze Staszowa. Niedaleko w końcu, a kochamy Zenka – mówiła z uśmiechem grupa uczestników koncertu. – Przyjechaliśmy całą paczką i liczymy na dobrą zabawę.
- My z Opatowa. Na Zenku nie być jak tak blisko występuje, to tak jak być w Rzymie i papieża nie wiedzieć - porównywała pani Asia z Opatowa. - Fajnie, że takie imprezy są organizowane w okolicy - dodawała.
Nie tylko mieszkańcy pobliskich miejscowości dopisali. Do Włostowa zjechali się fani nawet z dalszych zakątków regionu, jak Kielce, Sandomierz, Łagów, Ostrowiec Świętokrzyski. Na koncert przyjechali także ludzie spod Stalowej Woli.
- U nas takich imprez nie ma, a szkoda. Dlatego trzeba było przyjechać aż do Włostowa. Lubimy muzykę disco polo, zresztą w naszych stronach jak Stalowa Wola i okolice, dużo jest fanów takiej muzyki - mówiła pani Justyna.
Tłumy oznaczały także problemy z miejscami parkingowymi. Parkowano wszędzie gdzie się da. Parking na stadionie wypełnił się godzinę przed koncertem Akcentu. Zajęty przez auta był także plac wokół Pałacu Karskich, pobocza dróg dojazdowych do stadionu również. Jednym słowem Włostów przeżył oblężenie. W okolicy trudno było znaleźć wolny skrawek do zaparkowania.
Mieszkańcy Włostowa jednak nie narzekali. – To taka nasza wielka impreza i my już przyzwyczajeni, że się z domu nie wyjedzie, bo wjazdy pozastawiane – śmieją się. – Nie przeszkadza nam to, myśmy przywykli. Niech się bawią ludzie, tym bardziej, że tu w okolicy nikt nie robi takich imprez jak nasz wójt. Już od lat tak jest - dodają.
Koncert Zenka Martyniuka był jednym z najbardziej wyczekiwanych punktów tegorocznej Biesiady Świętojańskiej i bez wątpienia spełnił oczekiwania publiczności.