Kolejna AI w Chrome. Claude w przeglądarce jak zapłacisz
Nowe rozwiązanie ma nie tylko wspierać użytkowników w codziennych zadaniach online, ale również otwiera nowy rozdział w rywalizacji o przeglądarkę przyszłości. Anthropic nie jest bowiem tutaj pierwszy.
Claude AI w Chrome – jak działa?
Firma Anthropic ogłosiła start research preview swojego nowego projektu – Claude for Chrome. Na początek dostęp otrzymało 1000 subskrybentów planu Max (kosztującego od 100 do 200 dolarów miesięcznie). Pozostali chętni mogą zapisać się na listę oczekujących.
Alkohol po nocnej zmianie? Psycholog mówi, czemu to pułapka
Dzięki specjalnemu rozszerzeniu do Chrome, użytkownicy mogą rozmawiać z agentem Claude w bocznym oknie, które żywo reaguje na wszystko co robimy przeglądarce. Co więcej, po nadaniu odpowiednich uprawnień, AI potrafi wykonywać zadania w imieniu użytkownika. Może np. uzupełniać formularze czy zarządzać treściami na stronach.
Przeglądarka – nowe pole bitwy gigantów AI
Rynek AI szybko zmierza w stronę integracji z przeglądarkami internetowymi. Perplexity niedawno wypuściło własną przeglądarkę Comet, OpenAI według doniesień kończy prace nad własnym narzędziem, a Google już wprowadziło integracje Gemini z Chrome. Jest też oczywiście Microsoft i jego Edge z wbudowanym Copilotem.
Ta rywalizacja nabiera jeszcze większego znaczenia w kontekście toczącej się sprawy antymonopolowej przeciwko Google. Federalny sędzia w USA zasugerował, że gigant może zostać zmuszony do sprzedaży Chrome. Tymczasem Perplexity zaoferowało 34,5 mld dolarów za przeglądarkę, a szef OpenAI, Sam Altman, również wyraził zainteresowanie jej przejęciem.
Bezpieczeństwo priorytetem
Anthropic w swoim komunikacie podkreśla, że rozwój agentów AI w przeglądarkach wiąże się z nowymi wyzwaniami dotyczącymi cyberbezpieczeństwa. Przykładem mogą być tzw. atakami prompt-injection – czyli ukryte instrukcje na stronach, które mogą skłonić agenta do niepożądanych działań.
Firma zapewnia, że wdrożyła już szereg mechanizmów ochronnych, które zmniejszyły skuteczność tego typu ataków z 23,6% do 11,2%. Użytkownicy mogą też samodzielnie ograniczać dostęp Claude’a do określonych witryn, a domyślnie AI jest blokowane na stronach finansowych, z treściami dla dorosłych czy pirackimi.
Co ważne, agent Claude zawsze poprosi o zgodę użytkownika przed podjęciem wysokiego ryzyka działań – takich jak publikowanie, kupowanie czy udostępnianie danych osobowych.
AI coraz lepsze w „agentowych” zadaniach
To nie pierwsze podejście Anthropic do tworzenia narzędzi AI kontrolujących komputer. W 2024 roku firma testowała podobnego agenta dla PC, który jednak okazał się zbyt wolny i mało niezawodny.
Od tego czasu technologia znacząco się poprawiła. Według analiz m.in. TechCrunch, dzisiejsze agentowe systemy AI – takie jak Comet, Claude for Chrome czy ChatGPT Agent – radzą sobie coraz lepiej z prostymi zadaniami. Nadal jednak mają trudności z bardziej złożonymi problemami.
Co dalej?
Wprowadzenie Claude AI do Chrome to kolejny krok w kierunku pełnej integracji sztucznej inteligencji z codziennym korzystaniem z internetu. Jeśli testy zakończą się sukcesem, Anthropic może szybko rozszerzyć dostęp do agenta na szerszą grupę użytkowników.
Jedno jest pewne – przeglądarka, która przez lata była tylko „oknem do internetu”, staje się dziś centrum sterowania sztuczną inteligencją.
Foto: Anthropic.