Na upały fontanna. Łodzianie kochają fontanny i szukają w nich ochłody
Tradycyjnie największą frajdę łódzkie fontanny dawały najmłodszym. Szkoda, że nie wszystkie w Łodzi działają. Te, które miały być atrakcją w zrewitalizowanym parku Staromiejskim niestety były suche jak pieprz. Na szczęście czynne są po sąsiedzku fontanny na placu Wolności.
Chodnikowe wodotryski to idealne rozwiązanie na upał. Dzieci w strojach kąpielowych szalały w nich jak w prawdziwych, naturalnych zbiornikach z wodą. Choć specjaliści raczej odradzają taką aktywność z powodu ryzyka zakażenia bakteriami obecnymi w wodzie (fontanny mają obieg zamknięty, więc zbierają z ziemi wszystkie zanieczyszczenia) trudno jest się powstrzymać przed zamoczeniem choćby dłoni w strumieniu zimnej wody, kiedy słońce pali żarem.
W Łodzi jest 20 fontann obsługiwanych przez miejskie służby, ale wodotryski powstają także w prywatnych kompleksach handlowych, skwerach i mini ogrodach. Tam również z wodnej ochłody chętnie korzystają łodzianie.
Przy ulicy Piotrkowskiej w niedzielę 22 czerwca bez problemu działała fontanna w pasażu Rubinsteina i na placu Wolności. Ta w pasażu Schillera przypominała raczej kałużę niż profesjonalny wodotrysk. Kto nie wie, że to fontanna ten ominie ją bez emocji.
W czasie upału w Łodzi można się również ochłodzić wodą ze zdrojów miejskich. Taka woda nadaje się do picia. Można ją nabrać do pojemnika lub napić się bezpośrednio z kranu.