Tarnów: Zakończenie sezonu motocyklowego. Na plac starej Kapłanówki zjechali właściciele i miłośnicy jednośladów, trójkołowców i quadów
Motocykliści zakończyli sezon w Tarnowie polową mszą św. i paradą ulicami miasta
Pogoda sprawiła organizatorom wydarzenia i miłośnikom motocykli miłą niespodziankę na koniec sezonu. Było ciepło i słonecznie, a to zachęciło wielu właścicieli jednośladów do tego, aby wsiąść jeszcze na swoje maszyny i wybrać się do Tarnowa. Najwięcej było oczywiście rejestracji tarnowskich i z powiatu tarnowskiego, ale na placu starej Kapłanówki można było zobaczyć także motocykle z rejestracjami z Ropczyc, Dębicy, Buska-Zdroju, Bochni, Brzeska, Jasła, a nawet z Gorlic i Rzeszowa.
Motocykliści szczelnie wypełnili największy, darmowy parking w Tarnowie. Na początek odprawiona została msza św. polowa w podziękowaniu za tegoroczny sezon na drogach, która sprawowana była na... przyczepie tira.
Motoryzacyjne cacka na placu starej Kapłanówki
Po niej była okazja do rozmów, wymiany doświadczeń, a przede wszystkim do oglądania pojazdów, którymi przyjechali uczestnicy tarnowskiego Zakończenia Sezonu Motocyklowego. A było co podziwiać. Wzrok przykuwały zwłaszcza okazałe i pięknie utrzymane amerykańskie Harleye-Dawidsony, ale sporo było również motocykli z innych krajów świata, w tym zwłaszcza marek japońskich. Prawdziwą furorę robiły zwłaszcza trójkołowce - klasyczne, jak i w nowoczesnym wydaniu.
Poza mszą św. jednym z głównych punktów wydarzenia była parada ulicami Tarnowa. Motocykliści pilotowani przez radiowozy policyjne wykonali kilkunastominutową rundę przez miasto. Ich głośny i efektowny przejazd wzbudził duże zainteresowanie mieszkańców oraz turystów.
Na placu starej Kapłanówki można było także skorzystać ze stoisk branżowych, a także z gastronomii. Były także pokazy motocyklowe. Nie zabrakło też tradycyjnego... palenia gumy.