Miedź rzuca sobie kłody pod nogi w drodze po awans. Porażka 1:4 z Bruk-Betem
Miedź już przed meczem z Bruk-Betem miała pewny udział w barażach o awans do ekstraklasy. Słoniki zapewniły sobie awans bezpośredni. Nie mniej jednak legniczanie wciąż walczą o rozstawienie w tych barażach. Po tej porażce zadanie jest utrudnione.
Gdyby teraz zakończyć sezon, Miedź w półfinale baraży zagrałaby w Krakowie z Wisłą. Była szansa wyprzedzić Białą Gwiazdę, ale przegrana ze "słonikami" to mocno komplikuje. Zespół z Dolnego Śląska traci trzy punkty w tabeli do rywala i ma lepszy bilans dwumeczu, ale w ostatniej kolejce (25.05) zagra na wyjeździe z Wisłą Płock, na dziś trzecią w lidze. Zadanie trudne.
Dużo łatwiejszą misję ma Wisła, która jedzie na mecz ze Stalą Rzeszów. Jeden punkt da jej gwarancję czwartego miejsca przed play-offami.
W spotkaniu z Bruk-Betem wszystkie gole padły jeszcze przed przerwą. Niestety już po kwadransie było 0:2 i chociaż Jan Leończyk strzelił kontaktową bramkę, to drużyna Marcina Brosza szybko dołożyła kolejne dwa trafienia. - Smutny wieczór, fatalny wynik - skomentował krótko spotkanie trener Wojciech Łobodziński.
Awans do ekstraklasy, obok Bruk-Betu, wywalczyła Arka Gdynia. W barażach o trzecie miejsce zagrają: Wisła Płock, Wisła Kraków, Miedź Legnica i Polonia Warszawa. Pary półfinałowe poznamy po ostatniej kolejce I ligi.
Miedź Legnica - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:4
Gole: Jan Leończyk 21 - Kamil Zapolnik 8, 37, Damian Hilbrycht 14, Krzysztof Kubica 43
Sędziował: Piotr Lasyk (Bytom). Widzów: 3814.
Miedź: Jakub Wrąbel - Michael Kostka (81. Florian Hartherz), Bartosz Kwiecień, Babacar Diallo, Jan Leończyk - Mateusz Bochnak, Wojciech Hajda (46. Gustav Engvall), Juliusz Letniowski (65. Iwo Kaczmarski), Benedik Mioč, Kamil Antonik (46. Kamil Drygas) - Tomasz Walczak (46. Oliwier Szymoniak).
Bruk-Bet Termalica: Adrián Chovan - Damian Hilbrycht (82. Gabriel Isik), Arkadiusz Kasperkiewicz, Bartosz Kopacz, Lukas Spendlhofer (46. Artem Putiwcew), Maciej Wolski - Morgan Faßbender (74. Kacper Karasek), Krzysztof Kubica (68. Jakub Nowakowski), Maciej Ambrosiewicz, Igor Strzałek (68. Dominik Biniek) - Kamil Zapolnik.
żółte kartki: Kostka, Letniowski - Spendlhofer, Wolski.