Moonlighter 2: The Endless Vault – recenzja kontynuacji hitu

Moonlighter 2: The Endless Vault rozwija pomysł znany z pierwszej części, łącząc dynamiczne wyprawy do zróżnicowanych lochów z prowadzeniem sklepu w rozwijającej się wiosce Tresna.
Przeniesienie perspektywy do 3D to nie jedyna zmiana w stosunku do pierwszego Moonlightera.Przeniesienie perspektywy do 3D to nie jedyna zmiana w stosunku do pierwszego Moonlightera.
Redakcja Gaming Mode

Moonlighter 2: The Endless Vault wchedł do wczesnego dostępu z pewnością siebie, która nie bierze się znikąd. Twórcy doskonale wiedzą, że mają w rękach udaną formułę, a jednocześnie nie boją się jej rozbudować.

Od razu czuć większą skalę projektu: nowa wioska Tresna pulsuje życiem, eksploracja odbywa się w pełnym 3D, a system walki doczekał się sensownych modyfikacji. Na pierwszy rzut oka to właśnie te zmiany robią największe wrażenie, bo studio odważnie porzuciło pikselową estetykę na rzecz ręcznie rysowanej oprawy w trójwymiarze, która zaskakująco dobrze oddaje ducha pierwowzoru.

Sowiński: rząd chce kontrolować "wigilijną opowieść" o zdrowiu

Recenzja Moonlighter 2: The Endless Vault
Moonlighter 2: The Endless Vault

Modele postaci są uproszczone, zwłaszcza w swojej ograniczonej ekspresji, a otoczenie gra światłem i kolorem tak, jakby wciąż próbowało nawiązać do malowanego pikselami ciepła z „jedynki”. Widok izometryczny pomaga zachować czytelność, choć chwilami gęste efekty specjalne potrafią zasłonić ataki przeciwników, co w kontekście tempa walki jest odczuwalne bardziej, niż by się chciało.

System walki to jeden z fundamentów tej odsłony i widać, że twórcy próbowali wyważyć dwie sprzeczne filozofie. Z jednej strony jest tu miejsce na zwinność, manewrowanie między grupami wrogów, świadome ustawianie się względem środowiska. Z drugiej widać, że animacje konkretnych broni są celowo cięższe, a część ataków blokuje możliwość natychmiastowego przerwania ich uniknięciem. Broń wyprowadzająca długi zamach robi wrażenie, ale karze za każdą pomyłkę. Arsenał jest dość szeroki: krótkie miecze premiują agresję, lance pozwalają trzymać przeciwników na dystans, długie ostrza wymagają planowania, a rękawice kuszą szybkim biciem i satysfakcją z zadawania ciągłych obrażeń. W tle cały czas operuje pistolet o ograniczonej amunicji, który w teorii wspiera styl gry, ale w praktyce częściej służy do dobijania wrogów ukrytych za przeszkodą.

Recenzja Moonlighter 2: The Endless Vault
Moonlighter 2: The Endless Vault

Im dłużej jednak spędza się czas w międzywymiarowych komnatach, tym wyraźniej widać, że Moonlighter 2 to wciąż roguelite o bardzo konkretnym rytmie. Pętla wyprawiania się po artefakty, wracania do sklepu, wyceniania towaru i inwestowania w wyposażenie wciąga niemal automatycznie. Zarówno walka z coraz mocniejszymi przeciwnikami, jak i doszlifowane zarządzanie sklepem potrafią wciągnąć na wiele godzin. Widać tutaj sporo pracy: system broni jest znacznie bardziej rozbudowany, każda z nich działa inaczej, a specjalne ataki faktycznie zmieniają sposób gry. Do tego dochodzą interakcje artefaktów w plecaku, które potrafią podbić ich wartość lub ją zniszczyć, dodając całemu przedsięwzięciu lekko strategiczny posmak.

Recenzja Moonlighter 2: The Endless Vault
Moonlighter 2: The Endless Vault

Jeśli chodzi o strukturę wypraw, Moonlighter 2 stawia na klasyczny system mapy o rozgałęziających się ścieżkach. Po każdej wyczyszczonej sali wybieramy dalszy kierunek: konfrontacja, kufer z artefaktami, bonus statystyk, a czasem mini-wyzwanie. Brzmi to różnorodnie, ale w praktyce jednak dochodzi do sporej powtarzalności. Po kilku godzinach rozpoznaje się kadry pomieszczeń, identyczne układy przeszkód, powielane kontrakty bojowe. Główne różnice wynikają z biomu i modyfikatorów, lecz pojedyncze komnaty rzadko zaskakują nowym pomysłem. Szkoda, bo tempo rozgrywki robi swoje, a monotonia wizualno-mechaniczna odbija się na odbiorze każdej kolejnej rundy.

