Nowy trener Piasta Gliwice mówi o swoich ambicjach
Nowy trener Piasta chce sprawić, by gliwicka drużyna miała własny styl gry
Max Moelder zastąpił w Piaście Aleksandara Vukovicia, który po zakończeniu sezonu pożegnał się z klubem. Nowy trener podpisał trzyletni kontrakt i jego celem jest zmiana oblicza gliwickiej drużyny.
- Bardzo zależy mi na tym, żeby Piast miał własny styl gry. Chcę, by moja drużyna kontrolowała grę, spędzała więcej czasu na połowie przeciwnika. Chcę także widzieć u moich zawodników pasję i zaangażowanie na boisku - powiedział Moelder.
Szwed przez ostatnie lata związany był z klubem Landskrona BolS grającym w szwedzkiej II lidze, gdzie najpierw był zawodnikiem, później asystentem, a od lipca 2023 - pierwszym trenerem.
- Decyzja o zmianie klubu była z jednej strony trudna, bo z Landskroną byłem związany dość długo i miałem blisko rodzinę, ale z drugiej strony wiedziałem, że chcąc się rozwijać, muszę podjąć kolejne kroki, a tu pojawiła się okazja, żeby wyjechać zagranicę - stwierdził 40-letni szkoleniowiec.
Szwed po raz pierwszy w życiu pojawił się w Polsce dopiero po zainteresowaniu jego osobą przez gliwiczan i bardzo mu się na Śląsku podoba. W Gliwicach wrażenie zrobił na nim Rynek i Stare Miasto, a także to, że ludzie są bardzo mili. Przede wszystkim skupia się jednak na pracy.
- Chcemy w Piaście wychowywać młodych zawodników i dawać im w tym klubie szansę, a potem – co jest naturalną drogą - ich transferować. To samo robiłem w Szwecji. Aby stać się klubem sprzedającym zawodników musimy sprawić, aby indywidualności potrafiły się wpisać w pracę grupową - powiedział Moelder.
W Piaście po sezonie zaszły spore zmiany kadrowe. Zespół opuściło 12. piłkarzy. Na ich miejsce gliwiczanie pozyskali na razie francuskiego pomocnika Quentina Boisgarda grającego ostatnio w cypryjskim Apollonie Limassol i hiszpańskiego napastnika Adriana Dalmau z Korony Kielce.
- Na pewno do naszego zespołu dołączą kolejni zawodnicy. Czy dojdzie też jakiś Szwed? Zobaczymy. Wiem, że polska liga startuje szybko. Zdaję sobie sprawę z tego, że kibice mogą być sfrustrowani, zaniepokojeni. Chcę ich uspokoić, że razem z dyrektorem sportowym Łukaszem Piworowiczem pracujemy nad wzmocnieniami - stwierdził nowy szkoleniowiec.
Moelder po pierwszym tygodniu pracy w Gliwicach był bardzo zadowolony. Podsumowaniem tego okresu będzie sobotni sparing z Górnikiem Łęczna, który będą mogli obejrzeć posiadacze karnetów na mecze Piasta.
- Gdy po raz pierwszy wszedłem do szatni Piasta miałem odczucie jakbym dobrze znał tych piłkarzy, bo wcześniej oglądałem ich mecze. Po kilku wspólnych treningach mam bardzo pozytywne odczucia. Dla mnie najważniejsze, że piłkarze mają otwarte umysły, chcą się uczyć nowych rzeczy - powiedział Szwed, który do Gliwic sprowadził także swojego asystenta z Landskrony Adriana Iglesiasa Fernandeza.
Pytany o to czy ma wyznaczone konkretne cele na ten sezon Moelder odparł:
- Oczywiście, chciałbym wygrać ligę, to jest sport, nikt nie lubi przegrywać, ja też. Przede wszystkim musimy być jednak skupieni na swojej grze, na zmianie mentalności zawodników. Prezentując dobry styl, możemy osiągnąć korzystne rezultaty. to jest ze sobą powiązane - stwierdził Szwed dodając, że w miarę możliwości zamierza pojawiać się także na meczach drużyny rezerw gliwiczan i spotkaniach zespołów klubowej Akademii.
Piast w trakcie letnich przygotowań rozegra pięć sparingów. Poza wspomnianym już Górnikiem Łęczna gliwiczanie zagrają także z Odrą Opole, czeskim Banikiem Ostrawa, Arką Gdynia i Widzewem Łódź, a 30 czerwca pojadą na 12-dniowe zgrupowanie do Opalenicy.