Zielona Góra: Za nami fascynujący koncert filharmonicznego chóru
Chór Filharmonii Zielonogórskiej przygotował oraz wykonał fascynujący program pełen kolęd i melodii świątecznych z Finlandii, Ukrainy, Francji, Polski, ale także i z Wenezueli. Zespół poprowadziła Martyna Kozanecka.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Jarosław Wnorowski
Jarosław Wnorowski
Chóralne Boże Narodzenie
Chór Filharmonii Zielonogórskiej śpiewał a capella oraz przy akompaniamencie fortepianowym Filipa Samóla. Artyści zaprezentowali najpiękniejsze kolędy, pastorałki i melodie świąteczne.
Perfect wraca z nowym wokalistą. Byliśmy na planie teledysku "Liczby Pi"
Pomysł założenia filharmonicznego chóru w Zielonej Górze narodził się już jakiś czas temu, gdy Rafał Kłoczko objął stanowisko dyrektora Filharmonii Zielonogórskiej. Jego członkami są ludzie różnych profesji, nie zawsze z muzycznym wykształceniem, ale drzemie w nich pasja i chęć do śpiewania.
Osiołek z Wenezueli
Największym zainteresowaniem cieszyła się melodia wenezuelska z towarzyszeniem instrumentów perkusyjnych.
El Burrito de Belén" (Mały osiołek z Betlejem) to popularna wenezuelska kolęda (aguinaldo) o historii małego chłopca na osiołku, który podróżuje, by zobaczyć Dzieciątko Jezus, znana z radosnego, tanecznego rytmu, a jej oryginalny hit nagrał w 1975 roku chór La Rondallita. Znana również jako "El Burrito Sabanero" (Mały osiołek z Sawanny). To radosna i bardzo rozpoznawalna piosenka bożonarodzeniowa, która stała się klasykiem w Ameryce Łacińskiej.