Głowy z Wyspy Wielkanocnej. Prawda o posągach zaskakuje
Słynne głowy ("moai") z Wyspy Wielkanocnej od lat fascynują opinię publiczną i naukowców. Odkrycia archeologów z ostatnich dekad rzuciły nowe światło na te zaskakujące rzeźby. Co faktycznie o nich wiemy?
Nie tylko głowy
Moai to monumentalne posągi wykute przez lud Rapa Nui na Wyspie Wielkanocnej między 1250 a 1500 rokiem n.e. Przez lata większość z nich była widoczna tylko od ramion w górę, co sprawiło, że w kulturze masowej utarło się określenie "głowy z Wyspy Wielkanocnej".
Tymczasem już w 1914 roku archeolodzy odkryli, że pod powierzchnią ziemi kryją się pełne torsy tych rzeźb, często z bogatymi zdobieniami i inskrypcjami. To właśnie naturalne procesy erozji i osadzania się gleby przez wieki zakryły dolne partie posągów, chroniąc je przed warunkami atmosferycznymi i zachowując detale, które dziś możemy podziwiać dzięki wykopaliskom.
Współczesne badania, prowadzone m.in. przez zespół UCLA w ramach Easter Island Statue Project, potwierdziły, że niemal wszystkie z blisko 1000 moai to pełne figury, z których około 150 zostało niemal całkowicie zasypanych na stokach wulkanu Rano Raraku. Ich słynne "głowy" to w rzeczywistości tylko najbardziej widoczna część monumentalnych rzeźb.
Tajemnice rzeźbienia i transportu moai
Moai powstawały z tufu wulkanicznego wydobywanego w kraterze Rano Raraku. Rzeźbiarze Rapa Nui najpierw szkicowali sylwetkę w skale, a następnie stopniowo oddzielali figurę od podłoża. Po ukończeniu głowy i przodu posągu, moai były podnoszone do pionu i wykańczane z tyłu. Największy z nich, Paro, mierzy aż 10 metrów wysokości i waży ponad 80 ton.
Transport tych kolosów do miejsc przeznaczenia, często oddalonych o wiele kilometrów, do dziś budzi podziw. Najnowsze teorie sugerują, że posągi "spacerowały" – były balansowane i przesuwane w pozycji pionowej za pomocą lin i zespołów ludzi. Większość moai ustawiano na kamiennych platformach ahu, skierowanych twarzą do wnętrza wyspy, jakby strzegły społeczności przed zagrożeniami z zewnątrz.
Wykopaliska ujawniły, że ciała moai są bogato zdobione. Na plecach wielu posągów odkryto petrogify przedstawiające m.in. ryby, wiosła, haki, a także postacie "tangata manu" – mitycznych ptasich ludzi, centralnych dla religii Rapa Nui. Te motywy miały głębokie znaczenie duchowe i były związane z kultem przodków oraz rytuałami płodności i obfitości.
Niektóre moai posiadają na głowach czerwone czapki (pukao) wykonane z lekkiej skały – czerwonego tufu z innego krateru, co podkreślało status przedstawianych postaci. Kolor czerwony był w polinezyjskiej tradycji barwą świętą i symbolizował mana, czyli duchową moc.
Rola moai w kulturze i religii Rapa Nui
Moai nie były zwykłą dekoracją, stanowiły bowiem materialne uosobienie zmarłych przodków, którzy mieli opiekować się społecznością i zapewniać jej pomyślność. Ustawione twarzami do wiosek, posągi miały "patrzeć" na mieszkańców, chronić ich i wspierać w codziennym życiu. Oczy moai, pierwotnie wypełnione białym koralem i obsydianem lub czerwonym tufem, nadawały im niemal nadprzyrodzoną obecność.
Badania z ostatnich lat dowodzą, że moai były ściśle powiązane z rytuałami płodności i produkcją żywności. Szczególnie w rejonie kamieniołomu Rano Raraku, gdzie gleba była wyjątkowo żyzna dzięki procesom wydobycia, posągi miały "wspierać" urodzajność ziemi. Wokół niektórych moai odkryto ślady upraw bananów, taro i batatów, a także pochówki zmarłych, co wskazuje na ich rolę w ceremoniach agrarnych i rodzinnych.
Współczesne wyzwania
Dziś Wyspa Wielkanocna jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc światowego dziedzictwa UNESCO. Jednak moai są zagrożone przez erozję, zmiany klimatu i działalność człowieka. Pożary, takie jak ten z 2022 roku, poważnie uszkodziły część posągów, a niektóre z nich wymagają pilnej konserwacji i zabezpieczenia.
Międzynarodowe zespoły archeologów i konserwatorów we współpracy z lokalną społecznością Rapa Nui prowadzą szeroko zakrojone prace badawcze i ochronne. Projekty takie jak Easter Island Statue Project nie tylko dokumentują i zabezpieczają posągi, ale także angażują mieszkańców w ochronę ich dziedzictwa i edukację kolejnych pokoleń.