Olimpia Grudziądz wygrała z GKS Jastrzębie. Zobacz zdjęcia z meczu
Olimpia Grudziądz - GKS Jastrzębie 1:0 (1:0)
Bramka: Tomasz Kaczmarek (3)
Olimpia: Kacper Górski - Rafał Kobryń, Bartosz Zbiciak, Damian Kostkowski, Iwan Tsyupa - Tomasz Kaczmarek (76. Igor Maruszak), Oskar Sewerzyński, Dominik Frelek, Kacper Rychert, Konrad Gutowski - Maciej Mas (82. Bartosz Guzdek).
Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Jan Flak, Sebastian Rogala, Dawid Szwiec, Tafara Madembo (70. Kacper Piątek) - Jarosław Czerwik (60. Kacper Masiak), Karol Fietz, Jakub Piątek (82. Oskar Paprzycki), Farid Ali (82. Oliwer Jakuć), Maciej Śliwa - Szymon Matysek (60. Kacper Zych).
żółte kartki: Sewerzyński - Madembo.
Sobotni mecz był niezwykle ważny dla obu, walczących o utrzymanie, drużyn. Grudziądzanom ewentualne zwycięstwo pozwalało na zachowanie miejsca nad strefą barażową. Porażka mocno komplikowałaby sytuację w tabeli i sprawiała, że walka o pozostanie w Betclic 2. Lidze byłaby jeszcze bardziej zacięta.
Olimpia musiała radzić sobie bez dwóch podstawowych i ważnych graczy. Za kartki pauzowali bowiem Oskar Sikorski i Kacper Cichoń. Pierwszego z nich, dość niespodziewanie, zastąpił wracający po kontuzji Damian Kostkowski, dla którego były to pierwsze minuty na drugoligowych boiskach w tym roku.
Gospodarze rozpoczęli w najlepszym możliwym stylu. Już w 3. minucie na listę strzelców wpisał się Tomasz Kaczmarek. Piłkę po jego strzale z ostrego kąta trącił jeden z piłkarzy GKS. Futbolówka odbiła się jeszcze od wewnętrznej strony słupka i wpadła do bramki. Olimpia po szybko strzelonym golu mocno się cofnęła i nie narażała się na szybkie ataki gości. Drużyna z Jastrzębia-Zdroju miała miażdżącą przewagę w posiadaniu piłki, ale niewiele z niej wynikało. Grudziądzanie mądrze się bronili, nie popełniali rażących błędów w defensywie i skutecznie pilnowali korzystnego dla nich wyniku.
Biało-zieloni kilka razy mogli pokusić się o skonstruowanie groźnych kontrataków, ale przy wyprowadzaniu piłki brakowało skupienia i dokładności. Ostatecznie do zwycięstwa wystarczyło jedno trafienie i najważniejszy cel, jakim było wywalczenie kompletu punktów, udało się osiągnąć. Mecz zdecydowanie nie należał jednak do widowiskowych, a kibice, którzy w ciepłe, majowe popołudnie pojawili się na stadionie przy ul. Piłsudskiego, mogli być zadowoleni jedynie z dobrego rezultatu.
Olimpię za tydzień czeka kolejne trudne spotkanie. Grudziądzanie zagrają na wyjeździe ze Świtem Szczecin, który nadal jest w grze o miejsce w strefie barażowej, uprawniającej do walki o awans.