Sprawca tragedii w Warszawie Łukasz Żak przyznał się do części zarzutów

We wtorek rozpoczął się proces Łukasza Żaka. oskarżonego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Mężczyzna przyznał się do kierowania samochodem oraz przekroczenia prędkości, a także przeprosił rodzinę poszkodowaną w wypadku i współoskarżonych.
Wypadek na Trasie Łazienkowskiej w WarszawieDo tragicznego wypadku doszło w nocy z 14 na 15 września na Trasie Łazienkowskiej na jezdni w kierunku Saskiej Kępy. Na wysokości Torwaru w osobowego forda, poruszającego się prawym pasem jezdni, z olbrzymią prędkością wjechał biały volkswagen. Wskutek uderzenia ford, którym podróżowała rodzina, został zepchnięty na bariery. Śmierć na miejscu poniósł 37-letni mężczyzna, jadący na tylnym siedzeniu. W fordzie znajdowała się jeszcze jego 37-letnia żona i dwójka dzieci. Wszyscy zostali ranni i trafili do szpitala. Sprawcą wypadku okazał się Łukasz Ż., który siadł za kierownicę pijany i z zakazem prowadzenia pojazdów. Został on zatrzymany przez służby w Niemczech.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | X / Miasto Jest Nasze
Redakcja Wiadomości

We wtorek rozpoczął się proces Łukasza Żaka oskarżonego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Mężczyzna przyznał się do kierowania samochodem oraz przekroczenia prędkości, a także przeprosił rodzinę poszkodowaną w wypadku i współoskarżonych.

W Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia we wtorek rozpoczął się proces Łukasza Żaka. Mężczyzna jest oskarżony o spowodowanie wypadku na Trasie Łazienkowskiej we wrześniu 2024 r. Uczestniczyli w nim kierujący volkswagenem arteonem Łukasz Żak, jego pasażerowie, a także jadąca fordem focusem czteroosobowa rodzina. Sąd zgodził się na publikację wizerunku i danych osobowych oskarżonego. Powołał się przy tym na ważny interes społeczny.

Akt oskarżenia odczytała prok. Katarzyna Niemiec-Rudnicka. Według niego Łukasz Żak kierował samochodem będąc w stanie nietrzeźwości. Ponadto, znacznie przekroczył dopuszczalną na tym odcinku drogi prędkość, jadąc z prędkością 226 km/h przy dopuszczalnej prędkości 80 km/h oraz nie dostosował prędkości do panujących warunków atmosferycznych.

Według prokuratury, Żak prowadził auto w sposób zagrażający bezpieczeństwu drogowemu, na skutek czego nieumyślnie spowodował wypadek najeżdżając na forda focusa, którym jechała czteroosobowa rodzina, a później uciekł z miejsca wypadku. W wyniku zderzenia zginął 37-letni pasażer forda Rafał P. Do szpitala trafiły trzy osoby z tego auta - 37-letnia kierująca samochodem żona zmarłego mężczyzny i ich dzieci w wieku czterech i ośmiu lat, a także Paulina K., która jechała z Żakiem.

Prokurator Niemiec-Rudnicka dodała, że oskarżony spowodował wypadek, podczas gdy zgodnie z prawomocnym wyrokiem z 21 grudnia 2023 r. miał orzeczony zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. "A także czynu tego dopuścił się w okresie 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne" - dodała.

Łukasz Żak przyznał się do dwóch zarzutów - kierowania volkswagenem oraz przekroczenia prędkości. Przeprosił rodzinę Rafała P., który zginął w wypadku, w szczególności jego dzieci, swoją byłą dziewczynę Paulinę K., a także wszystkich współoskarżonych. Dodał, że jego znajomi są według niego także pokrzywdzonymi.

Dodał, że będzie składał wyjaśnienia późniejszym etapie procesu.

Mężczyźnie grozi od 5 do 30 lat więzienia.

Oprócz Łukasza Żaka na ławie oskarżonych zasiadło jego sześciu kolegów. Sprawa jednego z nich - Kacpra D. - została wyłączona do odrębnego procesu.