Rdzeń zabawy wciąż jednak rozbłyska pełnią możliwości dopiero po powrocie do Tresny. Sklep to drugi filar, nie mniej ważny niż walka. To tutaj wycenia się artefakty zależnie od ich rzadkości, skutków ubocznych i reakcji klienteli. System bonusów i kar w plecaku, niszczących lub ulepszających sąsiednie przedmioty, daje więcej do myślenia niż może się wydawać — szczególnie gdy jedna z wylosowanych reguł potrafi przemienić przeciętny skarb w małą fortunę. Sprzedaż napędza rozwój, rozwój otwiera kolejne możliwości: nowe półki, dekoracje zwiększające marżę, ulepszenia pozwalające utrzymać większy porządek w sklepie, a nawet opcje związane z lokalną społecznością.

Recenzja Moonlighter 2: The Endless Vault
Moonlighter 2: The Endless Vault

Problem w tym, że ekonomia również potrafi płatać figle. Bywa, że kilka wypraw z rzędu dostarcza przedmiotów o zaskakująco niskiej wartości, podczas gdy inna zalewa nas rzadkimi artefaktami. Tu naprawdę za dużo zależy od losowości, a sam balans nieco leży. W połączeniu z dość wysokimi kosztami zaawansowanych ulepszeń może to prowadzić do poczucia, że gra domaga się dłuższego farmienia niż naprawdę powinna.

A jednak, gdy wszystkie tryby tej machiny zaczynają działać, Moonlighter 2 wypada naprawdę solidnie. Każdy powrót do sklepu daje cień nadziei na lepszy zarobek, każdy nowy przedmiot cieszy, a każda udana walka z bossem wywołuje tę charakterystyczną chęć „dobra, jeszcze jedna runda”. To projekt z potencjałem, w dużej mierze już zrealizowanym, ale wymagający wyraźnego dopieszczenia w zakresie różnorodności lochów i balansu.

Recenzja Moonlighter 2: The Endless Vault
Moonlighter 2: The Endless Vault

W obecnym stanie to tytuł udany, angażujący, choć daleki od ideału. Early Access wprowadza w świat obiecujący, miejscami imponujący i przede wszystkim bazujący na mechanizmach, które już w tej chwili potrafią bronić się same. Jeśli rozwój pójdzie we właściwym kierunku, pełna wersja Moonlighter 2 ma szansę ma szansę być wyraźnie lepszą produkcją od swojego poprzednika. Na razie jest całkiem solidnie, choć nieco nierówno i czasem montonnie.

Wybrane dla Ciebie
Malbork: Dzień Wolontariusza 2025. Spotkanie uczniów szkół podstawowych. Opowiedzieli o swoich działaniach
Malbork: Dzień Wolontariusza 2025. Spotkanie uczniów szkół podstawowych. Opowiedzieli o swoich działaniach
Nowe przepisy mogą zablokować rozwój fotowoltaiki w Polsce
Nowe przepisy mogą zablokować rozwój fotowoltaiki w Polsce
Słupsk: Pierwsza betonowa ekspresówka coraz bliżej finiszu. Będzie czterokrotnie trwalsza
Słupsk: Pierwsza betonowa ekspresówka coraz bliżej finiszu. Będzie czterokrotnie trwalsza
Gmina Ostróda: Bezpłatna zbiórka tekstyliów z 42 miejscowości 12 grudnia!
Gmina Ostróda: Bezpłatna zbiórka tekstyliów z 42 miejscowości 12 grudnia!
Wolbórz: Motomikołaje w Wolborzu. Odwiedzili na motocyklach z przedszkoli na terenie miasta i gminy. Przywieźli prezenty słodkie prezenty.
Wolbórz: Motomikołaje w Wolborzu. Odwiedzili na motocyklach z przedszkoli na terenie miasta i gminy. Przywieźli prezenty słodkie prezenty.
Radom: Pod wiaduktem powstaje plac artystów. Projekt Wydziału Sztuki Uniwersytetu Radomskiego
Radom: Pod wiaduktem powstaje plac artystów. Projekt Wydziału Sztuki Uniwersytetu Radomskiego
Grudziądz: Powstał długo wyczekiwany basen "Delfinek"
Grudziądz: Powstał długo wyczekiwany basen "Delfinek"
Kraków: Strefa czystego transportu od 1 stycznia. System rejestracji wciąż nie działa
Kraków: Strefa czystego transportu od 1 stycznia. System rejestracji wciąż nie działa
Kraków: Szyk i elegancja "Mody Polskiej". Te ubrania były marzeniem Polek w PRL-u, można je zobaczyć w krakowskim muzeum
Kraków: Szyk i elegancja "Mody Polskiej". Te ubrania były marzeniem Polek w PRL-u, można je zobaczyć w krakowskim muzeum
Gorzów: Kiedy ruszy płatne parkowanie przy szpitalu?
Gorzów: Kiedy ruszy płatne parkowanie przy szpitalu?
Chorzów: Estakada znów pod lupą. Dojdzie do jej rozbiórki czy remontu?
Chorzów: Estakada znów pod lupą. Dojdzie do jej rozbiórki czy remontu?
Gdańsk: Trwa Trójmiejski Maraton Pisania Listów. Każdy apel może wesprzeć ofiary łamania praw człowieka
Gdańsk: Trwa Trójmiejski Maraton Pisania Listów. Każdy apel może wesprzeć ofiary łamania praw człowieka
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