Wydarzenie dla kolarzy amatorów, ale i całych rodzin. Przed nami PZU Grand Fondo Lublin
PZU Grand Fondo Series w tym roku powrócił po pandemii. Tegoroczna edycja składa się z czterech odsłon. Pierwsza z nich odbyła się pod koniec maja w Ełku. Drugim przystankiem na mapie będzie Lublin.
– Niezwykle cieszymy się, że nasza seria w końcu zawita do Polski wschodniej. Są tu piękne tereny do jazdy na rowerze i nie tylko – przyznaje Piotr Jakubik, dyrektor marketingu PZU Grand Fondo Series.
Najdłuższy z dystansów do pokonania wynosi 127 km, ale są też dwa krótsze: 80 km (Medio Fondo) i 22 km (Family Fondo). – Odpowiednio do wytrenowania każdy znajdzie coś dla siebie – zapewnia Marek Rutkiewicz. – Będą oznaczone premie górskie i sprinterskie. Każdy zawodnik będzie mógł dwukrotnie sprawdzić się na każdej z nich – dodaje.
Niedzielny wyścig, który rozpocznie się o godz. 8, odbędzie się na trasie całkowicie wyłączonej z ruchu. – Poza Tour de Pologne chyba jako jedyny wyścig w kraju. Będzie więc bardzo bezpiecznie – podkreśla Marek Rutkiewicz.
Poprzedzą go sobotnie atrakcje, skierowane głównie dla najmłodszych. Tego dnia odbędzie się taki wyścig z ich udziałem – Grand Fondo Kids.
– Jeśli ktoś ma ochotę przyjechać z całą rodziną i zaszczepić tę pasję do kolarstwa w najmłodszych, to w sobotę są organizowane wyścigi Grand Fondo Kids dookoła Motor Lublin Areny, na dystansach adekwatnych do kategorii wiekowych. Od dzieci, które dopiero co zaczynają na biegowym rowerze do dzieci w wieku 12 lat – podkreśla Marek Rutkiewicz.
– Zależy nam, żeby te weekendy były kompleksowe, nie tylko sportowo, ale i dla społeczności lokalnej. Dlatego poza wyścigami przygotowaliśmy sporo atrakcji, zwłaszcza w sobotę przy Motor Lublin Arenie. Będziemy tu takie edukacyjne miasteczko ruchu drogowego z bezpieczeństwem na drodze, będą bezpłatne badania profilaktyczne. To wszystko w strefie naszego sponsora tytularnego, czyli PZU. Oprócz tego też strefa rodzinna z atrakcjami od zondacrypto, gdzie będzie można się zmęczyć, ale będą też upominki. Zachęcamy, żeby odwiedzić miasteczko – zachęca do przybycia Piotr Jakubik.
Lublin, który w ostatnich latach znajduje się w centrum sportowej mapy Polski, po raz pierwszy gości cykl PZU Grand Fondo.
– Lublin kocha sport, wiele różnych dyscyplin, w tym rowery. One na stałe zagościły w krajobrazie naszego miasta, nie tylko w sposób rekreacyjny, ale kto wie, może i bardziej profesjonalnie – mówi Beata Stepaniuk-Kuśmierzak, zastępczyni prezydenta Lublina ds. kultury, sportu i partycypacji. – Nasze miasto wyróżnia szeroka przemyślana i odpowiedzialna polityka dotycząca sportu. Nie stawiamy tylko na to, żeby nasze drużyny były w najwyższych klasach rozgrywkowych, ale też na szkolenie dzieci i młodzieży, na ruch od najmłodszych lat. Zarówno w przedszkolach, jak i na wspólne, rodzinne spędzanie czasu. Grand Fondo wpisuje się więc w tę politykę. Mam nadzieję, że osoby, które przyjadą na Lubelszczyznę w związku z wyścigiem, to zostaną z nami na dłużej. Miasto i region są bardzo atrakcyjne turystycznie. Każdy znajdzie coś dla siebie – uzupełnia.
Zapisy na wyścigi potrwają do środy (18 czerwca), są płatne.