Lechia Gdańsk niecierpliwie czeka na decyzję Maksyma Chłania. Klub szuka środkowych obrońców, napastnika i ma kontakt z Jakubem Sypkiem
Maksym Chłań ma problem z podjęciem decyzji odnośnie swojej przyszłości. Tymczasem w Lechii są coraz bardziej zniecierpliwieni brakiem jasnego stanowiska ze strony piłkarza. Zawodnik na razie nie trenuje, bo ma problemy z łydką.
Przyszłość Chłania w Lechii zaczyna przypominać tasiemiec. Maksym jest blisko pozostania w Gdańsku, Maksym jest dalej od przedłużenia kontraktu, Maksym wciąż się zastanawia. I tak bez końca. Najwyższy czas, aby ta sprawa miała już swój finał, a Lechia mogła zareagować adekwatnie do decyzji zawodnika. Jeśli nie Chłań nie przedłuży kontraktu, to od 1 lipca już nie będzie mógł trenować z Lechią, więc w ciągu najbliższych dni sprawa ostatecznie się zakończy.
Wolnym piłkarzem pozostaje Jakub Sypek, z którym rozstał się Widzew Łódź. Kibice w Gdańsku dobrze go wspominają, a sam zawodnik chciałby wrócić do Lechii. Władze klubu biorą pod uwagę powrót Sypka do zespołu. Prezes Paolo Urfer jest w Gdańsku i prowadzi negocjacje, aby wzmocnić skład drużyny. Z zespołem na pełnych obrotach trenuje Matus Vojtko.
W pierwszych zajęciach w środę wziął udział Alvis Jaunzems. Łotysz jest dopiero po urlopie, więc też na innym etapie stąd miał momenty treningu indywidualnego, ale na koniec brał już udział w gierce wewnętrznej. Obaj podpisali kontrakty z Lechią, ale zgodę na ich rejestrację musi wydać Polski Związek Piłki Nożnej. Władze gdańskiego klubu jeszcze o nią nie wystąpiły.
W przyszłym tygodniu będzie więcej piłkarzy na treningu, bowiem po urlopach spowodowanych dłuższym sezonem wrócą Bartosz Brzęk, Bohdan Wjunnyk i Anton Carenko. Ten ostatni zagra w Lechii także w przyszłym sezonie. Lechia już dawno osiągnęła porozumienie z Dynamem Kijów, a teraz na ofertę gdańskiego klubu przystał także sam zawodnik. Spodziewać się też można nowych zawodników. Jak się dowiedzieliśmy, Lechia chce sprowadzić przede wszystkim dwóch środkowych obrońców, ale też środkowego napastnika.