III liga. Broń Radom podejmie Wigry Suwałki. Czy gospodarze w końcu się przełamią?
Nie wiedzie się drużynie Broni w tegorocznych rozgrywkach trzeciej ligi. Piłkarsko trudno się przyczepić, bo w większości dotychczasowych meczów radomianie nie byli wcale gorsi od przeciwników, powinni mieć dużo więcej punktów, ale liczy się to co w bramce. W tej statystyce dobrze nie jest. Za dobrą grę punktów nikt nie przyznaje i na razie Broń z czterema oczkami zajmuje odległe 15 miejsce. Drużyna i kibice wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo. Czy w piątkowy wieczór się uda? To się okaże, choć łatwo nie będzie, bo na Narutowicza przyjeżdżają Wigry Suwałki, które zanotowały właśnie cztery zwycięstwa z rzędu.
- Jesteśmy dżentelmenami. Wtedy kiedy powinniśmy wygrać, to remisuje, a wtedy, kiedy możemy zremisować to przegrywamy. Na szczęscie w tabeli jest ścisk i jeszcze wiele możemy odrobić. Wierzę, że od najbliższego meczu zaczniemy wygrywać i zacznie się nasz marsz w górę tabeli - zapowiadał ostatnio Maciej Jarosz, trener radomskiego zespołu.
Mecz Broni z Wigrami rozpocznie się w piątek, 5 września o godz. 18.