Pozostałym współoskarżonym prokurator zarzuciła m.in. utrudnianie postępowania karnego poprzez pomoc w uniknięciu odpowiedzialności karnej Łukaszowi Żakowi, nieudzielenie pomocy osobom znajdującym się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Do tragicznego wypadku doszło 15 września 2024 roku na Trasie Łazienkowskiej na wysokości przystanku autobusowego "Torwar". W volkswagenie, oprócz Łukasza Żaka, byli Paulina K., Sara S. i Adam K.

W wyniku zderzenia volkswagena i forda zginął 37-letni pasażer drugiego auta. Do szpitala trafiły trzy osoby z tego samochodu: kierująca nim 37-letnia żona zmarłego mężczyzny i ich dzieci w wieku czterech i ośmiu lat. Do szpitala trafiła także Paulina K., która podróżowała volkswagenem.

Po wypadku na miejsce zdarzenia dojechali znajomi Żaka, którzy pomogli mu uciec. Łukasza Żaka zatrzymano w Lubece w Niemczech na podstawie europejskiego nakazu aresztowania.

Według opinii biegłych Łukasz Żak w chwili wypadku był pijany i trzymał w ręku telefon komórkowy, którym nagrywał swoją brawurową jazdę. Miał pędzić z prędkością 226 km/h. Na Trasie Łazienkowskiej obowiązuje ograniczenie prędkości do 80 km/h.

Wybrane dla Ciebie

Katowice: PKM odsłania tajemnice. Trwa wielki rodzinny piknik
Katowice: PKM odsłania tajemnice. Trwa wielki rodzinny piknik
Tarnów: Zakończenie sezonu motocyklowego. Na plac starej Kapłanówki zjechali właściciele i miłośnicy jednośladów, trójkołowców i quadów
Tarnów: Zakończenie sezonu motocyklowego. Na plac starej Kapłanówki zjechali właściciele i miłośnicy jednośladów, trójkołowców i quadów
Kraków: Pod Halą Targową w niedzielę kwitnie handel. Stragany pełne książek, płyt, porcelany oraz przeróżnych bibelotów
Kraków: Pod Halą Targową w niedzielę kwitnie handel. Stragany pełne książek, płyt, porcelany oraz przeróżnych bibelotów
Limanowa: Momenty zatrzymane w kadrze. Niepublikowane dotąd archiwalne zdjęcia. Tak żyło się tam w PRL
Limanowa: Momenty zatrzymane w kadrze. Niepublikowane dotąd archiwalne zdjęcia. Tak żyło się tam w PRL
Szczecin: Inauguracja Dziecięcego Uniwersytetu Technologicznego
Szczecin: Inauguracja Dziecięcego Uniwersytetu Technologicznego
Ostrów Lednicki: Wyspa, na której narodziła się Polska. 25 atrakcji Wielkopolski na 25-lecie naszemiasto.pl
Ostrów Lednicki: Wyspa, na której narodziła się Polska. 25 atrakcji Wielkopolski na 25-lecie naszemiasto.pl
Wejherowo: Ferrari, Lamborghini, Dodge i McLaren w centrum. Można się nimi przejechać
Wejherowo: Ferrari, Lamborghini, Dodge i McLaren w centrum. Można się nimi przejechać
Wysogotowo: Pijany kierowca wjechał w ogródki restauracji Bar a Boo, w aucie były dzieci
Wysogotowo: Pijany kierowca wjechał w ogródki restauracji Bar a Boo, w aucie były dzieci
Warszawa: 80. Wielka Warszawska. Szybkość i adrenalina na każdym zakręcie. Zdjęcia z gonitwy na Służewcu
Warszawa: 80. Wielka Warszawska. Szybkość i adrenalina na każdym zakręcie. Zdjęcia z gonitwy na Służewcu
Gniezno: Ryk silników! Motocykliści zakończyli sezon na Rynku. Setki motocykli!
Gniezno: Ryk silników! Motocykliści zakończyli sezon na Rynku. Setki motocykli!
Diablo 4. Denerwująca mechanika jest jeszcze gorsza w 10. sezonie i niszczy popularną aktywność graczy
Diablo 4. Denerwująca mechanika jest jeszcze gorsza w 10. sezonie i niszczy popularną aktywność graczy
Konin: Wojewódzki Szpital Zespolony świętuje 50 lat działalności
Konin: Wojewódzki Szpital Zespolony świętuje 50 lat działalności