4. liga podkarpacka. JKS Jarosław chce znowu walczyć o 3. ligę
Tym razem wokół klubu jest ciszej, niż w ubiegłym roku. Przypomnijmy, że w poprzednim JKS wznawiał treningi z dużą pompą. Na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej oficjalnie przedstawiano trenera, a w miejscowej galerii handlowej odbywała się prezentacja pierwszej drużyny i grup młodzieżowych klubu.
– Wszystko, było bardzo mocno podkręcone, chyba trochę na wyrost, wiec lepiej, że teraz jest spokojniej
– mówi jeden z kibiców czarno-niebieskiej ekipy, który obserwował pierwszy trening swoich ulubieńców.
Zajęcia prowadził już nowy szkoleniowiec Valerij Sokolenko, któremu pomagać mają Radosław Gil, jako drugi trener i Arkadiusz Słysz, jako trener bramkarzy oraz Karol Bugryn, odpowiedzialny za przygotowanie motoryczne.
– Ponadto sztab uzupełnią Henryk Osiński, jako doradca ds. sportowych, a także Wojciech Reiman, jako asystent trenera
– informuje wiceprezes Cebula.
W nadsańskim klubie nie ukrywają, że nadal interesuje ich awans do 3 ligi.
– Zawsze mówiłem, że to, co budujemy, to większy projekt. Owszem liczyliśmy, że ostatni sezon zakończymy z awansem, ale niestety trzeba było trochę zweryfikować plany. Nie poddajemy się jednak i pracujemy dalej, cel się nie zmienia
– podkreśla M. Cebula.
Prócz zmiany sztabu szkoleniowego, JKS dokonał też znacznych roszad kadrowych. Do drużyny dołączył już Andreja Prokić, ostatnio związany ze Stalą Rzeszów. Serb z polskim paszportem będzie niewątpliwie jedną z największych gwiazd czwartoligowego frontu. W Jarosławiu spore nadzieje wiążą również z pozyskaniem Jaby Pkhakadze. Grający na pozycji pomocnika Gruzin, był najlepszym strzelcem ostatniego sezonu w 4 lidze, w barwach Cosmosu Nowotaniec. To kolejny duży transfer JKS-u. Ponadto czarno-niebieskich zasilić mają również Mateusz Podstolak z Podlasia Biała Podlaska oraz Roman Miroshnyk z Podhala Nowy Targ. Wywodzący się z Kańczugi Podstolak był zawodnikiem między innymi Stali Mielec, Wisły Sandomierz, Wólczanki Wólka Pełkińska i KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski, zaś Miroshnyk przed Podhalem, w którym był podstawowym zawodnikiem grał w kilku klubach ukraińskich, a także w Bułgarii. Wszystko wskazuje na to, że na Bandurskiego trafi również Grzegorz Janiczak, reprezentujący ostatnio KS Wiązownicę.
JKS interesuje się też swoimi wychowankami, między innymi występującymi w ubiegłym sezonie w Sokole Sieniawa. Klub rozstał się natomiast z Andreyem Trukhanem, Sebastianem Kocójem, Rafałem Dusiło, Szymonem Płocicą, Nicholasem Pecheny i Andrei Yakovlevem. W ostatnich dniach do Nowotańca postanowił wrócić Stanislav Mykytsey.
– Wszystkim dziękujemy, za reprezentowanie JKS-u, sportową postawę. W przypadku Stanislava, chcieliśmy, by u nas został, daliśmy mu czas do namysłu, ale zdecydował inaczej, szanujemy, to
– podsumowuje wiceprezes nadsańskiego klubu.