Kraków: Dwadzieścia lat futbolu amerykańskiego, a nie ma gdzie grać. Kings szukają nowego domu
Dwie dekady futbolu amerykańskiego w Krakowie
Pierwsza drużyna futbolu amerykańskiego w Krakowie - Tigers - została założona w 2006 r., uczestniczyła w pierwszych regularnych rozgrywkach (wówczas Topliga). Obecnie miasto reprezentowane jest w elicie, i to od wielu lat, przez Kings. To nie tylko jeden zespół występujący w Polskiej Futbol Lidze (największy sukces to wicemistrzostwo Polski), ale cała sportowa społeczność. Jest drużyna juniorów (byli mistrzowie Polski) czy futbolu flagowego (to nowa dyscyplina olimpijska, zadebiutuje na igrzyskach w Los Angeles w 2028 r.).
- Mamy blisko dwieście trenujących osób, pełne trybuny na wydarzeniach o randze ogólnopolskiej i kibiców, którzy przyjeżdżają do nas z całej Polski. To pokazuje, jak wielki potencjał ma ta dyscyplina w naszym mieście - mówi Patryk Jakubiec, wiceprezes Kings.
Obiad jak u mamy. Karkówkę w marynacie układam na kiszonej kapuście i wkładam do piekarnika
"Królowie" występowali na różnych obiektach, m.in. Wawelu i Nadwiślanu, a w tym roku podejmowali rywali na nowym boisku kompleksu UJ na Ruczaju. Zarządca jednak nie zgodził się na przedłużenie umowy, bo ponoć hałas przeszkadzał okolicznym mieszkańcom (Kings i ich fani chcieli się dostosować, m.in. rezygnując z bębnów i trąbek oraz komentarza spikera, ale to nic nie dało).
Ponad 30 boisk, a tylko 2 opcje
W tej sytuacji na początku przygotowań do nowego sezonu - pierwsze mecze na przełomie marca i kwietnia - Kings nie wiedzą, gdzie będę mogli gościć rywali. Znaleźć na tym etapie zastępstwo wcale nie jest łatwo, zwłaszcza że organizacja meczów futbolu to większe wymagania. Z ponad 30 obiektów z piłkarską murawą jedynie w dwóch działacze Kings uzyskali wstępną zgodę. Problemem w obu przypadkach jest jednak brak trybun.
- Na co dzień trenujemy na boisku piłkarskim i jesteśmy za to naprawdę wdzięczni. Dzięki temu możemy prowadzić szkolenie na wysokim poziomie i rozwijać kolejne roczniki zawodników. Ale futbol amerykański rządzi się innymi zasadami i w pewnym momencie dochodzimy do ściany. Potrzebujemy boiska dostosowanego do naszych potrzeb, z odpowiednimi wymiarami, oznaczeniami i strefami bezpieczeństwa - mówi Jakubiec.
Dodaje: - Przygotowanie boiska piłkarskiego do naszego meczu wymaga między innymi kilkugodzinnego malowania linii, stawiania bramek, a w niektórych przypadkach nawet zmazywania linii po zakończonym spotkaniu. Z tego względu większość obiektów nie jest w stanie nas przyjąć przez ich duże obłożenie. A przecież organizujemy wydarzenia, które realnie promują miasto w całej Polsce, zapełniają trybuny i przy okazji edukują, jak w przypadku ostatniego meczu pod hasłem "Powal Raka z Kraków Kings".
Gdzie zagrają Kraków Kings?
Najbardziej naturalnym miejscem dla futbolu wydaje się być Juvenia, gdzie od lat jest pokrewne rugby (np. można wykorzystać specjalne bramki). Zresztą wspomniani Tigers kiedyś tam występowali. Obiekt dopiero co został oddany do użytku po gruntownej modernizacji (miasto wyłożyło na to 10 mln zł), ale futboliści tam nie zagrają.
Jak poinformował rzecznik Juvenii Kajetan Cyganik, z uwagi na natężenie treningów rugby aktualnie wynajem obiektu dla Kings nie jest możliwy. Klub z Błoń rozwija się bardzo prężnie, prowadzi drużyny od najmłodszej kategorii po seniorów (jest też sekcja kobiet czy zespół amatorów), łącznie to ponad 200 zawodników. A jest tylko jedno boisko, które i tak jest już mocno eksploatowane. Byłoby więcej miejsca, także dla innych, gdyby powstało tam drugie, najlepiej ze sztuczną nawierzchnią. To na razie jednak tylko odległy pomysł.
Biorąc pod uwagę, że futbol amerykański w Krakowie jest nieprzerwanie od 20 lat, cieszy się w kraju dużą popularnością, nawet daje szansę olimpijskiego występu, może więc nadszedł już czas, by pomyśleć o profesjonalnym obiekcie z pierwszeństwem dla tej dyscypliny. W Polsce są miasta z boiskami specjalnie pod futbol, na przykład dużo mniejsze Tychy, gdzie działają Falcons (z obiektu korzystają także piłkarze i mieszkańcy). W Krakowie modernizowane są kolejne stadiony sportowe (np. z torem żużlowym Wandy czy wspomniana Juvenia), ale potrzeby są dużo większe niż środki w miejskiej kasie. W kolejce jest choćby stadion piłkarski Hutnika.
Kings byli na spotkaniu z władzami Zarządu Infrastruktury Sportowej, który odpowiada za krakowskie obiekty. Jest deklaracja pomocy w znalezieniu nowej bazy, ale konkretów na razie brak.
- Mamy społeczność, energię i poziom organizacyjny, który wyróżnia nas na tle kraju. Brakuje jednego - dedykowanego boiska, które pozwoli nam grać na miarę możliwości zawodników i oczekiwań kibiców. Jesteśmy gotowi współpracować i w pełni zaangażować się w to, by taki obiekt w Krakowie w końcu powstał - dodaje Jakubiec.