Gracz zmienił Red Dead Redemption 2 w najstraszniejszy na świecie horror psychologiczny

Nie tak dawno pisałem Wam o twórcy, który do Red Dead Redemption 2 przeniósł elementy kultowego Metal Gear Solid 3, dając graczom możliwość poczucia się jak Snake na Dzikim Zachodzie. Tamten projekt był ciekawostką – czymś, co chętnie wypróbują fani eksperymentalnych modyfikacji. Tym razem jednak mamy do czynienia z czymś zupełnie innym. Dzieło innego twórcy można polecić tylko prawdziwym masochistom.

Studio Rockstar Games tak zbalansowało RDR2, by gracz nie czuł się szczególnie winny podczas zabijania – jego ofiarami zwykle są bowiem bandyci, agresywni osadnicy czy ludzie jawnie szkodzący innym. Najnowsza modyfikacja, za którą stoi streamer i moder o pseudonimie Blurbs, sprawia natomaist, że odbieranie komuś życia powoduje, iż musimy obejrzeć „wspomnienia” ofiary. Czasem jest to przelotna scena z życia NPC-a, innym razem absurdalny lub upiorny fragment, który kompletnie wybija z klimatu Dzikiego Zachodu.

Streamer stworzył poszczególne sceny samodzielnie, ale do scenariuszy dialogowych dopuścił swoją społeczność z Twitcha. Finalnie udało się więc uzyskać naprawdę dziwne i momentami niepokojące efekty. Przykład? Po zastrzeleniu człowieka można nagle zobaczyć wspomnienia z jego ślubu, a po upolowaniu niedźwiedzia – dowiedzieć się, że… miał ludzkie dziecko.

W swoim niedawnym wpisie w serwisie X Blurbs określił modyfikację jako wywołującą „maksymalne poczucie winy”, a przy okazji zasugerował, że pozwolenie widzom na pisanie skryptów było błędem.

Na szczęście (albo niestety, w zależności od punktu widzenia) mod nie jest dostępny publicznie na NexusMods ani innych popularnych stronach. Jeśli więc planowaliście sprawdzić, jak wygląda Red Dead Redemption 2 zamienione w psychologiczny horror, na razie musicie obejść się smakiem.

Warto dodać, że projekt zyskał spory rozgłos na Reddicie. W komentarzach pojawia się wiele słów podziwu dla pomysłowości twórcy, a część internautów żartobliwie sugeruje, by Blurbs opatentował tę mechanikę, zanim zrobią to wielkie studia produkujące gry.