Betclic 3 Liga. Siarka Tarnobrzeg walczyła, ale przegrała na inaugurację z Wiślanami
Siarkowcy przegrali w takich samych rozmiarach, jak miało to miejsce w październiku w Skawinie (honorowe trafienie także uzyskał wówczas Paweł Mróz). Wtedy była to niemiła niespodzianka, bo tarnobrzeżanie byli kandydatem do awansu. W rewanżu srodze się zemścili (9:0), ale latem stracili większość kluczowych zawodników, toteż sobotni wynik nie może zaskakiwać.
Piłkarze z Tarnobrzegu powalczyli, starali się narzucać ekipie z Małopolski swoje warunki gry, ale nie potrafili ustawić sobie meczu gole. Na domiar złego sami go stracili tuz przed przerwą, a nie trzeba było długo czekać, aby po zmianie stron Wiślanie mieli już dwie bramki zaliczki. Stało się tak po rozegraniu rzutu wolnego i mocnym strzale z dystansu Kołodzieja.
Gospodarze nie stracili wiary w odwrócenie losów pojedynku i po trafieniu wspomnianego Mroza złapali kontakt z przeciwnikiem. Niestety, zamiast pójść za ciosem, po niespełna dwóch minutach znów otrzymali cios, którego autorem był tym razem Błażej Radwanek. Mimo szczerych chęci, drużyna z Tarnobrzegu nie potrafiła zdobyć się na kolejnego gola, więc skromna grupa kibiców nie doczekała się większych emocji.
Siarka Tarnobrzeg - Wiślanie Skawina 1:3 (0:1)
Bramki: 0:1 Sowa 44, 0:2 Kołodziej 53, 1:2 Mróz 59, 1:3 Radwanek 62.
Siarka: Raciniewski - Misztal, Batelt, Biś, Kardyś (84. Tyniec), Kaliniec, Płaneta, Nechyporenko (57. Słowik), Wyparło, Mróz (90. Zawół), Szkiela (57. Kahsay). Trener: Sławomir Majak.
Wiślanie: Pietruszewski - Bociek (70. Letkiewicz), Kołodziej, Morawski - Stachera (72. Kron), Sowa, Gut, Dynarek (77. Wiszniowski), Gądek, Marszalik (70. Zięba) - Radwanek (72. Cytacki). Trener: Radosław Jacek.
Sędziował: Zięba (Pińczów).
Żółte kartki: Batelt, Nechyporenko, Kahsay - Bociek.
Widzów: 300.