Olimpia Grudziądz do końca walczyła o utrzymanie. Wszystko zakończyło się szczęśliwie
W poprzednim sezonie biało-zieloni ligowy byt zapewnili sobie w ostatnim meczu, pokonując w ostatnim meczu na wyjeździe Hutnika Kraków. 40 punktów zapewniło 14. miejsce, przedostatnie bezpieczne w stawce. Teraz grudziądzanie zgromadzili identyczny dorobek, ale to tylko pozwoliło na grę w barażach i dodatkowe nerwy.
- Nie ukrywam, że przybyło mi trochę lat - nie kryje Tomasz Asensky, prezes Olimpii. - To była bardzo trudna runda wiosenna, choć do końca wierzyliśmy, że unikniemy baraży. Niestety, nie udało się. Z różnych powodów - dodaje.
Betclic 2. Liga charakteryzuje się bardzo wyrównaną stawką, w której wszyscy sobie zabierają punkty i trudno o stabilizację. Po drugie, w związku wprowadzeniem baraży, kompletnie zniknęła strefa miejsc, w których można czuć się bezpiecznym. Każdy ma grać o coś i nikt nie może sobie pozwolić na słabszą dyspozycję, bo to może bardzo dużo kosztować.
Walka była do końca
Biało-zieloni przystępowali do rundy wiosennej pełni nadziei i optymizmu, że uda się uniknąć scenariusza sprzed roku. Niestety, rzeczywistość okazała się całkiem inna. Już po pierwszych trzech meczach prezes Asensky zdecydował się na zmianę szkoleniowca. Grzegorza Nicińskiego zastąpił jego asystent Artur Kosznicki, któremu pomagał doświadczony Marek Zieńczuk.
- Nie ukrywam, że tą zmianę czyniłem z bolącym sercem, bo uważam Grześka Nicińskiego za świetnego człowieka i dobrego trenera, ale musiałem coś zrobić - wyjaśnia.
Zmiana okazała się słuszna, bo zespół zaczął grać skuteczniej i co najważniejsze punktować. Na początku rundy wiosennej, w meczach przeciwko Rekordowi Bielsko-Biała czy rezerwom Zagłębie Lubin zespół nie potrafił utrzymać prowadzenia. Potem się to poprawiło, a nawet kilka razy piłkarze pokazali charakter, wygrywając po horrorze z Hutnikiem Kraków czy też odwracając losy meczu z Pogonią Grodzisk Mazowiecki czy Skrą Częstochowa.
Jednak były też wpadki. Choćby zmarnowana szansa na wygraną z Podbeskidziem Bielsk-Biała przy prowadzeniu 1:0 i grze w przewadze, a ostatecznie zakończyło się przegraną. Sama końcówka sezonu też była słaba, bo zespół wywalczył zaledwie jeden punkt w trzech meczach.
Pozostały więc baraże, ale w nich grudziądzanie już pokazali swoją wyższość nad Błękitnymi Stargard, wygrywając dwa razy po 2:0.
Co dalej?
Już do szło do roszad personalnych. Klub ogłosił, że z dniem 30 czerwca, wraz z wygaśnięciem aktualnych kontraktów odejdzie ośmiu zawodników: Mateusz Chmarek, Kacper Górski, Konrad Gutowski, Bartosz Guzdek, Damian Kostkowski, Igor Maruszak, Kacper Rychert i Oskar Sikorski.
W klubie rozmawiają z kolejnymi zawodnikami, którzy grali w Olimpii. Zaproponowano im nowe umowy. Decyzje mają być znane w najbliższych dniach. Jeśli wszyscy zdecydują się na podpisanie nowych kontraktów wtedy do Grudziądza trafi czterech, pięciu nowych zawodników. Trwają poszukiwania bramkarza i skrzydłowych o statusie młodzieżowca.
Nowy sezon Betclic 2. Ligi ma rozpocząć się w ostatni weekend lipca.
Wyniki i strzelcy Olimpii Grudziądz w rundzie wiosennej
- Rekord Bielsko-Biała 1:1 (Iwan Ciupa)
- Resovia Rzeszów 0:3
- Zagłębie II Lubin 1:2 (Bartosz Zbiciak)
- ŁKS II Łódź 1:0 (Marcel Wszołek samobójcza)
- KKS Kalisz 1:0 (Maciej Mas)
- Hutnik Kraków 4:3 (Kacper Rychert, Iwan Ciupa, Kacper Cichoń, Dominik Frelek)
- Olimpia Elbląg 1:1 (Bartosz Zbiciak)
- Pogoń Grodzisk Mazowiecki 2:1 (Maciej Mas, Iwan Ciupa)
- Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (Maciej Mas)
- GKS Jastrzębie 1:0 (Tomasz Kaczmarek)
- Świt Szczecin 1:3 (Iwan Ciupa)
- Skra Częstochowa 2:1 (Filip Koperski, Kacper Rychert)
- Wisła Puławy 0:0
- Wieczysta Kraków 1:3 (Dominik Frelek)
- Chojniczanka Chojnice 1:4 (Iwan Ciupa)
Baraże
- Świt Szczecin 2:0 (Szymon Krocz, Maciej Mas) i 2:0 (Dominik Frelek, Maciej Mas)