Gracz na Steam oszukiwał, że rozdaje dwa tys. kopii gry. Valve zareagowało, ale wiele osób dało się nabrać

Na Steamie znowu doszło do oszustwa – tym razem gracze dali się nabrać na rzekome rozdawnictwo dwóch tys. kopii Hollow Knight: Silksong. Choć Valve dość szybko zareagowało, sprawa pokazuje, jak niewiele trzeba, by zmanipulować ludzi.

Źrodło fot. Steam/CanvaŹrodło fot. Steam/Canva
Redakcja GRYOnline.pl

Społeczność Steam znów padła ofiarą nietypowego oszustwa. Jeden z użytkowników opublikował wątek, w którym, jak twierdził, rozdawał aż 2000 kopii szalenie popularnej metroidvanii Hollow Knight: Silksong. Post przyciągnął uwagę setek graczy, a wielu z nich zdecydowało się przydzielić mu nagrodę wymagającą użycia punktów Steam. Byli (mylnie) przekonani, że w ten sposób zwiększają swoją szansę na wygraną w „konkursie”.

Jak działał przekręt?

Nieświadomi kryjącego się za nim przekrętu gracze powinni wiedzieć, iż system nagród Steam ma to do siebie, że gdy wyróżniamy za jego pomocą czyjąś wiadomość (czy też profil, recenzję etc.), osoba ta nie widzi, kto faktycznie je wręcza. Oszust wykorzystał to, tworząc iluzję masowego rozdawnictwa i zachęcając wszystkich do „wspierania” swojego wpisu. Za każdą taką nagrodę otrzymywał zaś „przynajmniej 100 punktów” Steam.

W rzeczywistości oczywiście żadnych kluczy do Silksonga nie było, mimo że ich pula jakoby stopniowo się zmniejszała. Cała akcja była zaś po prostu szwindlem, mającym na celu zdobycie punktów Steam. Niestety jednak wiele osób dało się nabrać.

Źródło: Steam.
Fot. Źródło: Steam

Czym są punkty Steam?

Warto w tym miejscu przypomnieć, czym są punkty Steam. To waluta lojalnościowa przyznawana za każdy zakup na platformie – za wydane 5 zł otrzymuje się 135 pkt. Dodatkowo można je zdobywać także poprzez otrzymywanie nagród od innych użytkowników, np. za pomocne posty i recenzje czy efektowane treści i profil gracza.

Punkty można wydawać na emotki, tła oraz odznaki. Te ostatnie podnoszą poziom konta na platformie Valve, co zwiększa szansę na zdobycie dodatkowych pakietów z kartami Steam (ang. Booster Packs). Każdy taki zestaw zawiera trzy losowe karty z danej gry, które można wykorzystać do tworzenia odznak lub sprzedać na rynku społecznościowym. Szansa na ich otrzymanie rośnie wraz z poziomem konta, a system dodatkowo premiuje osoby, które długo nie dostały żadnej paczki. Pakiety można też kupić za klejnoty (ang. Gems), a ponieważ karty mają realną wartość rynkową – zwykle niewielką, o ile nie wylosuje nam się „folia”, ale jednak jakąś – Booster Packs można uznać za drobne źródło zarobku.

Reakcja Valve

Po licznych zgłoszeniach Valve usunęło wątek i przywróciło użytkownikom punkty, które przekazali oszustowi. Jeden z graczy był tym wyraźnie zaskoczony – zazwyczaj bowiem, gdy ktoś otrzymuje bana, punkty pozostają na koncie sprawcy i nie są zwracane. Najwyraźniej jednak sytuacja ta była na tyle wyjątkowa, że firma zdecydowała się działać nieszablonowo, rekompensując straty poszkodowanym.

Niemniej najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że choć Valve poinformowało jedną z osób, które dały się nabrać na owo „rozdawnictwo”, że sprawca całego zajścia został ukarany, dane z serwisu SteamRep pokazują coś zupełnie innego. Konto oszusta nadal działa normalnie i nie ma na nim żadnych ograniczeń. Innymi słowy – mimo deklaracji, najwyraźniej żadna kara nie została wymierzona (przynajmniej na razie). To z kolei podsyca frustrację wśród społeczności, która od dawna apeluje o zmiany w systemie nagród Steam.

Problem nie znika

Pomimo interwencji, podobne wątki wciąż się pojawiają. Wystarczy przejrzeć listę dyskusji o Silksongu, aby znaleźć „oferty” w stylu: „Mam do rozdania 100 egzemplarzy gry” czy „Rozdam 4 klucze do Hollow Knight: Silksong”. Niestety, patrząc na komentarze, wielu graczy wciąż wierzy, że naprawdę otrzyma obiecaną grę, nawet jeśli inni ich przestrzegają, iż tak się nie stanie. Niektórzy natomiast twierdzą, że i tak mają za dużo punktów Steam, więc nic nie tracą.

Użytkownicy Steama jednogłośnie podkreślają, iż bez gruntownej zmiany zasad przyznawania nagród proceder będzie się powtarzał. Warto nadmienić, że już ponad rok temu społeczność sugerowała usunięcie lub modyfikację systemu, który jej zdaniem „zrujnował huby społecznościowe” na platformie Valve.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Skierniewice: Wystawa Kotów podczas Święta Kwiatów, Owoców i Warzyw
Skierniewice: Wystawa Kotów podczas Święta Kwiatów, Owoców i Warzyw
Gmina Chęciny: Policjanci pomogli kajakarzom ze Śląska
Gmina Chęciny: Policjanci pomogli kajakarzom ze Śląska
Nowa S3 nad morze. Kierowcy czekają na koniec prac
Nowa S3 nad morze. Kierowcy czekają na koniec prac
Jesienna fala zachorowań na COVID-19 już się zbliża. Do Polski już jadą nowe, bezpłatne szczepionki
Jesienna fala zachorowań na COVID-19 już się zbliża. Do Polski już jadą nowe, bezpłatne szczepionki
Ta gra była niemal martwa od lat. Twórcy chcą postawić "pomnik" youtuberowi, który ją uratował
Ta gra była niemal martwa od lat. Twórcy chcą postawić "pomnik" youtuberowi, który ją uratował
Najważniejsza premiera HBO Max tego tygodnia. Kryminalna perła z gwiazdą światowego formatu może dać początek detektywistycznemu uniwersum
Najważniejsza premiera HBO Max tego tygodnia. Kryminalna perła z gwiazdą światowego formatu może dać początek detektywistycznemu uniwersum
Piaski: Zderzenie busa z osobówką na DK27
Piaski: Zderzenie busa z osobówką na DK27
Zielona Góra: Winobranie 2025. Program na poniedziałek
Zielona Góra: Winobranie 2025. Program na poniedziałek
Ustka: Biegowe Grand Prix. Wyłoniono zwycięzców tegorocznego cyklu
Ustka: Biegowe Grand Prix. Wyłoniono zwycięzców tegorocznego cyklu
Wrocław: Ubrań do śmietników nie można wyrzucać. Co z PSZOK-ami?
Wrocław: Ubrań do śmietników nie można wyrzucać. Co z PSZOK-ami?
Rosyjskie drony wlatują do Polski. Dlaczego przybywa takich incydentów?
Rosyjskie drony wlatują do Polski. Dlaczego przybywa takich incydentów?
Racibórz: Groził ojcu śmiercią, uderzył go i rzucił nożyczkami
Racibórz: Groził ojcu śmiercią, uderzył go i rzucił nożyczkami